witam szukam partnerki na sylwestra bez zobowiazan. Sylwester w Polskim klubie w ncl
kontakt; jurektoja@gmail.com
PS : jestem stary lysy i brzydki

nic się nie dzieje na forum , to se tutaj cos napisze
musisz napisac jaka partnerka cie interesuje, tzn w jakim ma byc przedziale wiekowym. ja niestety nie znam zadnej wolnej
niom i troszke wiecej o swoim wieku, to sie posypia propozycje i bedzie zabawa jak ta lala
poza tym nie wiem czy wiesz ze kobiety to jedyne ssaki z biustem. nikt sobie tak naprawde nie zdaje z tego sprawy. cos w tym jest

scarface22 napisał(a):witam szukam partnerki na sylwestra bez zobowiazan. Sylwester w Polskim klubie w ncl
kontakt; jurektoja@gmail.com
PS : jestem stary lysy i brzydki

z takim marketingiem moze byc ciezko..

martinek77 napisał(a):

scarface22 napisał(a):witam szukam partnerki na sylwestra bez zobowiazan. Sylwester w Polskim klubie w ncl
kontakt; jurektoja@gmail.com
PS : jestem stary lysy i brzydki

z takim marketingiem moze byc ciezko..

no wlasnie!
a moglbys napisac np tak:
Skarbie ty moj najdrozszy. wiem ze gdzies sie tam ukrywasz i marzysz o cudownej nocy sylwestrowej spedzonej we dwoje. wiem ze jeszcze sie nie znamy, ale oboje mamy ta sama potrzebe. jestem stary, ale co ma do tego moj wiek skoro potrafie zatanczyc oberka jak malo kto? skontaktuj sie ze mna jak najszybciej bo niewiele zostalo juz dni do naszej wspanialej zabawy...

i nie zaluj pieniedzy na jej bilet! po wejsciu powiedz ze to ona bedzie teraz kupowac drinki. nie powinna sie juz wycofac

Dobre, dobre Hungry
Ja mam radę dla wszystkich potencjalnych kandydatek koniecznie umówcie się z facetem przed Sylwesterem bo w butach na wysokich obcasach bardzo cieżko się ucieka wiem cos o tym uciekałam z ostatniej randki o mało się nie zabiłam...gdybym wiedziała co mnie czeka ubrałabym adidasy...
...wcale nie mówię że Jurek jest zły (to nie przed nim uciekałam żeby nie było)...

A ja tam mam inne zdanie. Facet napisał bardzo dobrze , bo teraz potencjalna kandydatka spodziewać sie może najgorszego , i wszystko co ją może spotkać bedzie tylko lepsze. Drogie kandydatki na towarzyszkę Sylwestrowego szleństwa ja bym tam zaryzykował , bo jak facet ma w sobie tyle samokrytycyzmu to widac nie jest dupkiem , a to już dobrze wróży. Co do tych drinków to też się nie zgadzam , bo bilecik może kosztować z dwie dyszki a jak imprezka sie rozkreci to może morze alkoholu sie wypije i co wtedy , panienka pod kreską bedzie. Moja rada jak stac na bilet to i na dodatki do biletu skapic nie trzeba. Jak sie bawić to się bawić . I na koniec prośba jak juz znajdzie sie kandydatka to może autor postu napisze jak było, no bo jakby sie udało to mozna by jakieś biuro matrymonialne założyć. Swatek ci u nas dostatek.

stare ludzie napisał(a):A ja tam mam inne zdanie. Facet napisał bardzo dobrze , bo teraz potencjalna kandydatka spodziewać sie może najgorszego , i wszystko co ją może spotkać bedzie tylko lepsze. Drogie kandydatki na towarzyszkę Sylwestrowego szleństwa ja bym tam zaryzykował , bo jak facet ma w sobie tyle samokrytycyzmu to widac nie jest dupkiem , a to już dobrze wróży. Co do tych drinków to też się nie zgadzam , bo bilecik może kosztować z dwie dyszki a jak imprezka sie rozkreci to może morze alkoholu sie wypije i co wtedy , panienka pod kreską bedzie. Moja rada jak stac na bilet to i na dodatki do biletu skapic nie trzeba. Jak sie bawić to się bawić . I na koniec prośba jak juz znajdzie sie kandydatka to może autor postu napisze jak było, no bo jakby sie udało to mozna by jakieś biuro matrymonialne założyć. Swatek ci u nas dostatek.

tu sie zgadzam, trzeba mieć dystans, no i trzeba przyznać że lepsza panienka pod kreską niż na kresce.... chociaż musze to jeszcze przemyśleć