mareq napisał(a):skoro ktos na lotnisku robi problemy to albo dziecko wyglada poprostu na mlodsze albo jest niekompetentnym pracownikiem linii
zreszta wiekszosc z nas spotkala sie w tym kraju z roznymi niezrozumialymi dla nas sytuacjami czy to z policja, liniami lotniczymi czy innymi instytucjami
Wydaje mi sie, ze nie chodzi tutaj o niekompetencje pracownikow linii lotniczych, bo to sluzba graniczna danego kraju wylapuje takie rzeczy. Swoja droga lepiej sprawdzic czy rodzic wydal zgode na podroz dziecka, niz przymknac oko i przyczynic sie do czyjejs tragedii. Jesli celnicy sprawdzaja to nie jest ich widzimisie, ale takie sa przepisy.