sprawdza wypadku bez insurancu,

Pt 09 wrz, 2011 15:42

zaczne od poczatku, moj samochod byl zaparkowany na ulicy i pewien pijany hindus prowadzac golfem porysowal mi prawa strone
samochodu,widzialo to 2 osoby, gdy zostalem o tym poinformowany szybko pobieglem do tego faceta bo zaparkowal na koncu ulicy,
nie chcial podac numeru polisy,wiec zadzwonilem po policje, po paru chwilach policja przyjechala i go aresztowala,
po paru godzinach policja powiedziala zebym zglosil sprawe do insurancu i podala mi nazwe insurancu,wlasciciela samochodu i numer rej
i powiedzieli ze ten hindus,co mi porysowal samochod nie jest wlascicielem tego samochodu i nie ma na niego insurancu,
nastepnego dnia zadzwonilem do insurancu,direct line -podali mi adres mechanika- pojechalem i bedzie naprawa kosztowac okolo
300funtow, a moj acess wynosi 500funtow, to im powiedzialem ze nie chce narazie nic robic poczekam na wyjasnienie tej sprawy


ale jezeli sprawdza wypadku nie mial insurancu to koszt naprawy zostanie potracony z mego insurancu, TAK ? ? ?
tak wiec bede musial zaplacic za naprawe 300funtow z wlasnej kieszeni i jescze zabiora mi jeden rok znizek bo mam 3 lata ale
nie chronione ,TAK? ? ? ?
a jezeli tak to czy mi zwroca te 300 funtow accessu czy nie ? ? ?
albo czy moge zadzwonic do insurancu i odwolac to wszystko, bo rysy nie sa wielkie- a wciaz moge jezdzic samochodem
i naprawic na wlasna kieszen zeby nie tracic znizek

czekam na odpowiedzi :) pozytywne i szybkie i z glowa bo juz powoli siwieje :(

pawe22
Cześć, jestem tutaj nowy

  • Posty: 3
  • Dołączył(a): Pt 09 wrz, 2011 15:36

Pt 09 wrz, 2011 22:28

To jak rysy sa male to poco odrazu na pieski dzwoniles? Teraz ty jestes odpowiedzialny za ten czyn bo jak wycenili 300 funtow to tam chyba sladu nie ma nawet. A jesli chcesz odwolac to moga cie oskarzyc o falszywe zgloszenie szkody. Widze ze chyba bierzesz przyklad z anglikow ktorym zarysuje sie auto przy predkosci prawie zerowej na parkingu a oni wychodza z auta ze ich szyja boli ze uraz kregoslupa ze w pracy miesiac wolnego musza brac i zadaja kilku tysiecy odszkodowania.

ProTuneMS
Stara się tutaj zaglądać

  • Posty: 23
  • Dołączył(a): Pn 07 mar, 2011 18:11
  • Lokalizacja: Newcastle Gateshead North Shields

So 10 wrz, 2011 08:59

to jak ktos niszczy twoj samochod, to nic nie bedziesz robil tylko sie gapił jak ciota,

kolejny cwaniak przed komputerem -a w rzeczywistosci ciota.

czekam na mądre podpowiedzi

pawe22
Cześć, jestem tutaj nowy

  • Posty: 3
  • Dołączył(a): Pt 09 wrz, 2011 15:36

So 10 wrz, 2011 19:10

jak juz dzwoniles do swojej ubezpieczalni to moze byc po "ptakach" ale mozesz sprobowac zadzwonic do jakiejs firmy adwokackiej typu no win no fee jak wpiszesz w googlu powinienes pare znalesc ale moze byc juz za pozno

Avatar użytkownika
serekr
Weteran

  • Posty: 526
  • Dołączył(a): Pn 30 lip, 2007 16:13
  • Lokalizacja: lodz/newcastle/swiat

So 10 wrz, 2011 20:35

pawe22 napisał(a):to jak ktos niszczy twoj samochod, to nic nie bedziesz robil tylko sie gapił jak ciota,

kolejny cwaniak przed komputerem -a w rzeczywistosci ciota.

czekam na mądre podpowiedzi


Mozes myslec co chesz ale nie cwaniakuje tylko taka jest prawda. Jak bys mnie znal to bys wiedzial ze do wszystkiego podchodze w zartach a nie odrazu sie oburzal co najmniej jak bym ci ublizyl. Duzo klijentow przyjezdza na warsztat z delikatna rysa na samochodzie i zaluja tego ze cokolwiek zglaszali bo pozniej ponasza wieksze koszty niz to tego warte. Tak ze jak jest powazna szkoda to jak najbardziej zglosic. Ale szkod typu przerysowanie, urwane lusterko wgnieciony zderzak to naprawde nie warto brac przykladu z anglikow i robic wielka afere i dzwonic na pieski. Tak ze bardziej oplaca sie stac tak jak to nazwales "jak CIOTA" i poprostu nie robic nic.

ProTuneMS
Stara się tutaj zaglądać

  • Posty: 23
  • Dołączył(a): Pn 07 mar, 2011 18:11
  • Lokalizacja: Newcastle Gateshead North Shields

N 11 wrz, 2011 08:35

dowiedzialem sie ze sprawdza wypadku bedzie mial sprawe w sadzie- bo jeezdzil po pijaku -skradzionym samochodem, spowodowal wypadek, i to tylko nie moj samochod :) demolka na mojej ulicy
czyli jak cos bede mógł sciagnąc kase od niego-lub cos w tym stylu.tylko ze to strasznie dlugo bedzie trwalo.

a po za tym insurance company nie zredukuje mi znizek o ile nie bedzie musial placic z mego insurancu.tak wiec pozostaje pytanie czy moge powiedziedz dla swego insurancu ze naprawie swoj samochod u swego mechanika za swoje pieniadze a ze pozniej sciagne pieniadze od sprawdzy wypadku poprzez droge sadowa, lub cos takiego

pawe22
Cześć, jestem tutaj nowy

  • Posty: 3
  • Dołączył(a): Pt 09 wrz, 2011 15:36

N 11 wrz, 2011 10:55

Jesli byl pod wplywem alkocholu to jak najbardziej mozesz. Pijany zawsze jest na przegranej pozycji.

ProTuneMS
Stara się tutaj zaglądać

  • Posty: 23
  • Dołączył(a): Pn 07 mar, 2011 18:11
  • Lokalizacja: Newcastle Gateshead North Shields

N 11 wrz, 2011 13:23

dowiedzialem sie ze sprawdza wypadku bedzie mial sprawe w sadzie- bo jeezdzil po pijaku -skradzionym samochodem, spowodowal wypadek, i to tylko nie moj samochod :) demolka na mojej ulicy
czyli jak cos bede mógł sciagnąc kase od niego-lub cos w tym stylu.tylko ze to strasznie dlugo bedzie trwalo.

mialem tak samo tylko ze koles w moim przypadku skasowal moje auto :/ kase otrzymalem po okolo tygodniu ale ze koles jest dalej w wiezieniu sprawe mam dalej otwarta a wypadek byl w 2008 roku wiec cierpliwosci zycze ja teraz tylko czekam na zamkniecie sprawy i "prawne" uznanie jego oczywistej winy

Avatar użytkownika
serekr
Weteran

  • Posty: 526
  • Dołączył(a): Pn 30 lip, 2007 16:13
  • Lokalizacja: lodz/newcastle/swiat

Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Powrót do MOTO UK

cron