humor - kawaly

Polaków rozmowy na każdy temat, także humor i ciekawostki. Nie wiesz gdzie zacząć? Zacznij swój wątek tutaj.

Pn 25 wrz, 2006 11:17

Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części.
Żona się pyta :
- Po co to robisz?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów!!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 11:18

Siedzi dwóch policjantów nad brzegiem rzeki i się opala, podjeżdża chłop traktorem i pyta:
- Panie władzo przejadę tędy ?
- A pewnie że pan przejedziesz - odpowiada policjant.
Chłop wjeżdża do rzeki i się topi. Na to jeden policjant mówi ze zdziwieniem do drugiego:
- Ty patrz on się utopił, a kaczce do brzucha sięgało...

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 11:21

Ksiądz i siostra zakonna wracają z konwencji kiedy nagle samochód im nawala. Ponieważ awaria jest poważna, zdani oni są na nocowanie w przydrożnym hotelu. Jedyny hotel w okolicy ma wolny tylko jeden pokój, wiec powstaje mały problem.
KSIĄDZ: Siostro, wydaje mi się ze w obecnym przypadku Pan nie będzie miał nam za złe jeśli spędzimy noc w tym samym pokoju. Ja prześpię się na podłodze siostra weźmie łóżko...
SIOSTRA: myślę ze to będzie w porządku...
Więc jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach....
SIOSTRA: Ojcze jest mi strasznie zimno....
KSIĄDZ: Dobrze, podam Siostrze koc z szafy...
10 minut później...
SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno....
KSIĄDZ: No dobrze, podam Siostrze następny koc...
po kolejnych 10 minutach...
SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno. Nie sadze aby w tym wypadku Pan miał nam za złe abyśmy zachowali się jak mąż i żona w ta jedną noc...
KSIĄDZ: masz racje..... wstawaj i sama weź sobie ten cholerny koc.

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 11:24

Przychodzi zajączek do lisicy.
- Lisico chcesz zarobić 100$?
- Chce.
- To daj mi całusa.
Lisica myśli "lisa nie ma w domu a 100$ piechota nie chodzi". Dala wiec zającowi całusa.
A zając:
- Chcesz zarobić jeszcze 100$?
- Chce.
- To się rozbierz.
Lisica się rozebrała. A zając:
- A jeszcze 100$ to chcesz?
- Chce.
- No to chodź wykręcimy numerek!
No i wykręcili taki numer ze aż zając się spocił. Gdy skończyli zając się ubrał i poszedł do domu. Po jakimś czasie do domu lisicy wpada jej maż i pyta:
- Był zając?
- No bybybybyl - mówi lisica przerażona.
- A oddal 300$?

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 11:27

Niedźwiedź byl strasznym pijakiem i wszystkie pieniądze przepijał. Natomiast zajączek był prawym zwierzakiem. Pewnego razu niedźwiedź widzi zajączka jadącego Fiatem 126 i pyta:
- Skąd to masz?
- Jak się oszczedza to się ma!
Na drugi dzień zajączek jedzie Polonezem Caro i mijając zalanego niedźwiedzia woła:
- Jak się oszczedza to się ma!
Na trzeci dzień zajączek idzie do sklepu, przechodzi przez ulice, a tu wprost na niego jedzie Ferrari F40. Samochód hamuje z piskiem opon, wysiada zalany, jak zwykle, niedźwiedź i mówi:
- Jak się sprzeda butelki to się ma!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 11:29

Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy na komisje poszedł niedźwiedź.
- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.
- A mam przydział do kampanii budowlanej.
- Oj, to nie jest źle, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.
- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, ze nie wiem. Pokazali granat, powiedziałem, ze nie wiem. Pokazali cegle, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili.
Wszedł zając na komisje.
- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.
- Nie wiem!
- A co to jest? - pytają pokazując granat.
- Nie wiem!
W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegle i zanim ja podniósł zając wrzasnął:
- Cegła!
- Do kontrwywiadu!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 11:31

Baca rozwodzi się z Gadziną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:
- Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z ta Gaździna, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła?
Gazda na to odpowiada:
- A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada.
Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
- Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 21:50

Kawały super :!: :!: ::aplauz ::aplauz ::aplauz

p.s. pnieważ ten watek rozrósł sie trochę ten zamykam, i zapraszam do części II...>>>tutaj

Avatar użytkownika
Rych
Weteran

  • Posty: 2614
  • Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
  • Lokalizacja: Newcastle

Poprzednia strona Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Powrót do POGADUCHY

cron