Witam wszystkich "forumowiczow",szukam kontaktu z rodakami a konkretnie z kobietami w srednim wieku.Jestem w Newcastle od miesiaca i nie znam tu nikogo,nie ma nawet z kim porozmawiac.Angielski znam slabo wiec z anglikami tez nie porozmawiam.Od miesiaca szukam pracy,niestety ze slaba znajomoscia jezyka marne szanse.Z tego co sie orientuje to prace mozna znalesc tylko przez znajomych Polakow ktorzy juz pracuja(a niestety takowych nie znam).Moze ktos jest w takiej samej sytuacji jak ja(plec i wiek w tym wypadku niewazna),i moze zna troche lepiej angielski,moglibysmy sie spodkac i ewentualnie razem cos poszukac.A moze ktos ma namiary na jakas prace(na zmywaku w kuchni,czy przy sprzataniu)teraz bedzie duzo studentow i licealistow odjezdzac do polski i moze ktos zwalnia jakas prace.Dajcie znac,bede bardzo wdzieczna.Tylko nie piszcie mi o agencjach,odwiedzilam juz chyba wszystkie,niestety na obietnicach sie konczy(tym bardziej ze slaba znajomoscia jezyka nie ma szans).Acha mieszkam w Newcastle Upon Tyne.Jakby co to na priv,abo walcie na forum.Malone

a po hotelach chodzilas?Sprobuj,moze sie przebijesz i nie mow,ze nie wiesz,czy sobie poradzisz.Masa polek pracuje w tutejszych hotelach i dasz sobie rade!Jakby co to pracowalas juz w kraju(oni nie maja zadnego prawa sprawdzac tego i nie sprawdzaja)i znasz sie na rzeczy,a jakby co to wszedzie sa inne standardy...
Improwizuj!...to najlepsze wyjscie.
Najmniejsze wahanie i przegralas
Kolezanka nie zna wogole jezyka,ale sie nie poddaje,a miala juz kilka spotkan i gdyby mowila...chociaz troche juz by pracowala.