Mam syneczka właśnie rozpoczął 4 miesiąc,czy mogę mu podawać jakieś inne dania typu kleik,soczek,deserek czy tylko mleko???Proszę mamy mające dzieciaczki o skomentowanie,piszcie co dawałyście/dajecie swoim maluszkom.Z niecierpliwością czekam na komentarze.Pozdrawiam wszystkie mamy

a sztucznie karmisz czy piersia? jesli piersia niemusisz go dokarmiac dopiero jak skonczy 7 miesiac mozesz mu wprowadzac zupki kaszki itp w twoim mleku jest wszystko co mu potrzebne a jesli sztucznie to spytajmy innnych bo ja niemam pojecia

ja także wiem jak to jest w przypadku karmienia piersią , moje dzieci do 9 miesiąca piły tylko mleczko z cysia i nic innego nie chciały mimo ze po 7 mies. chciałam wprowadzić jabluszko

http://dziecko.interia.pl/wiadomosc-dni ... 29262,1646
patrz tu

Dokładnie,czasami dzieci karmione piersią nic nie chcą oprócz cycka.Jeśli karmisz butelką pomału możesz mu wprowadzić inne dania-zupki,kaszki.Z serkami homog.poczekaj tak do 5 mies.,wszystko dawaj pomalu i patrz na reakcje.Unikaj cytrusów i truskawek(uczulają).Każdego dnia próbuj coś nowego np.biszkopty z herbatką.Ale może być ciężko jak dajesz cyca,ja mam tak właśnie z moim 8 mies.brzdącem.Cyc od mamy najważniejszy On je wszystko i pije oprócz mleka,kaszka tylko na gęsto,broń boże z butelki(pluje nią na cały pokój,ale jak dam mu cyca to taki uśmiech,że heeeeeeeej)Pozdarawiam serdecznie

[ Dodano: Wto 24 Cze, 2008 08:22 ]
Tu fajna stronka
http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html

cysio rulezzz


moja mlodsza ma 3 i pol roku , a jeszcze mi jeczy za cysiem , wyznaje mu milosc i przytula

moj synek rowniez ma 4m-ce, pije z butelki mleko sojowe i od jakiegos czasu daje mu Apple puree firmy HIPP (from about 4 months), marchewke z ziemniaczkiem (robie sama albo kupuje w sloiczku), a do mleka na noc daje Pure baby rice (Cow&Gate-baby balance 4+ months).
W Polsce chyba od 5-ego m-ca wprowadza sie inne produkty dzieciom, ktore pija mleko modyfikowane, ale tu jest przyjete, ze od 4-ego.

ROZSZERZANIE DIETY DZIECKA

dziękuję wszystkim za komentarze,oczywiście nie napisałam ,że butelką karmię ,ale bardzo mi też Lucy pomogła,to czyli mogę pomału coś innego mu dawać,ale dziwne jest dla mnie,że mogę mu juz jakies zupki próbować i deserki,jak on nie ma ząbków,nie zakrztusi się ???ale bedziemy próbować po łyżeczce,w sumie odruch połykania ma wykształcony bo pije mleko,a zupki są w formie papki,więc od jutra zaczynamy przygodę,jeszcze raz wam wszystkim dziękuję:)

Wszystko musi byc w formie puree dla takiego malucha. Z tego co czytalam to zaleca sie wprowadzanie jednego nowego produktu na tydzien. Ja w sumie zaczelam od jabluszka w sloiczku i marchewki z ziemniaczkiem w sloiczku - oba produkty w odstepie 3 dni. Malucha karmisz plastikowa lyzeczka. Moj od samego poczatku wcina wszystko co dostanie, a na koniec histeryzuje, bo sie skonczylo, ale sa dzieci, ktore ciezko sie karmi - najwazniejsze to nic na sile.

Tak jak powiedziala lucy wszystko w formie puree.Jak bedziesz dawac pomalutku na lyzeczce to sie nie zakrztusi.Dziecko tez pomoże mamie w tych pierwszych chwilach z jedzeniem.Nie martw sie wszystko bedzie dobrze,calkiem dobrze bedzie jak maluch zacznie sam siedziec w krzesełku to karmienie jest łatwiejsze.Najważniejsze ,że maluszek bedzie zadowolony

moj ma 8 miesiecy i ciezko mi go zmusic do czegokolwiek prucz mleka :( zupke zje 2 lyzeczki i blee

Ja tez karmie butelka, cyckiem dalysmy rade 2,5 miesiaca

Ja od 4tego miesiaca wprowadzalam jablko z gruszka i najlepiej gdyby byla sama marchewka, ale ze tu takiej nie widzialam, to podobnie jak Lucy dawalam marchewke z ziemniakiem hippa.
Wazne jest, ze na poczatek nie daje sie calego sloika nawet jesli dziecko chce- przynajmniej tak slyszalam i praktykowalam, najwyzej polowe na pierwszy raz.
Trzeba byc bardzo cierpliwym, poniewaz dzieci pluja itd, czym zreszta nie mozna sie martwic. Moja ksiezna do dzis przy nowych pokarmach strzela takie miny, ze z mezem sie pokladamy ze smiechu, jakby chciala spytac "Co ty mi tam u lich matka dajesz?"
W kazdym razie jesli w zasiegu masz polski sklep to rowniez polecam kaszke na mleku modyfikowanym bobo vita z bananami, jest wlasnie chyba od 4tego miesiaca, ale ja dawalam od 5tego, bo gdyby na czas wprowadzac wszystkie produkty jakie dziecko moze jesc, to by mleko trzeba bylo wykluczyc.
Mozesz tez powoli dawac biszkopciki do raczki lub chrupka kukurydzianego zwyklego, dzieki temu dziecko wyucza sobie odruch samodzielnego jedzenia i trzymania ciastka, no i to dobry sposob na swedzace dziasla. Sa tez takie ciastka chyba Heinz jak sie nie myle, okragle grube ciacha, ktore mozna namaczac w wodzie i dawac razem z jablkiem, to swietny deserek. Takie ciastko rowniez mozna dac do raczki, ale jest duze, wiec radzilabym pozniej.
A jak wszystko z kupa po takich daniach bedzie ok to mozesz kupowac sloiczki, ktore sa oznaczone from 4 months. Ja do dzis na przyklad nie dalam malej jakiego szpinaku z serem i groszkiem, mimo ze jest od 4tego miesiaca, bo uwazam, ze to troszke zbyt wzdymajace danie.

Moja ma skonczone 7 misiecy i nie lubi na przyklad sloiczkow z wolowina, a pomidorowke juz jadla i dzis na obiad ziemniaczka z kalafiorem i maselkiem- nie ze sloiczka pierwszy raz, i nawet jej zasmakowalo.

Moj brzdac na przyklad ze sloiczka wcinal tylko deserki. Za zadne skarby nie chcial obiadkow, zreszta szczerze mowiac niektorych sama bym sie nie tknela...

ande napisał(a):Moj brzdac na przyklad ze sloiczka wcinal tylko deserki. Za zadne skarby nie chcial obiadkow, zreszta szczerze mowiac niektorych sama bym sie nie tknela...

masz racje, niektore jak posmakowalam to masakra, ale mojej smakowalo, a teraz dodaje odrobinke soli do smaku lub maselka- zalezy jakie danie

a moj wciaga wszystko jak leci - jablko, marchew z ziemniakiem i dynia, flipsy, nie pluje, otwiera ladnie buzie na widok lyzeczki i nawet sliniaka mu nie zakladam, bo tak ladnie je, ze na szczescie sie nie brudzi (jeszcze...). wogole bedzie chyba wszystkozerny, bo nawet sledzia chcial tacie zjesc ostatnio

Lucy napisał(a):a moj wciaga wszystko jak leci - jablko, marchew z ziemniakiem i dynia, flipsy, nie pluje, otwiera ladnie buzie na widok lyzeczki i nawet sliniaka mu nie zakladam, bo tak ladnie je, ze na szczescie sie nie brudzi (jeszcze...). wogole bedzie chyba wszystkozerny, bo nawet sledzia chcial tacie zjesc ostatnio

sledzia hehe a to dobre

Moja to tez daje rade, tylko lakoma jest na niektore dania, ze rece wklada do sloiczka lub kubeczka, albo probuje chwycic lyzeczke, no i niestety sliniak jest niezbedny