Na Pomorzu zaczyna barakowac chetnych do pracy.

Życie codzienne w North East i UK - Newcastle, Sunderland, Darlington, Middlesbrough, Gateshead, Consett...

Pn 29 maja, 2006 00:48

trojmiasto.pl

Do najazdu turystów niecały miesiąc, a w barach, hotelach i sklepach w miejscowościach wypoczynkowych na Wybrzeżu brakuje pracowników.

- Potrzebuję trzech kucharzy. Ogłaszałem się od lutego, zgłosiła się tylko jedna osoba - opowiada Franciszek Andreskowski, właściciel kempingu w Chałupach na Helu. - Żeby chłopaka zatrzymać, będę go utrzymywać, zanim ruszymy z robotą. Resztę ekipy - trzech kucharzy, barmana i kelnerkę, finansowałem cały rok. Wszystko po to, by nie uciekli za granicę.

Właścicielka stoisk z pamiątkami na Helu Alicja Kwiczala mówi: - Opłacam pracownikom mieszkanie, daję 1200 złotych miesięcznie, dwa litry wody każdego dnia, parasole, ale to i tak za mało. Kiedyś na ogłoszenia odpowiadało kilkadziesiąt osób dziennie, dziś kilka. Zgłaszają się sami świeżo po szkole i na wejściu lekceważą pracę. Dlatego staram się wychwytywać emerytów i rencistów. Są sumienni i nie rezygnują z dnia na dzień.

Nie lepiej jest w Trójmieście. Szyby sklepów, kawiarń czy pubów poobklejane są ogłoszeniami o pracy.

- Od dwóch miesięcy szukam ekspedientki - żali się Zbigniew Kaliszczak, właściciel cukierni przy ul. Długiej.

Sezonowi pracodawcy gwarantują wyżywienie i nocleg. Zarobki, jak na polskie warunki, niezłe. Kucharze zarabiają od 3 do 6 tys. zł netto miesięcznie. Kelnerki 1,5 - 2 tys. zł plus napiwki. Sprzedawcy pamiątek - 1,2-1,5 tys. zł.

- W Płocku zarabiałem 800 złotych i pracowałem dwanaście godzin dziennie - opowiada 26-letni Marcin Szuliczewski, pizzerman, który odpowiedział na ogłoszenie Andreskowskiego. - W Chałupach dostanę trzy razy więcej. W dodatku jest mniej roboty. Tam musiałem zrobić dziennie 500 sztuk pizzy. W Chałupach pięć razy mniej.

Dlaczego nie wyjechał do pracy zagranicę?
- Chyba jestem patriotą. Poza tym warto wykorzystać sytuację. Wszyscy wyjeżdżają, pracodawcy więcej płacą - tłumaczy.


Roland Budnik, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku: - Specjalistów z branży gastronomicznej brakuje w całej Unii Europejskiej. Polscy pracodawcy muszą zacząć lepiej dbać o swoich pracowników.

- Jeszcze lepiej dbać? Jak? - denerwuje się Franciszek Andreskowski z Chałup. - Jeśli mam więcej płacić, muszę podnieść ceny noclegów i potraw w restauracji. Wtedy nikt nie spędzi u mnie nawet weekendu. Błędne koło.

Urząd Pracy w Gdańsku próbuje wyjść naprzeciw zapotrzebowaniu i organizuje szkolenia dla bezrobotnych. Chętnych nauczy fachu barmana, pokojówki, kelnera oraz języka niemieckiego i angielskiego. W Świnoujściu też je przeprowadzono. Bezrobotni pracę znaleźli, ale zagranicą. Ofert więc nie ubyło.

Józef Ratański, prezes Polskiej Izby Turystyki:
Hotelarze i gastronomicy są załamani. W Polsce mamy 6,5 tys. hoteli. Połowa z nich działa sezonowo. Jedno łóżko w turystyce oznacza sześć miejsc pracy - sprzątaczka, kucharz czy pokojówka, to nie wszystko. Klient chce zjeść na śniadanie ciepłą bułkę, a na obiad krwisty stek. Zarabiają wszyscy naokoło. W naszej branży działa więcej osób niż w hutnictwie czy górnictwie. Niestety państwa zachodnie mają równie duże zapotrzebowanie na te zawody. W dodatku więcej płacą. W Warszawie pojawił się nawet kłopot z recepcjonistkami, bo kto znał język, wyjechał. Problemy z zatrudnieniem mają wszyscy, od morza po góry.

Avatar użytkownika
Rych
Weteran

  • Posty: 2614
  • Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
  • Lokalizacja: Newcastle

Pn 29 maja, 2006 08:48

az milo slyszec o czyms co bylo normalna koleja rzeczy,gdyz do tego wszystko zmierzalo ::aplauz
Moze w kraju zacznie sie szanowac ludzi pracy,a nie ponizac ich na kazdym kroku oraz wykorzystywac jak czyniono to do tej pory :(
Moze ludzie,ktorzy aby miec prace oferujacy sie za nizsza stawke :!: niz dotad pracujacy na danym stanowisku(najczesciej rodacy)powroca do kraju i przestana czynic komus co im niemile ::wales Przykre lecz o czyms takim slysze bezustannie,a wolalbym nie :oops:

bary


Wt 06 cze, 2006 06:46

Anestezjolodzy masowo wyjeżdżają za granicę

http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,67764,3395121.html

Avatar użytkownika
Rych
Weteran

  • Posty: 2614
  • Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
  • Lokalizacja: Newcastle

Wt 06 cze, 2006 21:32

Niedlugo zostana starcy,niedolezni oraz rzadzacy...
rowniez ci na urlopach! ::piwo

bary


Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

Powrót do Forum ogólne

cron