Cześć,
planuję pobyt w Newcastle od 5 wrzesnia do 31 pazdziernika. Mam pytanie dotyczące cen pokoi. Otóż będę na stażu na tamtejszym uniwersytecie i pokoj,który mi oferują w kampusie jest w cenie 110 funtów na tydzień (440 funtów miesięcznie). Mówię tu o pokoju 1-osobowym. Prąd i reszta opłat wliczona.
Jak uważacie, to rozsądna cena, czy raczej przepłacę?
Dziękuję za opinię i wskazówki.
Krzysiek
Ceny pokoi w Newcastle
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Wt 08 sie, 2006 23:21
hmm, moja opinia sie nie sugeruj bo ja nie jestem z ncl i nic nigdy od nikogo nie wynajmowalam, a nie chce cie wprowdzac w blad, ale nikt Ci na razie nie odpowiedzial
ale mi sie wydaje ze chyba przeplacisz
bojak byly ogloszenia ze ludzie wynajma pokoje/mieszkania
to z tego copamietam stawki byly nizsze (chyba ze to jakis wypas pokoj ten twoj)
ale ajm not siur, jak sie myle to niech mnie ktos poprawi
ale ja stawiam ze za duzo kasy jak na pokoj
ale mi sie wydaje ze chyba przeplacisz
bojak byly ogloszenia ze ludzie wynajma pokoje/mieszkania
to z tego copamietam stawki byly nizsze (chyba ze to jakis wypas pokoj ten twoj)
ale ajm not siur, jak sie myle to niech mnie ktos poprawi
ale ja stawiam ze za duzo kasy jak na pokoj
Kamilka
Bywalec
- Posty: 234
- Dołączył(a): So 03 cze, 2006 10:51
- Lokalizacja: Hartlepool
Śr 09 sie, 2006 08:34
Czesc Kamilka,
dzieki za odpowiedz. Te ich pokoje, to zaden wypas. Jedyne co, to jestinternet w kazdym z nich, ale kuchnia i lazienka juz wspolne na kilka pokoi. Wiec nic specjalnego, a z tego co tu wyczytalem to wynika, ze net mozna zalatwic tam bezprzewodowo, czy cos... No i ceny tez jak widze ludziska mają nizsze.
Zastanawiam sie jedynie, czy isc na wygode i miec prace "pod nosem" czy dojezdzac. Po prostu nie wiem jak duze jest to miasto, ile czasu potrzeba na dojazd itp. Ale moze wywiem sie powoli wszystkiego:-)
Jeszcze raz dzieki
K.
dzieki za odpowiedz. Te ich pokoje, to zaden wypas. Jedyne co, to jestinternet w kazdym z nich, ale kuchnia i lazienka juz wspolne na kilka pokoi. Wiec nic specjalnego, a z tego co tu wyczytalem to wynika, ze net mozna zalatwic tam bezprzewodowo, czy cos... No i ceny tez jak widze ludziska mają nizsze.
Zastanawiam sie jedynie, czy isc na wygode i miec prace "pod nosem" czy dojezdzac. Po prostu nie wiem jak duze jest to miasto, ile czasu potrzeba na dojazd itp. Ale moze wywiem sie powoli wszystkiego:-)
Jeszcze raz dzieki
K.
algernon1976
Śr 09 sie, 2006 08:57
Moim skromnym zdaniem to przepłacisz i to sporo! Za wynajem dwu osobowego pokoju (dla małżeństwa) płaciłam 400 funtów. Fakt faktem tylko jedno łóżko ale za to sypialniane, pokój z aneksem kuchennym i osobna łazienka z prysznicem - to był full wypas. A na twoje warunki to bym się zastanowiła i raczej poszukala czegoś tańszego. Jak trochę popytasz to na pewno znajdziesz lepsze warunki!
pstangel
Rozkręca się
- Posty: 37
- Dołączył(a): So 25 mar, 2006 17:41
- Lokalizacja: Polska
Śr 09 sie, 2006 13:40
Dzięki,
coraz bardziej przekonuje się, ze to spora przesada te 110 funtow na tydzien. A co poradzicie mi odnosnie lokalizacji potencjalnego pokoju? Ta dzielnica, w ktorej jest Uniwerek, jak ona sie zwie? Newcastle jest duze obszarowo, czy nie warto szukac niczego baardzo blisko pracy..?
Dzieki
K.
coraz bardziej przekonuje się, ze to spora przesada te 110 funtow na tydzien. A co poradzicie mi odnosnie lokalizacji potencjalnego pokoju? Ta dzielnica, w ktorej jest Uniwerek, jak ona sie zwie? Newcastle jest duze obszarowo, czy nie warto szukac niczego baardzo blisko pracy..?
Dzieki
K.
algernon1976
Śr 09 sie, 2006 14:39
Witam,nazwalabym to rozbojem w bialy dzien.Ja wynajmuje mieszkanie w samym centrum wlasnie przy uniwersytecie(sypialnia z duzym lozkiem,salon,lazienka i kuchnia)calkowicie wyposazone za 400 na miesiac no i oczywiscie oplaty (zalezne od zuzycia).A tak wogole to moja corka studiuje tutaj na uniwersytecie i tez z poczatku tak ja zrobili bo nie wiedziala ze moze sie starac o tanszy akademik.Dopiero pozniej zalatwila sobie pokoj w akademiku o wiele taniej ,zdaje sie ze placila okolo 200 na miesiac.A nie wiem czy wiesz ze mozesz rowniez starac sie o dofinansowanie ale musisz zapytac dokladnie na uniwerku bo nie wiem jak to jest na praktykach.A uniwerek jest w samym centrum Newcastle Upon Tyne.Pozdrawiam,Olena
olena
Bywalec
- Posty: 116
- Dołączył(a): So 22 kwi, 2006 19:22
- Lokalizacja: Newcastle
Śr 09 sie, 2006 15:16
Prawde wszyscy pisza,gdyz to ceny z nieba wziete.
Tak mieli zalatwione koledzy z Ariv-y(kierowcy,ktorzy placili,ale nawet nie tyle co Ty masz zaproponowane.
Osobiscie uwazam,ze lepiej znalezc sobie pokoik na Heaton za £ 45 tyg.z oplatami niz zawracac sobie glowe bezsensownymi propozycjami.
Sprobuj na stronie w dziale Mieszkanie;napewno ktos Ci pomoze.
Ostatnio z bylem z agencji w sprawie mieszkania i kosztowalo £ 260/miesiac z oplatami.
Tak mieli zalatwione koledzy z Ariv-y(kierowcy,ktorzy placili,ale nawet nie tyle co Ty masz zaproponowane.
Osobiscie uwazam,ze lepiej znalezc sobie pokoik na Heaton za £ 45 tyg.z oplatami niz zawracac sobie glowe bezsensownymi propozycjami.
Sprobuj na stronie w dziale Mieszkanie;napewno ktos Ci pomoze.
Ostatnio z bylem z agencji w sprawie mieszkania i kosztowalo £ 260/miesiac z oplatami.
Elf
Weteran
- Posty: 1211
- Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
- Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...
Śr 09 sie, 2006 15:47
Dzieki Wam,
na pewno daruje sobie ich oferte. Rozumiem, ze Heaton to wlasnie dzielnica w centrum, w okolicy Uniwerku?
Krzysiek
na pewno daruje sobie ich oferte. Rozumiem, ze Heaton to wlasnie dzielnica w centrum, w okolicy Uniwerku?
Krzysiek
algernon1976
Pt 11 sie, 2006 12:11
Czesc ja place 70L i mysle ze to za duzo wiec 110 to napewno nie jest dobra cena
Powodzenia zycze
Powodzenia zycze
Olaff™
Początkujący na forum
- Posty: 10
- Dołączył(a): Wt 14 mar, 2006 18:18
- Lokalizacja: Newcastle - MORDOR
Pt 11 sie, 2006 13:40
Ja place 220 miesiecznie za ladny pokój na Jesmond, z opatami i 8mb stalym acze wliczonymi w cene.
Generalnie za 55L/week powinienesc cos znalesc, ale na poczatek gdzies musisz gdzies mieszkac, wiec kampus moze byc. Ja po moim przyjezdzie do Newcastle mieszkalem przez 6 tygodni w hotelu i placilem 120L za tydzien, ale przezylem
algernon1976 napisał(a): (440 funtów miesięcznie). Mówię tu o pokoju 1-osobowym. Prąd i reszta opłat wliczona.
Ja place 220 miesiecznie za ladny pokój na Jesmond, z opatami i 8mb stalym acze wliczonymi w cene.
Generalnie za 55L/week powinienesc cos znalesc, ale na poczatek gdzies musisz gdzies mieszkac, wiec kampus moze byc. Ja po moim przyjezdzie do Newcastle mieszkalem przez 6 tygodni w hotelu i placilem 120L za tydzien, ale przezylem
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Pt 11 sie, 2006 14:18
To ty bogaty Rychuuuuu... musiales byc
Ja mieszkalem 7 miesiecy ale w hostelu i za £50 za tydzien.
Ja mieszkalem 7 miesiecy ale w hostelu i za £50 za tydzien.
Ikisuru
Pn 21 sie, 2006 15:51
niektorzy zapominaja chyba o takim czyms jak quality. To co dla jednego jest super jest nie do zaakceptowania dla drugiego. Jedne zadowoli sie kurnikiem a drugi musi miec apartament. To czy 440 to duzo to pojecie wzgledne. Pewnie tak ale niespodzieaj sie ze na uniwerku bedziesz mial taniej, oni maja przyjezdnych chinoli o tym podobnych ktorzy to placa wiec im to naprawde rybka. Kwestia jeszcze tego czy na tak krotki okres oplaca CI sie szukac i czy ktos Ci wynajmie, ym bardziej ze to okres w ktorym studenci zaczynaja studia i raczej ktos bedzie wolal miec kogos na dluzszy okres. Istnieje jeszcze opcja ze ktos na ten czas cie przygarnie jak znajdziesz takiego kogos.
Proboszcz
Bywalec
- Posty: 210
- Dołączył(a): Pn 21 sie, 2006 14:06
Śr 23 sie, 2006 08:06
Witam Proboszczu,
dzieki za odpowiedz. Ja jakos ani nie przepadam za kurnikami, a w apartamentach tez sie raczej nie widze. Co do bycia przygarnianym przez kogos, to moglbym zrobic wyjatek najwyzej dla jakiejs uroczej kobietki:-). A tak na serio, to ludzie, ktorzy mnie zapraszaja zajeli sie zorganizowaniem mi mieszkania. Tak wiec wszystko sie wyda na miejscu.
Pozdrawiam
Krzysiek
dzieki za odpowiedz. Ja jakos ani nie przepadam za kurnikami, a w apartamentach tez sie raczej nie widze. Co do bycia przygarnianym przez kogos, to moglbym zrobic wyjatek najwyzej dla jakiejs uroczej kobietki:-). A tak na serio, to ludzie, ktorzy mnie zapraszaja zajeli sie zorganizowaniem mi mieszkania. Tak wiec wszystko sie wyda na miejscu.
Pozdrawiam
Krzysiek
algernon1976
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości