Fiskus ściga emigrantów

Życie codzienne w North East i UK - Newcastle, Sunderland, Darlington, Middlesbrough, Gateshead, Consett...

Pt 06 kwi, 2012 06:27

Coraz więcej Polaków decydujących się po latach na powrót do kraju ma nie lada kłopoty ze skarbówką - informuje "Rzeczpospolita".
Według Grzegorza Ogórka, starszego konsultanta w PwC, problem wynika głównie z niewiedzy. Większość osób wracających do kraju uważa, że skoro płacą podatek za granicą, to w Polsce nie muszą już nic deklarować. Zwykle dopiero po kilku latach zgłasza się skarbówka.

Dotyczy to też osób, które wróciły do kraju, ale utrzymują konto bankowe za granicą. - Nawet jeśli zagraniczny bank wypłaca im jedno euro odsetek miesięcznie, to muszą je wykazać w Polsce. Nie warto liczyć na to, że fiskus się o nich nie dowie - ostrzega Ogórek.

Józef Banach, wspólnik w InCorpore, wskazuje, że wielu problemów można by uniknąć, gdyby zainteresowani dopełnili przed wyjazdem formalności. Nie zmienia to jednak faktu, że Polska, w przeciwieństwie do wielu innych państw, nie wypracowała rozwiązań ułatwiających emigrantom powrót do kraju - podsumowuje Józef Banach.


Więcej na http://www.rp.pl

bereszka
Rozkręca się

  • Posty: 62
  • Dołączył(a): Śr 17 sie, 2011 06:38

Pt 06 kwi, 2012 19:22

"Polska w przeciwieństwie do wielu innych państw, nie wypracowała rozwiązań ułatwiających emigrantom powrót do kraju - podsumowuje Józef Banach. "

i nie wypracuje nigdy, POPisowi zalezy na tym aby wiecej osob wyjechalo niz wrocilo. maja z tego tytulu duzo plusów.

jasontha
Rozkręca się

  • Posty: 60
  • Dołączył(a): Cz 28 lip, 2011 20:21

N 08 kwi, 2012 00:06

Bereszka, próbuję znaleźć ten artykuł na stronie rp.pl ale niestety nie udaje mi się to.
Możesz wrzucić dokładny link albo jeśli pamiętasz tytuł/dział?
Bo aż mi się nie chce wierzyć w to - owszem tak było do 2007r, ale potem zniesiono podwójne opodatkowanie, więc nie wiem jakich to znów nowych problemów spodziewać się od naszego kochanego US...

ekoper
Bywalec

  • Posty: 131
  • Dołączył(a): Śr 16 kwi, 2008 13:04
  • Lokalizacja: Stockton-On-Tees

N 08 kwi, 2012 06:56

Hejka,
Znalazłem taki artykulik, w skrócie, jeżeli przeniosłeś(aś) swój "ośrodek interesów życiowych" do Wielkiej Brytanii to nie podlegasz podwójnemu opodatkowaniu. Niestety musisz to udowodnić w Urzędzie Skarbowym.

Oto źródło, dla lubiących sobie poczytać. (link na dole wiadomości)

Co oznacza podwójne opodatkowanie?
Według polskiego prawa, osoba, której miejsce zamieszkania jest w Polsce, właśnie tam podlega nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu. To oznacza konieczność rozliczenia się z polskim Fiskusem ze wszelkich dochodów, bez względu na to, gdzie znajduje się źródło ich uzyskania. Według przepisów brytyjskich, wynagrodzenia z tytułu pracy podlegają opodatkowaniu w Wielkiej Brytanii.
Powstaje więc sytuacja, gdzie dochody uzyskane w WB podlegają opodatkowaniu w Polsce i w WB. W ten sposób dochodzi do podwójnego opodatkowania.

Co jest istotą Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania?
Polska zawarła w 1976 r. Umowę z WB o unikaniu podwójnego opodatkowania, której celem jest właśnie uniknięcie podwójnego opodatkowania. Wg umowy dochody uzyskane przez osoby mające miejsce zamieszkania w Polsce podlegają opodatkowaniu w Polsce, a podatek, który jest płacony w WB można odliczyć od podatku w Polsce. Podatek do zapłacenia w Polsce obliczamy w ten sposób, że do dochodów w WB doliczamy ewentualny dochód uzyskany w Polsce i następnie obliczamy podatek wg polskiej skali podatkowej i polskich progów podatkowych. Od tak wyliczonego podatku można odliczyć podatek zapłacony w WB.

Często podczas spotkań z Polakami pracującymi w WB pada propozycja, żeby umowę z WB wypowiedzieć i tym sposobem rozwiązać problem. Pomijając kwestie natury prawnej i dyplomatycznej, wypowiedzenie umowy nic by nie zmieniło, ponieważ wg polskich przepisów, jeżeli Polska nie ma zawartej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z krajem, w którym osiągnięty jest dochód podlegający opodatkowaniu w Polsce (a o tym decyduje nie umowa, a ustawa o podatku dochodowym), wówczas stosuje się metodę unikania podwójnego opodatkowania taką, jaka przyjęta została m.in. w umowie z WB.

Dlaczego w sytuacji istnienia Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania wiele osób jest przekonanych, że muszą zapłacić dwa podatki?
Obowiązek rozliczenia się w Polsce i w WB jest często określany przez Polaków pracujących w WB jako podwójne opodatkowanie – ponieważ trzeba zapłacić podatek w WB oraz, niekiedy nie będąc tam nawet przez caly rok, trzeba zapłacić w Polsce znaczny podatek, a to tylko dlatego, że podlega się tzw. nieograniczonemu obowiazkowi podatkowemu w Polsce.

De facto nie ma podwójnego podatku – bo ten zapłacony w WB odlicza się od podatku w Polsce. Ostatecznie Polak pracujący w WB płaci podatek od dochodów osiągniętych w WB w takiej wysokości, jak gdyby miał ten dochód w Polsce i tylko tam go opodatkował.

Problem tkwi w tym, że polska skala podatkowa i progi podatkowe nie uwzględniają tego, że koszty utrzymania za granicą są wielokrotnie wyższe i nie ma w tej chwili mechanizmu niwelowania różnicy w ich wysokości.

Jakie są kryteria decydujące o konieczności rozliczenia się w Polsce?
Jedynym kryterium decydującym o tym, kto podlega nieograniczonemu obowiazkowi podatkowemu w Polsce jest miejsce zamieszkania. Umowa o unikaniu podowójnego opodatkowania mówi, że miejsce zamieszkania osoby jest tam, gdzie jest jej stałe miejsce zamieszkania.

Co oznacza stałe miejsce zamieszkania?
Polskie przepisy nie podają definicji miejsca zamieszkania. Należy interpretować to zgodnie z przepisami Kodeksu Cywilnego. Art. 25 KC mówi, że miejscem zamieszkania jest to miejsce, gdzie osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu.

Co to znaczy zamiar stałego pobytu?
Miejsce zamieszkania, aby mogło zostać uznane za stałe, musi być traktowane przez daną osobę w taki sposób, żeby można było stwierdzić, że osoba ta robi wszystko, co niezbędne, aby go mieć do dyspozycji w każdym czasie, a nie tylko tymczasowo. Często trudno jest określić miejsce stałego zamieszkania, stąd zgodnie z Umową o unikaniu podwójnego opodatkownia jeżeli osoba ma miejsce zamieszkania i w Polsce i w WB, to wówczas decydujące znaczenie ma to, z którym miejscem ma ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze, czyli gdzie przeniosła swój ośrodek interesów życiowych.

Jak udowodnić, że przeniosło się swój ośrodek interesów życiowych z Polski do WB?
Niestety, nie ma katalogu rzeczy, spraw czy powinności, po wypełnieniu których, można by powiedzieć Urzędowi Skarbowemu, że zgodnie z polskimi przepisami należy uznać, że sprawy życiowe i gospodarcze zostały przeniesione do WB.

Przed wrześniem ubr. można było występować do swojego Urzędu Skarbowego o wydanie interpretacji własnego przypadku. Ponieważ urzędy interpretowaly bardzo podobne przypadki w różny sposób od września ubr. jedynym organem interpretujacym przepisy dotyczące Umów o podwójnym opodatkowaniu jest minister finansów.

Interpretacja ministra finansów
Można wystąpić do minister finansów o wydanie postanowienia w swojej sprawie, na co MF ma 6 miesiecy. Można opisać szczegółowo swoją sytuację i wtedy MF zdecyduje, czy podlega się obowiązkowi podatkowemu w Polsce czy nie. Wkrótce zostaną opublikowane pierwsze interpretacje dotyczące typowych przypadków (www.podatki.gov.pl) – będzie to bardzo pomocne Polakom pracującym zagranicą, ponieważ dzięki temu będą w stanie sami ocenić, czy podlegają obowiązkowi podatkowemu czy nie.

Co może uławić przekonanie Urzędu Skarbowego, że nie podlega się obowiązkowi podatkowemu w Polsce?
Należy zrobić jak najwięcej, by przekonać US o tym, że przeniosło się ośrodek interesów życiowych do WB. Tam gdzie jest to możliwe, trzeba zebrać jak najwięcej dokumentów to potwierdzających. Żaden z elementów nie jest decydujący, ale ich grupa przedstawiona US może spowodować, że polski US uzna, że dana osoba nie ma obowiązku podatkowego w Polsce. Mogą o tym decydować takie rzeczy, jak:


Nieposiadanie mieszkania w Polsce,

Nieposiadanie małżonka lub dzieci w Polsce,

Nieposiadanie konta w Polsce,

Złożenie przed wyjazdem z Polski tzw. NIP-3, informującego o zmianie miejsca zamieszkania,

Nieregularne wizyty w Polsce,

Brak inwestycji w Polsce,

Nieposiadanie urlopu bezpłatnego z poprzedniego miejsca pracy na czas wyjazdu,

Status rezydenta podatkowego lub status rezydenta w WB.

O stałym miejscu zamieszkania zagranicą nie decyduje czas, tylko charakter pobytu. Można przebywać w WB dwa lata i być wciąż na czas tymczasowy. Ale czas pobytu plus pozostałe elementy mogą już wskazywać, że na stałe przeniosło się swój ośrodek interesow życiowych do WB.

Czy brak meldunku w Polsce może być znaczącym kryterium?
Nie, meldunek nie ma większego znaczenia. Brak zameldowania może być tylko jednym z elementów sygnalizujących, że związki z Polska są słabsze. Meldunek jednak nie ma prawnego znaczenia w przypadku sytuacji podatkowej. Należy odróżnić miejsce zamieszkania od miejsca zameldowania. Zameldowanie nie decyduje o miejscu zamieszkania, a o obowiązku podatkowym decyduje właśnie miejsce zamieszkania.

Czy rezydencja podatkowa może być znaczącym kryterium?
Rezydencja podatkowa brytyjska wskazuje jedynie na to, że ma się obowiązek podatkowy w WB, a to nie jest równoznaczne z brakiem obowiązku podatkowego w Polsce. Uzyskanie dokumentu rezydencji podatkowej w WB wraz z innymi dokumentami może być brane pod uwagę, ale samo uzyskanie dokumentu rezydencji podatkowej nie ma bezpośredniego wpływu na sytuację podatkową w Polsce.

Właśnie na tym polega problem – że posiada się rezydencję podatkową w obu krajach, czyli osiąga się jeden dochód podlegający dwóm rezydencjom podatkowym. Można przebywać cały rok poza Polską i nabyć po 183 dniach brytyjską rezydencję podatkową, ale to tylko oznacza, że według brytyjskich przepisów ma się brytyjską rezydencję podatkową i być może jednocześnie polską, o czym z kolei decydują polskie przepisy podatkowe, regulujące tzw. nieograniczony obowiązek podatkowy, o czym była mowa wcześniej.

Czy osoby przekonane, że ich ośrodek interesów życiowych jest w Wielkiej Brytanii powinny poinformować o tym Urząd Skarbowy?
Nie ma obowiazku informowania US o tym, że nie ma się obowiązku podatkowego. Wysłanie takiej informacji do US jest ujawnieniem swojej sytuacji podatkowej, uzyskiwania dochodów zagranicą. US nie ma obowiązku analizowania, ani weryfikowania takiej sytuacji.

Ponadto wysłanie takiej informacji i brak reakcji ze strony US wcale nie będzie oznaczał akceptacji. US może poprosić o udowodnienie, że się tego obowiazku nie ma i dlatego należy zrobić wszystko, żeby być w stanie to udokumentować.

Kogo dotyczy obowiązek rozliczenia się w Polsce?
Wielu Polaków jest w UK tymczasowo i zamierza wrócić do Polski. Właśnie ci, którzy przyjeżdżają tutaj na jakiś czas, by zarobić i odłożyć pieniądze, a potem wrócić i np. zainwestować w Polsce, mają obowiązek podatkowy.

Jak sie rozlicza podatek dochodu osiągniętego w WB?
Z podatku dochodowego zwolnione jest 30 diet, czyli 960 funtów rocznie. Pozostały dochód osiągnięty w WB przelicza się na złotówki wg kursów z dnia otrzymania wynagrodzenia. Jeśli otrzymuje się je na konto w banku brytyjskim, to wg kursu stosowanego przez ten bank, jeśli nie na konto to wg średniogo kursu NBP w dniu otrzymania wynagrodzenia. Od tak przeliczonego na zł przychodu odlicza się koszty uzyskania przychodów (1227 zł w skali całego roku). Od tego dochodu oblicza się podatek wg polskiej skali podatkowej i polskch progów podatkowych.

Jeśli ma się współmałżonka to można się wspólnie rozliczyć, co ma największy sens wtedy, kiedy pojawia się różnica w dochodach małżonków, gdyż wówczas zmniejszy się obciążenie podatkowe. Od obliczonego podatku odejmuje się podatek zapłacony w WB, który tak samo jak wynagrodzenie oblicza się wg kursu z dnia, w którym podatek zapłacono (czyli wtedy kiedy wynagrodzenie jest wypłacane). W większości przypadków okazuje się, że należy podatek zapłacić w Polsce. Wówczas należy do 2 maja złożyc PIT-36 i wysłać podatek do US.

Oczywiście można też odliczyć od podatku wszelkie odpisy przysługujące w Polsce, z tym, że nie można odliczyć składki na ubezpieczenia zdrowotne i społeczne zapłaconej w WB. Ale np. jeśli miało się w Polsce internet, kupiło materiały budowlane, czy wykonało się remont, to jeszcze w tym roku można odliczyć. To odliczenie dotyczy jedynie kosztów poniesionych w Polsce.

Czy osoby rozliczające się w Polsce będą miały możliwość przedłużenia czasu rozliczenia?
Nie. Różnica pomiędzy rokiem podatkowym polskim i brytyjskim nie interesuje polskiego US. W Polsce rozlicza się dochody uzyskane w roku kalendarzowym. Wysokość podatków zapłaconych w roku kalendarzowym 2005 można ustalić różnymi sposobami – na payslipach czy wyciągach. Księgowa lub pracodawca powinien być w stanie przygotować zestawienie stwierdzające, ile w roku kalendarzowym odciągnięto podatku i zapłacono.

Co w sytuacji gdy przez część czasu pracowało się w Polsce, a część w WB?
To jest najprostszy przypadek. Wówczas oczywiste jest, że trzeba zeznanie podatkowe złożyć w Polsce. Mechanizm rozliczenia jest podobny jak w PIT-36: należy podać jedne i drugie dochody, obliczyć je, odliczyć podatek zapłacony w WB, odliczyć składki zdrowotne i społecznie zapłacone w Polsce. Ewentualnie odliczyć ulgi podatkowe w Polsce i policzyc podatek.

Czy należy składać dodatkowe dokumenty poza PIT-36?
Jeśli jest to rozliczenie roczne to tylko PIT-36.
Jeśli osoba wróciła w trakcie roku podatkowego, to musi złożyć do 20 dnia miesiąca następnego po miesiącu, w którym wróciło się do Polski PIT-53 i zapłacic zaliczkę na podatek od dochodu uzyskanego w WB.

PIT-53 to jest 1 strona. PIT-36 to są 4 strony bardzo uproszczone. Pit stworzono z myślą o osobach pracujących zagranicą, gdzie jest wytłumaczone wszystko, co należy zrobić. W tej chwili jest dużo programów komputerowych automatycznie wyliczających podatek.

Co grozi w razie nierozliczenia się z US?
Jeśli US uzna, że dana osoba może mieć dochody, których nie ujawniła, to wówczas może wezwać ją do siebie, żeby sprawę wyjaśnić. Jeśli ktoś wróci do Polski i zacznie np. inwestować to w ten sposób udowodni, że miał dochody, których nie ujawniał. I tu naraża się na odpowiedzialność karno-skarbową. By tego uniknąć należy rozliczyć się z US lub wyjaśnić swoją sytuację podatkową. Zaniedbanie tego może skutkować problemami z Urzędem Skarbowym.

Za pomoc przy opracowaniu zagadnienia oraz fachową konsultację dziękujemy panu Piotrowi Grześkiewiczowi, Radcy Finansowemu w Ambasadzie RP w Londynie

Dochód osiągnięty za granicą
Jarosław Koźmiński

Prezydent ratyfikował konwencję między Polską a Wielką Brytanią w sprawie unikania podwójnego opodatkowania. Nowymi przepisami objęci będą podatnicy rozliczający się za 2007 rok w 2008 roku.


pozdrawiam


LINK


p.s. taka mała rada, jak czytacie artykuły na onecie, wirtualnej, gazecie wyborczej lub jakimś innym tabloidzie będącym tubą propagandy politycznej szukającej sensacji to nie róbcie z tego paniki, w tym artykule na RP nic nie pisze o ludziach mieszkających w Wielkiej Brytanii, nic nie pisze o tym, że "bohaterowie" owego artykułu zapłacili jakakolwiek kwotę Urzędowi Skarbowemu i na koniec nic nie pisze, iż owe osoby istnieją i są realne, ot taka bajeczka, papka dla ludu, szarej masy (tej części z wypranymi mózgami przez radio i telewizję).

Milczus
Rozkręca się

  • Posty: 90
  • Dołączył(a): Pn 11 kwi, 2011 19:59

N 08 kwi, 2012 07:45

Nawiązując do mojej poprzedniej wiadomości, polecam następujący artykuł:
http://niewygodne.info.pl/artykul/00094.htm
I do jasnej cholery ludzie macie przecież mózgi, widzicie, słyszycie i przede wszystkim, analizujecie to co się wokół Was dzieje, czy naprawdę tak ciężko wyciągnąć z tych informacji jakieś wnioski? Myślenie nie boli, bicie w d**e już tak.

Milczus
Rozkręca się

  • Posty: 90
  • Dołączył(a): Pn 11 kwi, 2011 19:59

Pn 09 kwi, 2012 12:59

Milczus nie denerwuj sie
moze sa np.panie ktore lubia byc bite po pupci :D
panowie niekoniecznie :)

Pozdrawiam

Avatar użytkownika
mirek0770
Rozkręca się

  • Posty: 89
  • Dołączył(a): Wt 24 kwi, 2007 17:33
  • Lokalizacja: newcastle/Dabrowa Gornicza

Pn 09 kwi, 2012 13:38

Dzięki za troskę o moje nerwy, na pewno skorzystam z porady.

Panowie i panie lubiące małe bicie po pupci nie mają dużego wpływy na moje stany emocjonalne, natomiast szlak mnie trafia jak cały naród, który przetrwał trzy rozbiory, dwie wojny światowe, z którego pochodzi mnóstwo wybitnych naukowców i inżynierów, którzy zmienili wizerunek obecnej cywilizacji, który w 1989 roku postawił się reżimowi komunistycznemu de-facto pod który został zdradziecko sprzedany przez pijaczynę Winstona Churchilla po drugiej wojnie światowej, który obecnie jest, zdawało by się częścią "cywilizowanej" Unii Europejskiej, jest nie mniej nie więcej tylko w d**ę bity przez własnych "demokratycznie" wybranych polityków.

Również pozdrawiam.

Milczus
Rozkręca się

  • Posty: 90
  • Dołączył(a): Pn 11 kwi, 2011 19:59

Wt 10 kwi, 2012 19:04

Milczus, Z tym Churchill'em to nie dokońca tak jak piszesz. Fakt zaczynał dzień od szklaneczki whisky (taka ruda wóda na myszach) ale sytuacje i swoje położenie oceniał baaardzo trzeźwo. Jeśli mowa o sprzedaży to przechandlował nas Roosevelt za sukces wyborczy, zgadzając się w Teheranie ze Stalinem że natarcie drugiego frontu zostanie przeprowadzone z kierunku pn-zach, z Normandii. Churchill nalegał na natarcie z południa europy, z kierunku Grecja, Turcja (wtedy neutralna) Bałkany. Co diametralnie zmieniałoby sytuacje geopolityczną powojennej europy.
A TU taka ciekawostka historyczna na ten temat.

Avatar użytkownika
WHYDUCK
Bywalec

  • Posty: 140
  • Dołączył(a): Cz 26 kwi, 2007 14:12
  • Lokalizacja: Newcastle

Śr 11 kwi, 2012 06:26

ekoper napisał(a):Bereszka, próbuję znaleźć ten artykuł na stronie rp.pl ale niestety nie udaje mi się to.
Możesz wrzucić dokładny link albo jeśli pamiętasz tytuł/dział?
Bo aż mi się nie chce wierzyć w to - owszem tak było do 2007r, ale potem zniesiono podwójne opodatkowanie, więc nie wiem jakich to znów nowych problemów spodziewać się od naszego kochanego US...


To co wstawiłam było na wp.pl, ale tez jest na innych portalach, czasami w innej formie, ale na podstawie tego samego artykulu z RP

Interia
http://biznes.interia.pl/podatki/news/r ... 81765,4211

Wyborcza
http://pieniadze.gazeta.pl/Gospodarka/1 ... datek.html
Gazeta opisuje przypadek 90-letniej pani Haliny z Warszawy, która prawo do emerytury nabyła podczas długiego pobytu w Danii. Po powrocie do Polski duński ZUS zaczął jej przesyłać pieniądze na konto w polskim banku. Urząd skarbowy zażądał podatku od otrzymanej emerytury za 5 lat wstecz. Nie miało znaczenia to, że ciotka podatek zapłaciła już w Danii. Skarbówka zrezygnowała z egzekucji gdy okazało się, że w Danii świadczenie było wyższe. Kontrola jednak trwała, a fiskus zażądał od emerytki podatku Belki od odsetek z oszczędności w duńskim banku.

Podobny przypadek dotyczy 26-letniego Andrzeja, który był na stypendium w Stanach Zjednoczonych. Nie dostawał pieniędzy, miał tylko zapewniony nocleg i wyżywienie, a trzy lata po powrocie do Polski fiskus zażądał podatku od uzyskanych za oceanem świadczeń. O studencie polski urząd skarbowy zawiadomił amerykański uniwersytet.


TVN24
http://www.tvn24.pl/12692,1740673,0,1,f ... omosc.html

bereszka
Rozkręca się

  • Posty: 62
  • Dołączył(a): Śr 17 sie, 2011 06:38

Śr 11 kwi, 2012 08:01

hej nie łudzcie się, rząd musi skąds brać pieniądze. prawo prawem a zapłacić trzeba. pozostaje sąd dla wytrwałych.

Avatar użytkownika
Hungry Slug
Weteran

  • Posty: 532
  • Dołączył(a): Pt 12 cze, 2009 14:01

Śr 11 kwi, 2012 11:59

WHYDUCK napisał(a):Milczus, Z tym Churchill'em to nie dokońca tak jak piszesz. Fakt zaczynał dzień od szklaneczki whisky (taka ruda wóda na myszach) ale sytuacje i swoje położenie oceniał baaardzo trzeźwo. Jeśli mowa o sprzedaży to przechandlował nas Roosevelt za sukces wyborczy, zgadzając się w Teheranie ze Stalinem że natarcie drugiego frontu zostanie przeprowadzone z kierunku pn-zach, z Normandii. Churchill nalegał na natarcie z południa europy, z kierunku Grecja, Turcja (wtedy neutralna) Bałkany. Co diametralnie zmieniałoby sytuacje geopolityczną powojennej europy.
A TU taka ciekawostka historyczna na ten temat.


Wiem, trochę mnie poniosło (szklaneczka whisky co dzien z rana to nie alkoholizm :D ), poza tym ciekawe czemu Wlk. Brytania utajniła akta dot. śmierci Gen. Sikorskiego na kolejne 50lat skoro nie mieli nic wspólnego z handlowaniem Polski.

Milczus
Rozkręca się

  • Posty: 90
  • Dołączył(a): Pn 11 kwi, 2011 19:59

Śr 11 kwi, 2012 13:21

Milczus napisał(a):Wiem, trochę mnie poniosło (szklaneczka whisky co dzien z rana to nie alkoholizm :D ), poza tym ciekawe czemu Wlk. Brytania utajniła akta dot. śmierci Gen. Sikorskiego na kolejne 50lat skoro nie mieli nic wspólnego z handlowaniem Polski.


Wnuk Churchila może pomóć wyjaśnić ta i inne sprawy
Po 30 latach odtajniono list wnuka Winstona Churchilla, w którym zwrócił się z pisemnym zapytaniem, czy podwójni agenci brytyjsko-sowieccy Anthony Blunt i Kim Philby nie spowodowali katastrofy samolotu z gen. Władysławem Sikorskim na pokładzie.

List konserwatywnego posła Izby Gmin, Winstona Spencera-Churchulla, który przyjaźnił się z polskimi weteranami II wojny światowej w Anglii, skierowany był do sekretarza gabinetu Roberta Armstronga. Został odtajniony wraz z innymi oficjalnymi dokumentami w związku z upływem 30 lat wymaganych przez brytyjskie prawo.

Spencer-Churchill pytał Armstronga, czy pracownicy brytyjskich służb specjalnych z okresu II wojny światowej, którzy współpracowali z wywiadem sowieckim: Anthony Blunt i Kim Philby, byli w zmowie i czy nie zaaranżowali katastrofy z 4 lipca 1943 roku, w której zginął premier rządu na uchodźstwie i wódz naczelny Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysław Sikorski.


Cytat z - Odtajniono list. Szpiedzy szykowali zamach na Sikorskiego?

bereszka
Rozkręca się

  • Posty: 62
  • Dołączył(a): Śr 17 sie, 2011 06:38

Śr 11 kwi, 2012 15:18

Niestety odtajniono bardzo niewiele (ten list praktycznie nic nie znaczy), wiele dokumentów w tej sprawie nadal pozostaje tajnych, okres ich tajności został przedłużony jakieś osiem lat temu o kolejne 50lat.
Gen. Sikorski poza domaganiem się wyjaśnienia sprawy katyńskiej, miał zamiar także stworzyć prawdziwie polski rząd, i to to właśnie Stalinowi nie pasowało, niepodległa Polska pod rządami polaków. Ciekawą historią jest też ujawnienie imion i nazwisk polskich oficerów walczących w dywizjonie 303 (i nie tylko), dzięki czemu "dobry wujek" Józek skutecznie ich wyłapał po powrocie do Polski po czym umieścił w więzieniach w celach "rehabilitacyjnych". W skrócie Churchill nie tylko był alkoholikiem a także szują i w pewnym sensie zdrajcą.

Milczus
Rozkręca się

  • Posty: 90
  • Dołączył(a): Pn 11 kwi, 2011 19:59

Śr 11 kwi, 2012 19:09

Ludzie, piszecie nie na temat! Załóżcie nowy wątek.

Avatar użytkownika
proffoto
Weteran

  • Posty: 1025
  • Dołączył(a): So 06 lut, 2010 09:39
  • Lokalizacja: Grudziądz/Middlesbrough

Śr 11 kwi, 2012 20:31

Słusznie, temat kończymy.

Milczus
Rozkręca się

  • Posty: 90
  • Dołączył(a): Pn 11 kwi, 2011 19:59

Następna strona Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

Powrót do Forum ogólne

cron