Jeszcze chciałam zasugerować Consett.
Przedmówcy mają rację. najpierw rekonesanas, kupowanie domu w ciemno bo tanio to troszkę szalony pomysł moim zdaniem

Jolantina a pisalas o Peterlee czy Hartlepool? Oczywiscie, ze najpierw chcemy cos wynajac, ale pracujac i majac male dziecko moze nie byc za wiele czasu na zwiedzanie Do niecheci jestem raczej przyzwyczajony, bedac przelozonym anglikow, jednak boje sie o agresje w stosunku do rodziny. Poznalem kilka osob, ktore mieszkaly na polnocy i przyjechaly tutaj wlasnie z tego wzgledu, stad moje obawy.

Na pewno nie celuj w najtansze, bo jak pisali przedmowcy, cena ma swoj powod. Boisz sie o agresje? Nie wybieraj tanich dzielnic. W takich gdzie w wiekszosci mieszkaja normalnie pracujacy ludzie bedzie znacznie spokojniej, choc oczywiscie z sasiadami masz zawsze loterie:) Wybor miejsca i kupno domu to temat rzeka, kazdy szuka czegos innego (mozliwosci dojazdu do pracy, spokojna okalica, lokalne atrakcje, dobre szkoly, bliskosc do morza, gor, etc, transport publiczny, odleglosc od centrum, odleglosc od lotniska z ktorego sie najczesciej korzysta i wiele wiele innych), natomiast w miare normalny dom na pewno nie bedzie kilkukrotnie tanszy niz na poludniu. Przy duzym szczesciu moze o polowe przy porownywalnych warunkach, ale to naprawde przy duzym szczesciu.

Realna cena za dom w dobrym stanie i dobrym miejscu to 80tyś.
Pisałem ci na priva. Wciąż aktualne.

Hartlepool and Middlesborough to nawet nie wspominam

Dzieki za rady, choc troszke ostudziliscie moj entuzjazm Jeszcze kilka miesiecy musimy tu zostac z roznych wzgledow no i rozwazyc wszelkie za i przeciw.