Problem z agresywnymi sąsiadami

Polaków rozmowy na każdy temat, także humor i ciekawostki. Nie wiesz gdzie zacząć? Zacznij swój wątek tutaj.

Wt 01 lip, 2014 16:09

Witam jestem tu nowy, ale mam nadzieje, że ktoś mi poradzi co mamy robić? Dostaliśmy w styczniu mieszkanie z councilu. Wcześniej czytałem, że mieszkania są takie i owakie i nie bardzo chciałem w takim mieszkać. Głównie na sąsiadów. Jednak kiedy pojechaliśmy zobaczyć dzielnice bardzo mi się spodobała. Zielona domki jednopiętrowe i większość domów własnościowych. Pomimo, że mieszkanie jest rozkładowe itp, itd mamy na dole bardzo agresywnych sąsiadów. Na dzień dobry młoda Angielka była dla nas uprzejma. Jednak, co noc kłóciła się z partnerem. Zwłaszcza jak wracali z imprezy tak 2 w nocy. W dzień było to samo głośna muzyka, kłócenie się itp. Na początku jakoś to znosiliśmy. Jednak z czasem przyszły głośnie imprezy, które trwały całą noc. Trzaskanie drzwiami, robienie sobie ognisk w ogrodzie. Napisaliśmy już w lutym pierwszą skargę do councilu. Nie bardzo pomogło ponieważ cały czas sytuacja powtarzała się. Oczywiście dzwoniliśmy na policję itp. Nie mówiąc, że podczas imprezy na całym ogrodzie unosił się zapach trawy. Tak więc policja była wzywana raz na dwa tygodnie. Od councilu dostałem książkę gdzie notowałem kiedy są głośni o której itp. wraz z notowaniem również wpisywałem numer zgłoszenia na policję. Sytuacja tak zaostrzyła się, że raz dostaliśmy cegłą w okno za to, że zwróciliśmy w nocy uwagę. Mamy obok sąsiada dziadka, który też zgłasza kiedy są głośno, ale nienawiść utorowała na nas. W maju sąsiadka zniknęła prawie na cały miesiąc. Czasami pojawiała się z matką, ale tak na 5 minut. Wróciła pod koniec maja i wraz z jej powrotem zainstalowano w naszym mieszkaniu mikrofon, który nagrywał kiedy są głośno. Naturalnie, że powrót oznaczał grubą imprezę, zakrapianą alkoholem i trawą. Wszystko zostało nagrane. Dokładnie w tą samą noc sąsiad obok zadzwonił na policję. Tyle, że jak policja odjechała nasze drzwi zostały skopane. Sąsiadka w stosunku do nas jest bardzo agresywna słownie, co drugie słowo to Ty p.....Ostatnio impreza przybrała taki obrót, że sprawa trafiła do sądu. W sądzie dano jej ostatnią szansę, jeśli powtórzy się agresja lub hałasowanie zostanie usunięta. Niecały tydzień po decyzji sądu i znów impreza, dzwonienie na policję. Agresywne słownictwo....nie wiem co mam robić? Czy teraz zostanie faktycznie usunięta? Boje się o nas o nasze dobra jak samochód to co mamy w mieszkaniu. Angielka to typowa patologia, która zadaje się z menelami. Boje się, że teraz jak zostanie np wyrzucona może zemścić się i zniszczyć nam auto, wybić szyby. Powiem szczerze, że czuje się jak więzień w swoim mieszkaniu. Mam depresję nawet nie chce tego komuś powiedzieć, bo uzna mnie za wariata.

Zito
Cześć, jestem tutaj nowy

  • Posty: 1
  • Dołączył(a): Wt 01 lip, 2014 15:50

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Powrót do POGADUCHY

cron