Ciekawe zjawisko..?
Posty: 10
• Strona 1 z 1
N 13 maja, 2007 09:31
Uważam, że to bardzo smutne.
W miejscu, gdzie pracuję, ludzie pochodzący z tych samych krajów trzymają się razem. Nie oznacza to jednak, że zamykają się w swoim otoczeniu; po prostu widać, że są solidarni wobec siebie.
Sama nie doświadczyłam problemu wyścigu szczurów, ale dwójka moich znajomych wyjechała z UK po roku intryg i bardzo nieuczciwych zagrywek pracy ze strony rodaków. Mieli propozycję pracy gdzie indziej, ale zbyt byli rozczarowani i zniechęceni, by próbować szczęścia w innym miejscu.
Elf napisał(a):Zastanawia mnie dlaczego w zakladach pracy,w ktorych zaczynaja pracowac polacy zaczyna sie wyscig szczurow w najobrzydliwszym jego wydaniu?
Uważam, że to bardzo smutne.
W miejscu, gdzie pracuję, ludzie pochodzący z tych samych krajów trzymają się razem. Nie oznacza to jednak, że zamykają się w swoim otoczeniu; po prostu widać, że są solidarni wobec siebie.
Sama nie doświadczyłam problemu wyścigu szczurów, ale dwójka moich znajomych wyjechała z UK po roku intryg i bardzo nieuczciwych zagrywek pracy ze strony rodaków. Mieli propozycję pracy gdzie indziej, ale zbyt byli rozczarowani i zniechęceni, by próbować szczęścia w innym miejscu.
ramona
Rozkręca się
- Posty: 83
- Dołączył(a): Pn 16 paź, 2006 19:52
N 13 maja, 2007 15:06
Mysle ze jak sie trafia w pracy normalni ludzie to raczej trzymaja sie razem,ale zawsze tez trafi sie jakas czarna owca co psuje klimat.czesto jest to w sytuacji gdy ktos przyjechal na chwile i cisnie ile wlezie nie patrzac na nic.wszystko zrozumiale o ile nie jest to kosztem innych oczywiscie(gdy boss mowi:"jak on potrafi to wy tez potraficie")
no ale takiego barana mozna szybko usadzic 8)
no ale takiego barana mozna szybko usadzic 8)
Trombel
Weteran
- Posty: 280
- Dołączył(a): Cz 17 sie, 2006 16:37
- Lokalizacja: suwalki/newcastel
N 13 maja, 2007 17:13
"Barana" - znaczy, mam nadzieję, chodzi o tego bossa?
Trombel napisał(a):...zrozumiale o ile nie jest to kosztem innych oczywiscie(gdy boss mowi:"jak on potrafi to wy tez potraficie")
no ale takiego barana mozna szybko usadzic 8)
"Barana" - znaczy, mam nadzieję, chodzi o tego bossa?
Grażyna
Rozkręca się
- Posty: 85
- Dołączył(a): Pn 04 wrz, 2006 18:42
Pn 14 maja, 2007 11:39
Z jednej strony racja, ale pracownicy będą ciągle przychodzić nowi i problem będzie się powtarzał. Może lepiej zaprosić bossa na piwko i raz się dogadać, jak człowiek z... bossem
andy napisał(a):nie Grazynko chodzi o tego co zawyza norme
lepiej byc trzy razy op...... niz raz narobionym hehe to motto mojego znajomego mysle ze tej wersji nalezy sie trzymac
Z jednej strony racja, ale pracownicy będą ciągle przychodzić nowi i problem będzie się powtarzał. Może lepiej zaprosić bossa na piwko i raz się dogadać, jak człowiek z... bossem
Grażyna
Rozkręca się
- Posty: 85
- Dołączył(a): Pn 04 wrz, 2006 18:42
Pn 14 maja, 2007 20:13
Powtarza sie i niestety będzie powtarzał,aż nas zaczną traktować tak,jak w Irlandii płn.
Boss niestety nie zmieni mentalności tych,którzy w obawie o prace(slaby jezyk itp.) lub z chęci pokazania,ze oni sa najlepsi postępują bardzo nie fer również wobec siebie samych.
Boss niestety nie zmieni mentalności tych,którzy w obawie o prace(slaby jezyk itp.) lub z chęci pokazania,ze oni sa najlepsi postępują bardzo nie fer również wobec siebie samych.
Elf
Weteran
- Posty: 1211
- Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
- Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości