Dostałam pismo z " The rent service" , gośc ma przyjść i oglądać mieszkanie. Cel jego wizyty to: INSPECTING YOUR HOME. To niby jasne ale czy ktoś wie co taka wizyta może oznaczac w praktyce, dodam iż nasza aplikacja została złożona w całości , oczekujemy na decyzje . Wszystko jest na100% legal nic nie kombinujemy. Może ktoś już goscił kogoś z w/w urzędu i choc myśle że to tylko formalnośc to warto może jakoś się do takiej wizyty przygotować. Dziekuje za ewentualne informacje
Pozdrawiam
Housing Benefit
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Wt 30 paź, 2007 23:34
Ja posprzatalam domek i ogrodek bo zadbany dom robi jednak wieksze wrazenie.Przy oprowadzaniu pani robila notatki,przy okazji pytajac sie czy rzeczy typu telewizor,kanapy sa wlasnoscia landlorda.To wszystko zajelo jej jakies 15 minut.Jedynym minusem bylo to ze ta pani miala godzinne spoznienie oczywiscie przepraszala ale co nam po tym.Zaznaczam ze ja taka wizyte mialam rok temu,moze teraz jest inaczej?
WROZKA
Rozkręca się
- Posty: 85
- Dołączył(a): Wt 17 lip, 2007 12:07
Śr 31 paź, 2007 10:05
Ja mialam taká wizyte Pani Oficer miesiac temu. Dostalismy wczesniej list,przy czym doszlismy z mezem do wniosku,ze pewnie z wizytacjá nie przyjdá i wcale sie nie wyslilalam ze sprzataniem. Na wszelki wypadek jednak postanowilam poczekac na wizytatora. Z listu wynikalo,ze majá nas odwiedzic miedzy 10 a 12 do poludnia. Czekalam do godziny 15-tej. Pani Officer zajwila sie. Oczywiscie przepraszala bardzo za spóznienie. Zapytala,czy moglabym jej pokazac cale mieszkanie, pytala m.i.n. o wyposazenie, liczyla nawet szafki w kuchni, notowala wszystko. Dobrze,ze napomknélam jej, ze mieszkamy w tym mieszkaniu z dwójká dzieci,bo chyba, nie wiadomo zresztá dlaczego, nie miala takich informacji!!! Na koniec dodala, ze teraz juz tylko mamy czekac na decyzje. Mówila jeszcze, ze muszá sprawdzic wyciagi z konta,ale jak zaproponowalam jej, ze dam do wgladu ,to powiedziala, ze od nas juz nic wiecej nie chcá. Dodam jeszcze bardzo istotná informacje,iz wniosek zlozylismy 02 kwietnia 2007. Moim zdaniem to strasznie dlugo to wszystko trwa. Nie wiem,czy do czasu przyznania nam pomocy bedziemy tu mieszkac... Nie wiem tez,czy za okres od kwietnia dostaniemy jakás splate.
Pozdrowienia i zyczymy wytrwalosci.
Pozdrowienia i zyczymy wytrwalosci.
sweetbaby31
Bywalec
- Posty: 229
- Dołączył(a): Cz 16 sie, 2007 13:00
- Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Pt 02 lis, 2007 21:31
Ja nie rozumiem co oni maja z tym spoznianiem.Umawiaja sie na spotkanie co najmniej 2 tygodnie przed i takie wpadki.Sweetbaby szacunek za cierpliwosc ja po 20 minutach spoznienia dzwonilam na centrale ze za 15 wychodze z domu i prosze o pospieszenie osoby ktora sie ze mna umowila.Najwidocznie podzialalo bo akurat po 10 min. dotarla.Pozdrowienia.
WROZKA
Rozkręca się
- Posty: 85
- Dołączył(a): Wt 17 lip, 2007 12:07
Pt 02 lis, 2007 21:48
To, ze Pani przyszla tak pozno to jedno,a drugie to ciekawe jak dlugo bedziemy czekac na decyzje...Pani wychodzác powiedziala, ze decyzja powinna byc wyslana najpózniej po 4 tygodniach(ten termin niestety juz minál). Zalatwianie tego typu spraw to dluga droga. W kazdym razie wszystkim czekajácym zycze cierpliwosci - tego nam trzeba.
Pozdrowienia
Pozdrowienia
sweetbaby31
Bywalec
- Posty: 229
- Dołączył(a): Cz 16 sie, 2007 13:00
- Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Śr 01 kwi, 2009 13:08
Podepne sie pod istniejacy juz temat
Czy jesli w Polsce posiadam mieszkanie wlasnosciowe, ktorego jestem wlascicielem, to MUSZE informowac o tym w aplikacji o housing benefit, czy moge o tym nie wspomniec?? Ciekawi mnie poprostu czy oni to wogole sprawdzaja i czy jesli wpisze, ze jestem wlascicielem mieszkania w PL, to wplynie to niekorzystnie na wielkosc przyznanego dodatku. Nie wiem, czy wogole wezma pod uwage, jak im napisze, ze wogole tam nie miaszkam od ponad 3 lat, nie wynajmuje tego mieszkania, nie czerpie z niego zadnych korzysci majatkowych, poprostu mieszka tam moja rodzina, a ja jestem tylko wlascicielem.
Czy jesli w Polsce posiadam mieszkanie wlasnosciowe, ktorego jestem wlascicielem, to MUSZE informowac o tym w aplikacji o housing benefit, czy moge o tym nie wspomniec?? Ciekawi mnie poprostu czy oni to wogole sprawdzaja i czy jesli wpisze, ze jestem wlascicielem mieszkania w PL, to wplynie to niekorzystnie na wielkosc przyznanego dodatku. Nie wiem, czy wogole wezma pod uwage, jak im napisze, ze wogole tam nie miaszkam od ponad 3 lat, nie wynajmuje tego mieszkania, nie czerpie z niego zadnych korzysci majatkowych, poprostu mieszka tam moja rodzina, a ja jestem tylko wlascicielem.
Lucy
Weteran
- Posty: 1740
- Dołączył(a): Wt 14 lut, 2006 13:11
- Lokalizacja: darlington
Pn 13 kwi, 2009 05:33
a jaki na to wszystko maja wplyw moje zarobki? napewno jest jakis prog ktorego nie mozna przekroczyc, od zawsze wydawalo mi sie ze mieszkania socjalne sa tylko dla osob/rodzin o niskim progu dochodowym czy to prawda ?
T.K.L
Bywalec
- Posty: 230
- Dołączył(a): Pt 15 cze, 2007 12:43
- Lokalizacja: Śląsk-Stockton on Tees
Pn 13 kwi, 2009 15:43
no wlasnie ja tez bym chciala wiedziec dajcie mi linka z tematem o mieszkaniach socjalnych tu na ncl bo kiedys to czytalam a teraz niemoge znalezc tego --dzieki z gory
madziusiek21
Weteran
- Posty: 535
- Dołączył(a): N 30 mar, 2008 06:36
- Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości