Witam wszystkich !
Obecnie jestem w 33 tygodniu ciąży ehh zleciało jak mrugniecie okiem, jest to moje pierwsze dziecko, bede rodzic w szpitalu w Sunderlandzie. Do tej pory byłam bardzo spokojna, no właśnie i chyba mnie w końcu dopadło, coraz bardziej zaczynam myśleć jak to będzie, siedzę i czytam fora opinie i wspomnienia innych kobiet z porodu i przez to sie nakręcam może nie potrzebnie, ale wole wiedzieć na co powinnam sie szykować.
I tu mam ogromna prośbę do was :
Czy mogłybyście się podzielić doświadczeniem z porodu w szpitalu w Sunderlandzie ?
Czy język to duża przeszkoda?
Czy długo się leży w szpitalu w przypadku braku komplikacji?
Jak wspominacie pobyt na angielskiej porodówce?
I co powinnam spakować do szpitala ? Ile ubranek dla waszej pociechy brałyście za sobą do szpitala ?
Będę bardzo wdzięczna za każda opinie i rade
Poród, szpital Sunderland,
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Cz 19 cze, 2014 21:17
Co prawda nie rodzilam w Sunderlandzie a w Gateshead, ale na czesc pytan moge odpowiedziec.
Jezyk nie jest przeszkoda, chyba, ze kompletnie go nie znasz - zawsze mozna wczesniej poprosic o tlumacza. Jak dla mnie wsyztko bylo jasne i gdy sie slucha poloznej wszystko idzie jak po masle. Zreszta mi powiedziala, ze lubi rodzic z Polkami bo wlasnie sa skrupulatne i robia dokladni to co polozna podpowiada.
Tak naprawde co chyba 15 minut a moze pol godziny (nie pamietam juz teraz) przychodzi polozna badz studentka, sluchac bicia serduszka dziecka, sprawdzaja Tobie temp. Ewentualnie proponuja znieczulenie jak sama nie prosisz a widza , ze boli coraz bardziej
Jesli nie ma komplikacji do domku mozna wyjsc juz po 6 godzinach, ale oczywiscie pytaja czy chcesz zostac na noc ( ja zostalam), wtedy co jakis czas przychodzi polozna i sprawdza co u Was, mierza temperature Tobie, pytaja czy chcesz srodki przeciwbolowe itp.
Do szpitala polecam zabrac naprawde minimum. Ja wzielam 2 komplety ubranek dla maluszka, dla siebie jedna kosuzle do porodu i pizame juz pozniej na zmiane , plus recznik, srodki higieniczne, pieluszki dla dziecka.
PObyt wspominam bardzo dobrze, czulam ze o mnie dbaja i interesuja sie co u mnie potem juz u nas
Jesli cos jeszcze chcesz spytac - pytaj smiao. Mysle, ze we wszystkich szpitalach schemat jest ten sam
Jezyk nie jest przeszkoda, chyba, ze kompletnie go nie znasz - zawsze mozna wczesniej poprosic o tlumacza. Jak dla mnie wsyztko bylo jasne i gdy sie slucha poloznej wszystko idzie jak po masle. Zreszta mi powiedziala, ze lubi rodzic z Polkami bo wlasnie sa skrupulatne i robia dokladni to co polozna podpowiada.
Tak naprawde co chyba 15 minut a moze pol godziny (nie pamietam juz teraz) przychodzi polozna badz studentka, sluchac bicia serduszka dziecka, sprawdzaja Tobie temp. Ewentualnie proponuja znieczulenie jak sama nie prosisz a widza , ze boli coraz bardziej
Jesli nie ma komplikacji do domku mozna wyjsc juz po 6 godzinach, ale oczywiscie pytaja czy chcesz zostac na noc ( ja zostalam), wtedy co jakis czas przychodzi polozna i sprawdza co u Was, mierza temperature Tobie, pytaja czy chcesz srodki przeciwbolowe itp.
Do szpitala polecam zabrac naprawde minimum. Ja wzielam 2 komplety ubranek dla maluszka, dla siebie jedna kosuzle do porodu i pizame juz pozniej na zmiane , plus recznik, srodki higieniczne, pieluszki dla dziecka.
PObyt wspominam bardzo dobrze, czulam ze o mnie dbaja i interesuja sie co u mnie potem juz u nas
Jesli cos jeszcze chcesz spytac - pytaj smiao. Mysle, ze we wszystkich szpitalach schemat jest ten sam
LeeLoo
Rozkręca się
- Posty: 56
- Dołączył(a): Pn 19 wrz, 2011 12:11
So 21 cze, 2014 20:43
Ja mniałam cesarskie cięcie właśnie w szpitalu w Sunderland i byłam bardzo zadowolona.Opieka non stop,komfortowy pokój dla mnie i dziecka ,tłumacza mniałam cały dzień w cesarskie cięcie i zaraz od rana na drugi dzień też był dopoki go potrzebowałam.Do domku wyszłam już po 24 godzinach.Mam porównanie jeżeli chodzi o poród tutaj bo pierwsze dziecko rodziłam w Polsce i tam przeżyłam horror,tu wszyscy latają nad tobą , są opiekuńczy i wogóle także nie martw się będzie ok.pozdrawiam i szczęśliwego rozwiązania
gilu-19
Rozkręca się
- Posty: 65
- Dołączył(a): So 26 lis, 2011 12:36
- Lokalizacja: Sunderland
N 20 lip, 2014 10:14
Dziękuje wam bardzo za odpowiedz , ja juz nie mogę się doczekać aż będę po , teraz jestem 2 dni po terminie , mam nadzieje ze niedługo akcja się rozkreci , a najbardziej chciałabym cesarke ale wiem ze nie mam szans , strasznie boje się porodu naturalnego.
Nesu
Cześć, jestem tutaj nowy
- Posty: 3
- Dołączył(a): Wt 02 kwi, 2013 16:39
Pn 11 sie, 2014 18:55
Chyba każda czuje lęk przed porodem. Najważniejsze to pozytywne nastawienie. Jak to mówią strach ma wielkie oczy. Po naturalnym porodzie szybciej dojdziesz do siebie. Ja rodzilam w Polsce, wiec tez nie moge podzielić sie opinią na temat "angielskiej porodówki".Ale zycze szczesliwego rozwiązania. Pozdrawiam
ewaaa1
Stara się tutaj zaglądać
- Posty: 17
- Dołączył(a): Pt 11 kwi, 2014 14:20
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości