Witam. Jak na razie jestem jeszcze w Polsce ale mam załatwioną prace w przetwórni owoców w Newcastle. Chciałbym zabrać ze sobą rodzine tzn. żone i 3-letniego syna. Wynagrodzenie wynosi tam 5,35funta/brutto. w wzwiązku z tym mam pytanie, czy zarabiając 1200funtów(z nadgodzinami) bede w stanie utrzymać rodzine? nie znam cen w sklepach a za mieszkanie najprawdopodobniej bede płacił 70funt.tyg/osobe
Czy jest możliwe jakieś dofinansowanie od panstwa(zasiłek rodzinny)
Prodze o rade!!!!!
Jechać czy zostać?
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Wt 02 sty, 2007 22:04
Odpowiedz na pierwsza czesc pytania:
Zdecydowanie tak
O zasilkach poczytaj tu
DarRo napisał(a): czy zarabiając 1200funtów(z nadgodzinami) bede w stanie utrzymać rodzine? nie znam cen w sklepach a za mieszkanie najprawdopodobniej bede płacił 70funt.tyg/osobe
Czy jest możliwe jakieś dofinansowanie od panstwa(zasiłek rodzinny)
Odpowiedz na pierwsza czesc pytania:
Zdecydowanie tak
O zasilkach poczytaj tu
enigma
Weteran
- Posty: 473
- Dołączył(a): Wt 14 lut, 2006 12:41
- Lokalizacja: England
Wt 02 sty, 2007 22:18
Wynagrodzenie wynosi w 70% £5,35/h.
Zbyt optymistycznie to widzisz(moim)zdaniem,gdyz nie jest to wcale bajka.Nadgodziny;z tego co slyszalem swoich godzin bedziesz mial dosc i mysle,ze nie bardzo bedzie Ci sie chcialo robic nadgodzin.
Za mieszkanie bedziesz rowniez placil,jak w Hiltonie,gdyz za rownowartosc Waszych 2 tygodni mozna wynajac tutaj ladne mieszkanko 2-3 sypialniane na miesiac(ja place £435/miesiecznie za 3 pokoje)a nie na 2 tygodnie.
Dotacje panstwowe sa i nie jest tak zle,ale na to trzeba czekac(czesto bardzo dlugo)wczesniej rejestrujac sie w Home Office co kosztuje £70(a slyszalem,ze od stycznia £150)i to takze trwa.Nic nie jest takie proste,jak Ty to widzisz.
Mysle,ze ktos Ci zbyt to wszystko ubarwil i na poczatek powinienes sprobowac sie dobrze rozeznac w sytuacji tutaj na miejscu.
Pozdrawiam.
Zbyt optymistycznie to widzisz(moim)zdaniem,gdyz nie jest to wcale bajka.Nadgodziny;z tego co slyszalem swoich godzin bedziesz mial dosc i mysle,ze nie bardzo bedzie Ci sie chcialo robic nadgodzin.
Za mieszkanie bedziesz rowniez placil,jak w Hiltonie,gdyz za rownowartosc Waszych 2 tygodni mozna wynajac tutaj ladne mieszkanko 2-3 sypialniane na miesiac(ja place £435/miesiecznie za 3 pokoje)a nie na 2 tygodnie.
Dotacje panstwowe sa i nie jest tak zle,ale na to trzeba czekac(czesto bardzo dlugo)wczesniej rejestrujac sie w Home Office co kosztuje £70(a slyszalem,ze od stycznia £150)i to takze trwa.Nic nie jest takie proste,jak Ty to widzisz.
Mysle,ze ktos Ci zbyt to wszystko ubarwil i na poczatek powinienes sprobowac sie dobrze rozeznac w sytuacji tutaj na miejscu.
Pozdrawiam.
bary
Wt 02 sty, 2007 22:52
1. jesli dobrze licze, to placac 70f/os/tydz wychodzi 840f/mies na 3 osobowa familie. kupa kasy! na pewno mozna znalezc taniej!
2. zakladajac ze zarabiasz 1200f/mies pozostaje wam 360f, a na 3 osoby to wg malo, choc przezyc mozna
3. wnioski: szukaj tanszego mieszkania, moze dodatkowej pracy dla zony, czytaj szczegolowe info o benefitach
powodzenia!
p.s.
rejesteracja w home office poki co nadal kosztuje 70f
2. zakladajac ze zarabiasz 1200f/mies pozostaje wam 360f, a na 3 osoby to wg malo, choc przezyc mozna
3. wnioski: szukaj tanszego mieszkania, moze dodatkowej pracy dla zony, czytaj szczegolowe info o benefitach
powodzenia!
p.s.
rejesteracja w home office poki co nadal kosztuje 70f
FrAnia
Moderator
- Posty: 482
- Dołączył(a): Wt 29 sie, 2006 14:52
Śr 03 sty, 2007 11:04
Dziekuje wam bardzo za informacje! i mam jeszcze jedną proźbe, czy ktoś mogłby mi napisać np. ile kasztuje chleb itp. A jeśli chodzi o mieszkanie to na prawde bede próbował znaleść coś taniej! bo to rzeczywiście b.dużo
DarRo
Śr 03 sty, 2007 15:46
No nie, to jakieś fatum. Napisałam do Ciebie maila. Wylogowało mnie i nie "poszedł"
Napisałam tutaj, coś wcisnęłam i... znikło. Ale ze mnie fachura.
Daruję sobie.
Masz mój nr gg, my byliśmy w podobnej sytuacji, więc chętnie pogadam: 8399050.
Napisałam tutaj, coś wcisnęłam i... znikło. Ale ze mnie fachura.
Daruję sobie.
Masz mój nr gg, my byliśmy w podobnej sytuacji, więc chętnie pogadam: 8399050.
Grażyna
Rozkręca się
- Posty: 85
- Dołączył(a): Pn 04 wrz, 2006 18:42
Śr 03 sty, 2007 17:01
jesli masz 5.35 brutto, to chyba musial bys robic duzo nadgodzin by ci wyszlo 1200 na reke ;/ niestety taka jest prawda. a odpoczywac tez trzeba.
DarRo napisał(a):Witam. Jak na razie jestem jeszcze w Polsce ale mam załatwioną prace w przetwórni owoców w Newcastle. Chciałbym zabrać ze sobą rodzine tzn. żone i 3-letniego syna. Wynagrodzenie wynosi tam 5,35funta/brutto. w wzwiązku z tym mam pytanie, czy zarabiając 1200funtów(z nadgodzinami) bede w stanie utrzymać rodzine? nie znam cen w sklepach a za mieszkanie najprawdopodobniej bede płacił 70funt.tyg/osobe
Czy jest możliwe jakieś dofinansowanie od panstwa(zasiłek rodzinny)
Prodze o rade!!!!!
jesli masz 5.35 brutto, to chyba musial bys robic duzo nadgodzin by ci wyszlo 1200 na reke ;/ niestety taka jest prawda. a odpoczywac tez trzeba.
Scofield
Weteran
- Posty: 1125
- Dołączył(a): So 30 wrz, 2006 07:26
Śr 03 sty, 2007 18:22
ja mam 40h/w i czasem jak sie zdazy to porobie pare h dluzej w tygodniu,ale wtedy marze tylko o wolnym i odpoczynku.
i jakos mi sie nie pali do nadgodzin,bo i tak nie mam na nic czasu,a pracujac jeszcze wiecej to mozna tylko spac i pracowac......
a to na dluzsza mete jest koszmar.
i jakos mi sie nie pali do nadgodzin,bo i tak nie mam na nic czasu,a pracujac jeszcze wiecej to mozna tylko spac i pracowac......
a to na dluzsza mete jest koszmar.
Lucy
Weteran
- Posty: 1740
- Dołączył(a): Wt 14 lut, 2006 13:11
- Lokalizacja: darlington
Śr 03 sty, 2007 23:34
Jak widzisz nie jest to takie proste,jak to przedstawil Ci ktos"zaprzyjazniony",ale nie zalamuj sie i glowa do gory,bo najlatwiej jest sie poddac,ale to nie jest zadne wyjscie.Nalezy o swoje walczyc.
Znajdz sobie mieszkanie (normalne)tutaj i przyjedz sam(przynajmniej na trzy tygodnie)aby znalezc sie oraz swoje miejsce.Pozniej,jak juz zalatwisz sobie Home Office i NIN;zacznij zalatwiac reszte.Wowczas mozesz pomyslec o tym,zeby przyjechala do Ciebie ukochna z dzieckiem.
Nie mozna tak malego dziecka wystawiac na takie proby,a przynajmniej nie powinno sie.
Poczytaj uwazniej to co pisza na tym forum inni ludzie,a zrozumiesz o czym pisze ja.
Nie wszystko jest tak proste,jakby Ci sie to wydawalo,bo gdyby tak bylo to juz tutaj byloby ponad 10 milionow polakow,a nie 600 tysiecy.
Powodzenia!
Znajdz sobie mieszkanie (normalne)tutaj i przyjedz sam(przynajmniej na trzy tygodnie)aby znalezc sie oraz swoje miejsce.Pozniej,jak juz zalatwisz sobie Home Office i NIN;zacznij zalatwiac reszte.Wowczas mozesz pomyslec o tym,zeby przyjechala do Ciebie ukochna z dzieckiem.
Nie mozna tak malego dziecka wystawiac na takie proby,a przynajmniej nie powinno sie.
Poczytaj uwazniej to co pisza na tym forum inni ludzie,a zrozumiesz o czym pisze ja.
Nie wszystko jest tak proste,jakby Ci sie to wydawalo,bo gdyby tak bylo to juz tutaj byloby ponad 10 milionow polakow,a nie 600 tysiecy.
Powodzenia!
bary
Cz 04 sty, 2007 21:02
[quote="DarRo"]Witam. Jak na razie jestem jeszcze w Polsce ale mam załatwioną prace w przetwórni owoców w Newcastle. Chciałbym zabrać ze sobą rodzine tzn. żone i 3-letniego syna. Wynagrodzenie wynosi tam 5,35funta/brutto. w wzwiązku z tym mam pytanie, czy zarabiając 1200funtów(z nadgodzinami) bede w stanie utrzymać rodzine? nie znam cen w sklepach a za mieszkanie najprawdopodobniej bede płacił 70funt.tyg/osobe
Czy jest możliwe jakieś dofinansowanie od panstwa(zasiłek rodzinny)
.Uważam Bary masz racje! DarRo na poczatek przyjezdżaj sam pozałatwiasz wszystkie formalności.Wierz mi, to trochę trwa.Miedzy innymi zasilki tez.Poza tym łatwiej i wiecej ma sie motywacji do nadgodzin.co daje tez zaoszczedzenie pieniedzy na mieszkanie dla rodzinki ja tak zrobiłam najpierw sama przyjechałam.Mąż z córka przyjechali na wakacje i zobaczyli jak sie zyje jak wspaniały jest tutaj klimat i ile można zobaczyć ciekawych rzeczy.Dalo im to motywacje do nauki języka no i podjecia decyzji zostania.w miedzy czasie znalazłam dla córki jedna z najlepszych szkól srednich /to opinia anglików -a teraz moja i mojej córki / mąż znalazł pracę a ja mogłam brać nadgodziny .wierz mi dla moich współpracowników zarowno Polaków jak i Anglików to wygladało'' upadła na głowę'' na co ja odpowiadałam mam tęsknic i ronic łzy to wolę spędzać czas w pracy. wiem to ciężka decyzja dla rodziny ale rozsadna !pozdrawiam jak chcesz wiecej czytaj forum
Czy jest możliwe jakieś dofinansowanie od panstwa(zasiłek rodzinny)
.Uważam Bary masz racje! DarRo na poczatek przyjezdżaj sam pozałatwiasz wszystkie formalności.Wierz mi, to trochę trwa.Miedzy innymi zasilki tez.Poza tym łatwiej i wiecej ma sie motywacji do nadgodzin.co daje tez zaoszczedzenie pieniedzy na mieszkanie dla rodzinki ja tak zrobiłam najpierw sama przyjechałam.Mąż z córka przyjechali na wakacje i zobaczyli jak sie zyje jak wspaniały jest tutaj klimat i ile można zobaczyć ciekawych rzeczy.Dalo im to motywacje do nauki języka no i podjecia decyzji zostania.w miedzy czasie znalazłam dla córki jedna z najlepszych szkól srednich /to opinia anglików -a teraz moja i mojej córki / mąż znalazł pracę a ja mogłam brać nadgodziny .wierz mi dla moich współpracowników zarowno Polaków jak i Anglików to wygladało'' upadła na głowę'' na co ja odpowiadałam mam tęsknic i ronic łzy to wolę spędzać czas w pracy. wiem to ciężka decyzja dla rodziny ale rozsadna !pozdrawiam jak chcesz wiecej czytaj forum
Mietkor
Stara się tutaj zaglądać
- Posty: 24
- Dołączył(a): Wt 21 lut, 2006 09:30
- Lokalizacja: North Shields/Głuchołazy
Cz 04 sty, 2007 21:12
ja na jego miejscu przyjechal bym razem z rodzina ... przy takich zarobkach spokojnie moze wynajac chate do 400F na miesiac i smialo i bez problemu by przezyli za to co zostanie ... no i co ze zalatwianie papierow trwa skoro dostanie zwrot od daty w ktorej zlozy papiery... jak sie zdecydujesz na przyjazd to pomoge wam z papierami calkowicie za darmo pomoge znalezc mieszkanie i w miare mozliwosci prace dla zony no i szkole dla dziecka... pozdro jak cos to pisz na maila
rafal20ncl
Weteran
- Posty: 496
- Dołączył(a): Śr 01 lis, 2006 13:51
- Lokalizacja: Washingon
Pt 05 sty, 2007 01:47
Daro nie liczylabym na Twoim miejscu tak bardzo na te nadgodziny bo moga byc aczkolwiek niekoniecznie.Pozatem zeby przy takiej stawce godzinowej zarobic 1200 miesiecznie(to tez zalezy ile te nadgodziny mialyby byc platne) to praktycznie niewiele czasu pozostaloby na inne rzeczy np.: sen.Pozatem na to zeby moc zlozyc o zasilki musisz miec National Insurance Number i Home Office a to tez troche trwa.Proponuje (jak pozostali)zebys przyjechal najpierw sam zalatwil mieszkanie dla swojej rodziny i rozejrzal sie na miejscu co i jak bo ktos moze mowic duzo i ladnie a po przyjezdzie okazuje sie,ze nie jest wcale tak rozowo.Niezaleznie od Twojej decyzji zycze powodzenia!
dziadzia
Bywalec
- Posty: 146
- Dołączył(a): Cz 27 kwi, 2006 09:35
Pt 05 sty, 2007 11:53
zalatwienie NIN trwa tydzien a Home office trwa okolo 4 tyg tak ze wcale nie jest tak dlugo ....
rafal20ncl
Weteran
- Posty: 496
- Dołączył(a): Śr 01 lis, 2006 13:51
- Lokalizacja: Washingon
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości