Witam,
Po wielu miesiącach wkońcu wysłałem Home Office, ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, karte dostałem już po 2tyg, ale........ Niestety ale moje zadowolenie nie trwało za długo, gdyż w liście nie dostałem paszportu. Po telefonie do WRS z pytaniem czy go wysłali lub wyślą powiedzieli, że już nic nie dostane, że paszport był wysłany z kartą - ja go nie dostałem!! Może mi ktoś poradzi co w tej sprawie zrobic/? JEst to wina WRS nie moja, lecz ja nie mam żadnego dowodu, że go nie dostałem. Co robić?

Podobnie jak Ty wysłałem im paszport, o którym słuch następnie zaginął. Spytałem się listownie co się stało, że nie dostałem spowrotem paszportu. Odpisali mi że nie mają mojego paszportu, że do nich nie dotarł. Już się pożegnałem mentalnie ze swoim dokumentem, aż tu po dwóch tygodniach telefon, i pan mówi mi że znalazł się mój paszport, który zostanie odesłany. Myślę że mają tam wielki bałagan, a widziałem w TV, że to duży budynek. Nietraciłbym na Twoim miejscu nadzieii. Pozdrawiam

ehhe, nadzieje. Problem taki, że to był mój jedyny dokument. Dowód został zniszczony w pracy i miałem paszport tylko. Jak go nie dostane to nie wiem jak z tad wyjade Chyba pontonem przez morze:)

P.S Mogę przejść przez granice na prawo jazdach?

[ Dodano: Sob 19 Kwi, 2008 22:30 ]
Troche nie rozumiem jak mogli CI napisać, że niedotarł? Skoro kase dostali, zdjęcia, formularz to jak paszportu nie dostali?
Czy zaginiecie wystarczy zglosic na tutejszej policji czy w do kraju tez musze dzwonic?

[ Dodano: Sob 19 Kwi, 2008 22:40 ]
Ok co do paszportu to wiem pozostaje ambasada.

Muszę podać więcej treści dla jasności. Miałem problem z Home Office tego typu, że źle spisali datę moich urodzin. Dla uniknięcia problemów w przyszłości chciałem to skorygować. Odpowiedzieli że muszę im wysłać ponownie dokument, jeśli chcem coś zmieniać. Byłem na tyle głupi i niedoinformowany, że wysłałem paszport normalnym listem. Wcześniej, jak płaciłem za wpis do WRS, pani w okienku załatwiała wszystko za mnie. Niebawem dostałem spowrotem potwierdzenie z niezmienioną datą, i bez paszportu. Nie martwiłem się za mocno z powodu straty paszportu, bo miałem jeszcze dowód. Twoja sytuacja jest trudniejsza, ale myślę że są duże szanse na odnalezienie, tylko kwestia czasu. W innym przypadku pozostaje chyba polska ambasada... Jednak myślę że poczta tu niezawiniła, bo listy z dokumentami są odsyłane listem rejestrowanym. Zresztą mnie też zapewniali ze nie mają mojego paszportu, a po czasie się odnalazł. Radziłbym czekać, jeśli nie planujesz wyjazdu do kraju.

Ja radziłabym dzwonić i pytać o paszport w Home Office'ie. Skoro wystawili Ci kartę, to najprawdopodobiej mieli Twój paszport. Teraz więc dzwoń i upominaj się.

Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale słyszałam o podobnym przypadku. Polak, któremu Home Office zgubił paszport, wystąpił o odszkodowanie i uzyskał je: 500 funtów. Jeżeli zgubili, nie przyjmuj przeprosin, tylko żądaj rekompensaty (za straty moralne i materialne ;-).

Ale mam nadzieję, że wkrótce się paszport odnajdzie. Tego Ci życzę.

Chodzi o to, że jak dzwonie oni mi mówią, że został wysłany w liście z HO ( tym certyfikatem), lecz po otworzeniu koperty były tylko te 2 listy a paszportu nie było. Oni mi mowia, ze wysłali a ja nie wiem jak im udowodnić, że jednak nie wysłali

A kto powiedział, że to Ty masz coś udowadniać? Niech oni udowodnią, że wysłali i niech szukają winnego (poczta ?).
Nie daj się spławić. Dzwoń, pisz, nękaj ich... Niech poszukają porządnie, sprawdzą. Jak się nie będziesz odzywał, to stwierdzą, że nie ma sprawy...

A oczywiste jest, że skoro dzwonisz i się upominasz, to nie masz tego "cholernego" paszportu. Możesz im naopowiadać, że teraz nie możesz nigdzie przez to wyjechać, bo to był Twój jedyny dokument, że nie możesz nic załatwić itp. Niech się trochę przejmą...

Nie odpuszczaj!

Dzis wykonałem 30 tel do HO i ani razu sie nie dodzwonilem. Nie wiem co oni tam robią :( Będę próbował dalej. Wysłałem meila, opisałem sprawe jeszcze raz i poprosilem zeby sie odezwali

[ Dodano: Pon 05 Maj, 2008 14:12 ]
Po wielu telofonach i skargach, dostałem tel, że paszport sie znalazł. Była to wina pracownika royal mail.

To super.
I tak latwiej chyba dodzwonić się do Home Office'u niż do polskiej ambasady lub konsulatu w Londynie... Nawet nie miałbyś jak zgłosić zaginięcia paszportu...

A dzialalność poczty angielskiej to osobna sprawa...
Listy polecone ze stempelkiem: "Signature Required" są wrzucane normalnie do skrzynki / do domu, albo giną.
Do mnie nie dotarly 2 listy polecone z Polski (bardzo ważne!, z dokumentami) oraz list ze Stanów ze zdjęciami.

Najważniejsze, że w Twojej sprawie wszystko się wyjaśniło.

my naszczescie dostalismy najpierw list potem za tydzien paszport z numerem

Co do angielskiego sytemu to jestem szokowany, ze rzeczy typu paszporty, karty kredytowe, czeki itd wszystko idzie poczta, bez zadnych zabezpieczen.
Dzieki za pomoc i pozdrawiam