Nie wiem, czy wiecie, ale w Newcastle mozna obejrzec przedstawienia Theatre Sans Frontieres. To jest grupa teatralna wystawiajaca sztuki w oryginalnym jezyku. Bylam juz na kilku ich przedstawieniach (po francusku i po hiszpansku), sa na prawde swietni. W przyszlym tygodniu wystawiaja Como Agua Para Chocolate wg. powiesci Laury Esquivel, po hiszpansku oczywiscie, w Northern Stage (niedaleko Haymarket i N'cle Uni). Tu sa szczegoly:
http://www.northernstage.co.uk/WHATSON/ ... fault.aspx
Bilety sa darmowe, i z tego, co sie orientuje, sa jeszcze wolne miejsca na niekotre przedstawienia.
Nie trzeba znac hiszpanskiego perfekcyjnie, oni graja bardzo ekspresyjnie i sporo mozna sie "domyslec" nawet jak sie nie rozumie.
Naprawde polecam.
Dla milosnikow jez. hiszpanskiego....
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Wt 16 sty, 2007 21:53
Hola Duende!
mam wrazenie, ze lacza nas bardzo podobne zainteresowania, wiec mam pare pytan, zeby wykozystac Twoje 'zasiedzenie' w regionie jestem fanatyczna milosniczka flamenco i choc wylapuje wszystko co dzieje sie w the sage, podejzewam, ze sa bardziej kameralne miejsca, knajpki, gdzie dzieja sie hiszpanskie i flamencowe rzeczy w newcastle albo okolicach. znasz moze takie miejsca? chetnie znalazlabym tez sobie nowego nauczyciela gitary flamenco (moj zostal w krakowie...), najchetniej oczywiscie nie za drogiego.... i jeszcze jedno pytanie - slyszalam o gitarzyscie flamenco z jesmond - mike holmes, ale nie udalo mi sie go namierzyc. spotkalas sie moze z tym nazwiskiem?
bede barrrdzo wdzieczna za wszelakie informacje
saludos grandes
mam wrazenie, ze lacza nas bardzo podobne zainteresowania, wiec mam pare pytan, zeby wykozystac Twoje 'zasiedzenie' w regionie jestem fanatyczna milosniczka flamenco i choc wylapuje wszystko co dzieje sie w the sage, podejzewam, ze sa bardziej kameralne miejsca, knajpki, gdzie dzieja sie hiszpanskie i flamencowe rzeczy w newcastle albo okolicach. znasz moze takie miejsca? chetnie znalazlabym tez sobie nowego nauczyciela gitary flamenco (moj zostal w krakowie...), najchetniej oczywiscie nie za drogiego.... i jeszcze jedno pytanie - slyszalam o gitarzyscie flamenco z jesmond - mike holmes, ale nie udalo mi sie go namierzyc. spotkalas sie moze z tym nazwiskiem?
bede barrrdzo wdzieczna za wszelakie informacje
saludos grandes
KasiaRuda
Początkujący na forum
- Posty: 12
- Dołączył(a): N 07 sty, 2007 03:11
- Lokalizacja: Newcastle//Kraków/Sandomierz
Śr 17 sty, 2007 19:17
Hola Flamenquita!
Mike Holmes juz od paru lat nie mieszka w Jesmond, tylko w Derbyshire (ale czasami bywa w okolicy :-)
Niestety w Newcastle nie ma w tej chwili dobrego gitarzysty Flamenco, tzn. na tyle dobrego, zebym mogla go polecic do nauki. Jest jeden chlopak z Ameryki Pld (zapomnialam imienia), ktory gra znosnie, czasami przygrywa w El Coto, ale wirtuozem to on nie jest. Popytam sie znajomych, czy maja do niego jakis kontakt, jesli chcialabys z nim pogadac.
Ja w gitarze jestem cienka, jestem za to bailaora Tutaj w Ncl uczylam sie glownie od Raula Calderona, ktorego znam od wieki-wiekow, i ktory jest teraz jednym z kierownikow w Dance City i niestety nauczaniem sie juz nie zajmuje. Raul od czasu do czasu organizuje Flamenco Penas. Wtedy przyjezdza bardzo dobry spiewak i dwoch gitarzystow z Londynu, i czasami rozni znajomkowie Raula, tancerze, z Hiszpanii. Jak bedzie sie cos kroic to Ci dam znac.
Co do koncertow, to ostatnio bylo troche rzeczy zwiazanych z Flamenco przy okazji festiwalu hiszpansko i portugalsko-jezycznego w lecie, wystepowal wtedy Paco Pena w Sage ze swoja Misa Flamenca. Prawie co roku przyjezdza tez dosc dobry zespol Jaleo Flamenco i wystepuje w Ncl lub okolicy.
W kazdym razie, jak cos tylko sie dzieje, to ja zwykle o tym wiem z wyprzedzeniem wiec dam znac na forum na pewno. Rowniez jesli uslysze cos o jakichkolwiek zajeciach z tanca lub gitary flamenco, chociaz tak jak juz pisalam, bardzo dlugo nikt w Ncl juz nie uczyl.
Mike Holmes juz od paru lat nie mieszka w Jesmond, tylko w Derbyshire (ale czasami bywa w okolicy :-)
Niestety w Newcastle nie ma w tej chwili dobrego gitarzysty Flamenco, tzn. na tyle dobrego, zebym mogla go polecic do nauki. Jest jeden chlopak z Ameryki Pld (zapomnialam imienia), ktory gra znosnie, czasami przygrywa w El Coto, ale wirtuozem to on nie jest. Popytam sie znajomych, czy maja do niego jakis kontakt, jesli chcialabys z nim pogadac.
Ja w gitarze jestem cienka, jestem za to bailaora Tutaj w Ncl uczylam sie glownie od Raula Calderona, ktorego znam od wieki-wiekow, i ktory jest teraz jednym z kierownikow w Dance City i niestety nauczaniem sie juz nie zajmuje. Raul od czasu do czasu organizuje Flamenco Penas. Wtedy przyjezdza bardzo dobry spiewak i dwoch gitarzystow z Londynu, i czasami rozni znajomkowie Raula, tancerze, z Hiszpanii. Jak bedzie sie cos kroic to Ci dam znac.
Co do koncertow, to ostatnio bylo troche rzeczy zwiazanych z Flamenco przy okazji festiwalu hiszpansko i portugalsko-jezycznego w lecie, wystepowal wtedy Paco Pena w Sage ze swoja Misa Flamenca. Prawie co roku przyjezdza tez dosc dobry zespol Jaleo Flamenco i wystepuje w Ncl lub okolicy.
W kazdym razie, jak cos tylko sie dzieje, to ja zwykle o tym wiem z wyprzedzeniem wiec dam znac na forum na pewno. Rowniez jesli uslysze cos o jakichkolwiek zajeciach z tanca lub gitary flamenco, chociaz tak jak juz pisalam, bardzo dlugo nikt w Ncl juz nie uczyl.
Duende
Bywalec
- Posty: 242
- Dołączył(a): Wt 21 lut, 2006 21:33
Cz 18 sty, 2007 00:48
muchissimas gracias!!!! jestes niezastapiona kopalnia! chetnie poznalabym blizej Twoje zrodla i informatorow... no i przede wszystkim Ciebie! gdzie wynajdujesz informacje?
bylam na paco penii, a w maju juan martin gral w durham akurat w moje urodziny bardzo milo z jego strony.
a moze wpadl ktos w newcastle na pomysl, zeby organizowac jakowes spotkania 'para charlar un poquito' podobnie jak wlosi w panis?
moi przyjaciele z krakowskiej grupy flamenco aire andaluz (http://aireandaluz.republika.pl/) pytali, czy nie zorganizowalabym im mini-trasy w UK masz pomysl, gdzie warto zapytac?
nie sadzilam, ze taka bida z gitarzystami... to w krakowie jest w czym wybierac. slyszalam o hiszpanie, ktory daje lekcje i robi doktorat z flamencologii ... ale w newcastle...?
jesli to dla Ciebie nie problem, bylabym bardzo wdzieczna za email gdy cos sie pojawi na horyzoncie
pozdrowienia ogromne!!!
bylam na paco penii, a w maju juan martin gral w durham akurat w moje urodziny bardzo milo z jego strony.
a moze wpadl ktos w newcastle na pomysl, zeby organizowac jakowes spotkania 'para charlar un poquito' podobnie jak wlosi w panis?
moi przyjaciele z krakowskiej grupy flamenco aire andaluz (http://aireandaluz.republika.pl/) pytali, czy nie zorganizowalabym im mini-trasy w UK masz pomysl, gdzie warto zapytac?
nie sadzilam, ze taka bida z gitarzystami... to w krakowie jest w czym wybierac. slyszalam o hiszpanie, ktory daje lekcje i robi doktorat z flamencologii ... ale w newcastle...?
jesli to dla Ciebie nie problem, bylabym bardzo wdzieczna za email gdy cos sie pojawi na horyzoncie
pozdrowienia ogromne!!!
KasiaRuda
Początkujący na forum
- Posty: 12
- Dołączył(a): N 07 sty, 2007 03:11
- Lokalizacja: Newcastle//Kraków/Sandomierz
Śr 24 sty, 2007 03:19
hola chickas y chickos !
pamietam kiedys niedaleko monumentu tanczyly flamenco takie dwie kobitki, postawily sobie magnetofon i poprostu poruszyly tlum ;-) .. wygladalo to swietnie i choc sama boje sie flamenco to chetnie bym sie czegos nauczyla ja to tylko salse albo pacciate tuptam ..
besitos !
pamietam kiedys niedaleko monumentu tanczyly flamenco takie dwie kobitki, postawily sobie magnetofon i poprostu poruszyly tlum ;-) .. wygladalo to swietnie i choc sama boje sie flamenco to chetnie bym sie czegos nauczyla ja to tylko salse albo pacciate tuptam ..
besitos !
Eva
Weteran
- Posty: 253
- Dołączył(a): Śr 22 lut, 2006 06:21
- Lokalizacja: polska
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości