prawko
Posty: 68
• Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Pt 10 lis, 2006 08:10
Ponieważ mamy problem z autem (wycieka olej i przy skręcie słychać dziwny metaliczny odgłos) udaliśmy się do tutejszego mechanika.I wiecie co powiedział? Żebyśmy się nie przejmowali tym i możemy śmiało dalej jeździć ta naszą furą. Dlatego jeśli ktoś posiada namiary na fachowaca godnego polecenia gdzieś w okolicy Kingston Park albo Fawdon proszę o kontakt. Dzięks
Pzdr. Kasica
Pzdr. Kasica
Kasica
Rozkręca się
- Posty: 53
- Dołączył(a): So 23 wrz, 2006 08:25
- Lokalizacja: Sosnowiec/ Południowa Polska
Pt 10 lis, 2006 20:29
Jesli chodzi o uszczelke pod glowica to jest to istotna naprawa,ale nie taka znowu bardzo skomplikowana,jak to przedstawiacie.Amator robi to w ciagu od trzech godzin do pieciu.Mechanik gora dwie.Z roznica,kiedy wlasciciel doprowadzi do wypaczenia glowicy i nalezy ja splanowac.Wowczas nalezy zawiezc golwice do planowania,ktore trawa do pol godziny max.
Zaden podnosnik do silnika nie jest potrzebny,gdyz nie o dol slnika chodzi lecz o gore.Tu sprawa rozbija sie o elektryke,ktora trzeba umiec rozpiac oraz zpiac wlasciwie po wymianie uszczelki.
Wszelkie informacje o wymianie jako takiej uszczelki sa podane na opakowaniu uszczelki.tak samo,jak kolejnosc:bardzo istotna,dokrecania srob i moc z jaka musza byc dokrecone(kluczem dynamometrycznym)i to dodatkowy wydatek,ktory trzeba poniesc w wypadku samodzielnej wymiany.
Wymienialem i powiem,ze nie jest to,az takie trudne.
Zaden podnosnik do silnika nie jest potrzebny,gdyz nie o dol slnika chodzi lecz o gore.Tu sprawa rozbija sie o elektryke,ktora trzeba umiec rozpiac oraz zpiac wlasciwie po wymianie uszczelki.
Wszelkie informacje o wymianie jako takiej uszczelki sa podane na opakowaniu uszczelki.tak samo,jak kolejnosc:bardzo istotna,dokrecania srob i moc z jaka musza byc dokrecone(kluczem dynamometrycznym)i to dodatkowy wydatek,ktory trzeba poniesc w wypadku samodzielnej wymiany.
Wymienialem i powiem,ze nie jest to,az takie trudne.
bary
Pt 10 lis, 2006 22:03
No bo to bary
Scofield napisał(a):no tak. kasia kupila nowe auto, a bary by to zrobil w 3 - 4 h ) niezle
No bo to bary
Zorro
Pt 10 lis, 2006 23:54
dla zainteresowanych samodzielna wymiana uszczelki:
http://www.fsoautoklub.pl/?action=technika&id=25
moze mechanikiem nie jestem, ale brak sprzetu u mechanika...znaczy ze co on robi w tym warsztacie, plyn do spryskiwaczy wlewa??
http://www.fsoautoklub.pl/?action=technika&id=25
moze mechanikiem nie jestem, ale brak sprzetu u mechanika...znaczy ze co on robi w tym warsztacie, plyn do spryskiwaczy wlewa??
eluni
Bywalec
- Posty: 130
- Dołączył(a): N 26 mar, 2006 01:11
- Lokalizacja: Fenham, Newcastle
So 11 lis, 2006 01:09
Super Eluni::aplauz
Instruktaz(starawy)ale ciagle na czasie z wyjatkiem postepow technologicznych,ktore ulatwily w znacznym stopniu prace mechanikom.Ogolnie fajna sprawa!
Ja tez mechanikiem nie jestem,ale brak kluczy u kierowcy to rzecz bardzo niepolska.
Zapomnialem o kluczu dynamometrycznym,ktory nie jest powszechnie stosowanym narzedziem,ale fajnie go miec,jednakze polski kierowca moze go nie miec.
Natomiast jesli chodzi o szczelinomierz to w obecnie uzywanych autach nie stosuje sie z uwagi na zawory hydrauliczne;nie wspominajac juz o plytkowych,o ktorych wiekszosc niewiele niestety wie.Mi w dwoch autach wypadlo to czynic i udalo sie,gdyz nie mialem potrzeby rozpinania zaworow.Poza tym nie widze takiej potrzeby przy wymianie uszczelki.
Wazne jest oczyszczenie podstawy silnika oraz glowicy jakotakiej(jesli nie trzeba jej planowac) Ponadto kolejnosc dokrecania srub(ktore moga byc jednorazowego uzytku)nalezy sie dowiedziec.
Zycze powodzenia.
Instruktaz(starawy)ale ciagle na czasie z wyjatkiem postepow technologicznych,ktore ulatwily w znacznym stopniu prace mechanikom.Ogolnie fajna sprawa!
Ja tez mechanikiem nie jestem,ale brak kluczy u kierowcy to rzecz bardzo niepolska.
Zapomnialem o kluczu dynamometrycznym,ktory nie jest powszechnie stosowanym narzedziem,ale fajnie go miec,jednakze polski kierowca moze go nie miec.
Natomiast jesli chodzi o szczelinomierz to w obecnie uzywanych autach nie stosuje sie z uwagi na zawory hydrauliczne;nie wspominajac juz o plytkowych,o ktorych wiekszosc niewiele niestety wie.Mi w dwoch autach wypadlo to czynic i udalo sie,gdyz nie mialem potrzeby rozpinania zaworow.Poza tym nie widze takiej potrzeby przy wymianie uszczelki.
Wazne jest oczyszczenie podstawy silnika oraz glowicy jakotakiej(jesli nie trzeba jej planowac) Ponadto kolejnosc dokrecania srub(ktore moga byc jednorazowego uzytku)nalezy sie dowiedziec.
Zycze powodzenia.
bary
So 11 lis, 2006 15:47
instruktaz moze i starawy, ale to bardziej w celu uswiadomienia, ze nie taki diabel straszny....
zycze powodzenia w pokonywaniu trudnosci z brakiem odpowiedniego sprzetu u angielskich mechanikow.....
zycze powodzenia w pokonywaniu trudnosci z brakiem odpowiedniego sprzetu u angielskich mechanikow.....
eluni
Bywalec
- Posty: 130
- Dołączył(a): N 26 mar, 2006 01:11
- Lokalizacja: Fenham, Newcastle
N 12 lis, 2006 17:50
Niestety marka auta nie znana.
Wiadomo tylko ze poszla uszczelka pod glowica
Ale wypowiedzieli sie sami fachowcy wiec chyba wiedza co mowia nie znajc auta
andy napisał(a):sorki a co to za auto i jaki silnk bo wszyscy naprawiaja ale jeszcze nie wiedza co?
Niestety marka auta nie znana.
Wiadomo tylko ze poszla uszczelka pod glowica
Ale wypowiedzieli sie sami fachowcy wiec chyba wiedza co mowia nie znajc auta
enigma
Weteran
- Posty: 473
- Dołączył(a): Wt 14 lut, 2006 12:41
- Lokalizacja: England
Pn 13 lis, 2006 20:27
Andy,jesli chodzi o uszczelke pod glowica to m-ka auta nie ma znaczenia.Moze sie roznic tylko sposobem rozbierania oraz szczegolami,o ktorych juz byla mowa(sroby jednorazowe oraz koniecznoscia rozpinania klawiatury)
bary
Posty: 68
• Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości