http://wiadomosci.onet.pl/1504324,11,item.html

Same afery i rozgrzebywanie przeszłości. Szkoda tylko, że nawet publiczne powieszenie byłych komunistów, lub rozstrzelanie nie poprawi szkolnictwa, służby zdrowia, dróg, nie poprawi poziomu życia. Jedyne, do czego się to przyczynia to, że coraz więcej ludzi staje się tym znudzonych i wyjeżdża za granicę - jest jakiś pozytyw.

Żal mi tego, że ludzie nie potrafią dokonywać wyboru, tylko kierują się charakterystycznymi odruchami socjologicznymi.

Żal mi tego, że w polsce podczas wyborów samorządowych zawsze wchodzi pierwsza i ostatnia osoba z aktualnie popularnej partii, lub taka której nazwisko jest znane.

Jak kraj, w którym nikt się nie interesuje wyborami, gdzie to raczej przypomina lotto - może nazywać siebie demokracją?

Wiele takich pytań można zadać:) Ja staram się nie czytać onet.pl, wp.pl i innych polskich portali, po co się denerwować? Paszport zdam, jak tylko dostane brytyjski