Mysle,ze to nie dotyczy Newcastle...

Życie codzienne w North East i UK - Newcastle, Sunderland, Darlington, Middlesbrough, Gateshead, Consett...

Pn 26 mar, 2007 20:17

http://wiadomosci.onet.pl/1509004,12,item.html
Tyle onet.pl
..a tyle forum,na ktore sie powoluje.
http://www.mojawyspa.co.uk/modules.php? ... &sid=18452
Mysle,ze oba te materialy daja duzo do myslenia :-(

Avatar użytkownika
Elf
Weteran

  • Posty: 1211
  • Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
  • Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...

Pn 26 mar, 2007 20:34

Przykre. :cry:

ana


Pn 26 mar, 2007 21:43

Czysta propaganda,

Ten sam artykuł (tzn. ten sam temat i wydźwięk), pojawił się wczoraj na wp.pl . Wszystkie negatywne komentarze typu "tak nie jest", lub "ale kłamstwa" ale automatycznie kasowane.

Ostatnio pojawiają się także artykuły o tym, jak to polakom w UK się nie udało. Na TVP reportaż o wyzysku w UK ...

Widocznie rząd zaczął jakąś kampanię informacyjną, żeby wmówić ludziom jak to jest 'źle'. W końcu za dużo ludzi wyjeżdża, a media to najlepszy sposób żeby ich przekonać, że tu jest źle.


Sam napisałem wczoraj komentarz na wp.pl, negujący artykuł, zniknął po godzinie.

pozdr,

matthew
Weteran

  • Posty: 436
  • Dołączył(a): N 11 lut, 2007 19:08

Pn 26 mar, 2007 22:53

:shock: a moje dwa.
Czyzbys mial racje z ta propaganda :o
To ciekawe,ale takze i mozliwe.
:cheer:

Avatar użytkownika
Elf
Weteran

  • Posty: 1211
  • Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
  • Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...

Pn 26 mar, 2007 23:50

Zgadzam sie z Matthew.
Jak sie przeglada niektore fora polskich portali to mozna sie dowiedziec ze tylko nieudacznicy wyjezdzaja z kraju...Smutne to i zastanawiajace.
Dlaczego trudniej znalezc historie tych, ktorym sie udalo?
Jeszcze niedawno duzo sie mowilo o lekarzach-anestezjologach, dentystach etc ktorzy masowo wyjezdzali z Polski w poszukiwaniu lepszych perspektyw.Teraz wszystko ucichlo (przestali wyjezdzac?).Dzis czytamy o spadku bezrobocia i wzroscie plac i kolejnych inwestycjach zagranicznych inwestorow...Tylko co to ma wspolnego z rzeczywistoscia, niestety?Jak bardzo poprawily sie warunki zycia skoro tak wielu wciaz wyjezdza?
Pozdrowionka

Avatar użytkownika
Anek
Rozkręca się

  • Posty: 78
  • Dołączył(a): Pn 12 lut, 2007 12:00
  • Lokalizacja: z daleka...

Wt 27 mar, 2007 15:19

Anek napisał(a):Zgadzam sie z Matthew.
Jak sie przeglada niektore fora polskich portali to mozna sie dowiedziec ze tylko nieudacznicy wyjezdzaja z kraju...Smutne to i zastanawiajace.
Dlaczego trudniej znalezc historie tych, ktorym sie udalo?
Jeszcze niedawno duzo sie mowilo o lekarzach-anestezjologach, dentystach etc ktorzy masowo wyjezdzali z Polski w poszukiwaniu lepszych perspektyw.Teraz wszystko ucichlo (przestali wyjezdzac?).Dzis czytamy o spadku bezrobocia i wzroscie plac i kolejnych inwestycjach zagranicznych inwestorow...Tylko co to ma wspolnego z rzeczywistoscia, niestety?Jak bardzo poprawily sie warunki zycia skoro tak wielu wciaz wyjezdza?
Pozdrowionka

Nowy, genialny pomysł bardzo twórczego w wymyslaniu coraz to nowych ograniczeń rządu - lekarze będa musieli odpracowywać studia, zakaz wyjeżdżania za granicę. A tak na marginesie to wszelkie komentarze pod artykułami dotyczącymi emigracji są na żenującym poziomie. Zbieranina nieudaczników, którzy od rana do wieczora siedzą przed monitorem i niczym innym się nie zajmują, poza pluciem w innych swoją sfermentowaną frustracją. Niech sobie tkwią w swojej ciasnocie intelektualnej, myslac jak to cierpimy biedę i przesladowania i jak to jestesmy do niczego. Szkoda czasu na wyciąganie ich z tej słodkiej nieswiadomosci.

Avatar użytkownika
Sonia
Rozkręca się

  • Posty: 72
  • Dołączył(a): So 18 lut, 2006 12:58

Wt 27 mar, 2007 19:34

Macie dziewczyny racje!
Pozdro :cheer:

Avatar użytkownika
Elf
Weteran

  • Posty: 1211
  • Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
  • Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...

Wt 27 mar, 2007 23:27

hmm, propaganda, a moze nie...trzeba to sprawdzic, niech odezwie sie ktos, kto ma podobne problemy z dziecmi. Jesli chodzi o moje dzieci to po pierwszym dniu w szkole byly zachwycone (lepiej niż w Polsce -to ich slowa). Teraz juz mija prawie dwa lata i dalej są zadowolone...co z nich wyrośnie to nie wiem....:)
Co do szkol, to nie zauważyłem abyscie pisali na forum o szkołach katolickich, a jest ich kilka w naszym rejonie, tyle że urząd woli kierować nasze dzieci do szkoł normalnych, ktore z rególy nie sa przepełnione, w przeciwieństwie do szkól katolickich. Mysle jednak że warto sie starac o szkole katolicka, szczególnie, jesli zalezy nam na bardziej moralnym wychowaniu...

Avatar użytkownika
marcepanm
Stara się tutaj zaglądać

  • Posty: 16
  • Dołączył(a): Cz 08 mar, 2007 08:41

Cz 29 mar, 2007 19:02

marcepanm napisał(a):Co do szkol, to nie zauważyłem abyscie pisali na forum o szkołach katolickich, a jest ich kilka w naszym rejonie, tyle że urząd woli kierować nasze dzieci do szkoł normalnych, ktore z rególy nie sa przepełnione, w przeciwieństwie do szkól katolickich. Mysle jednak że warto sie starac o szkole katolicka, szczególnie, jesli zalezy nam na bardziej moralnym wychowaniu...


O szkolach katolickich bylo bardzo wiele na forum, poszukaj w wyszukiwarce.

O co chodzi z tym "urzedem"? Szkoly katolickie maja swoje wlasne reguly przyjecia, "urzad" nikogo nigdzie nie kieruje. Council ma obowiazek udzielic informacji, gdzie sa najblizsze szkoly panstwowe, bo w nich obowiazuje rejonizacja czyli tzw. catchment area. Szkoly katolickie lub inne voluntary founded nie podlegaja councilowskiej rejonizacji.

Avatar użytkownika
Duende
Bywalec

  • Posty: 242
  • Dołączył(a): Wt 21 lut, 2006 21:33

Cz 29 mar, 2007 21:57

hmm...bylo sporo o szkołach katolickich...widać jestem to krotko, ale interesuje mnie ten temat, a widac ze jestes w tym temacie poinformowany, moze dasz mi jakies wskazówki jak do szkoly katolickiej zapisac dziecko, jesli nie ma juz w klasie miejsca.(inne szkoly publiczne sa zamykane)
Wiem, ze to nie łatwe, ale moze masz jaka koncepcje. Co do kierowania przez urzad to moze zle to ujalem...urzad nie kieruje, ale tez nie informuje.
Dziekuje za wszelkie sugestie na ten temat, ktore prowadza do rozwiazania.

Avatar użytkownika
marcepanm
Stara się tutaj zaglądać

  • Posty: 16
  • Dołączył(a): Cz 08 mar, 2007 08:41

So 31 mar, 2007 06:34

Mhhh.
A ja znam jeden przypadek wlasnie stad.Nie wiem czy to tylko brak rozsadku ze strony rodzicow czy tez brak znajomosci jezyka dziecka.
Nie chce sie bardzo na forum rozpisywac ale bylam z jedna mama w sprawie jej syna w Westgate Community College i tam rozmawialam z pania dyrektor tejze szkoly.
Otoz syn takze nie jest tam tolerowany przez rowiesnikow i skarzyl sie ze dzieci go bija.
Pani dyrektor powiedziala ze takie rzeczy maja miejsce w jej szkole i jest po prostu za duzo dzieci zeby kazdemu z osobna pomoc.Ale powiedziala tez,ze jezeli do czegos takiego dojdze zostanie to zgloszone i wykryte,kto jak i dlaczego,wtedy ponoszone sa tego konsekwencje.I to nie dziecko je ponosi,tylko rodzice.

Avatar użytkownika
ewcia trojan
Weteran

  • Posty: 305
  • Dołączył(a): Śr 15 lut, 2006 02:42
  • Lokalizacja: polska/warszawa/Portsmouth

So 31 mar, 2007 07:23

Mysle Ewa,ze to pojedynczy przypadek,ale nie dlatego,ze jest Polakiem,czy dlatego,ze nie zna jezyka.Dzieciaki zawsze szukaja ofiary.To jest szkola skupiajaca wielonarodowe srodowisko dzieci powyzej 11 roku zycia.
Szkola ta to "moloch" gdzie uczeszcza ponad 1,5 tysiaca dzieci,ale nie jest znowu tak zle,choc to najgorsza dzielnica Newcastle.
Dziwne,bo ta szkola zarzadzal dyrektor o bardzo rygorystycznym podejsciu do dyscypliny,a poza tym w tejze szkole pracowala pani z pochodzenia poslsko-irlandzkiego,ktora na informacje,ze uczeszcza do jej szkoly polskie dziecko byla zachwycona,ze moze mu pomoc.Wspaniala osoba z tej naszej pani Marii.
Nie pisalbym tego z taka pewnoscia,gdybym nie byl pewny.Chdzil tam moj syn i bardzo sobie chwalil(mimo,ze nie znal angielskiego)byl otaczany opieka przez wszystkie dzieci ze swojej grupy,czyli klasy jezykowej oraz macierzystej klasy.Lubil chodzic do tej szkoly :cheer:
Pozdrawiam ::wales

Avatar użytkownika
Elf
Weteran

  • Posty: 1211
  • Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
  • Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...

So 31 mar, 2007 15:37

jak tak czytam te dewagacje na temat szkoly to sie zastanawiam czy wiecie czego czcecie pytajac o katolickie szkoly?? wydaje mi sie ze to nieporozumienie i brak informacji ze strony zainteresowanych / znajomosci jezyka, struktury szkoły itp /- ja chodze własnie do jednej z takich szkół już rok i nie było zadnych ,,wątpliwosci,, i ,,niewiadomej,, jak sie zgłosiłem aby kontynuować nauke / jestem po szkole podstawowej a obecnie uczęszczam do Catholic - High School /. Pozdrawiam i życze powodzenia- ,, kto pyta nie błądzi ,,

Avatar użytkownika
Norek
Bywalec

  • Posty: 149
  • Dołączył(a): Pn 22 sty, 2007 18:38
  • Lokalizacja: North Shields / BZG

Śr 11 kwi, 2007 06:36

A o to kolejna porcja Polskiego rasizmu.
http://wiadomosci.onet.pl/1400030,2678,kioskart.html

[ Dodano: Sro 11 Kwi, 2007 23:28 ]
Dziwne te Wasze uniki,jesli chodzi o nasz wizerunek :wink:
Wszystko jest wazniejsze o tego,jak nas postrzegaja,wiec nie powinniscie sie dziwic,jak wybuduja "pieknie sfotografowany uniwerek w plomieniach",a nas i nasze dzieci beda obrzucac kamieniami za rasizm :-(
:cheer:

Avatar użytkownika
Elf
Weteran

  • Posty: 1211
  • Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
  • Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...

Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

Powrót do Forum ogólne