Forum Newcastle, Newcastle, polacy Newcastle, Sunderland, Darlington, Middlesbrough, Consett, Gateshead

Pomysł dość dobry , bo na jedzonku jest dobre przebicie.
Cały problem polega na dobrej promocji i czy będzie Ci się chciało tam siedzieć piątki świątki i niedziele, bo to trochę tak jak sklep
Firmy w UK

piekarnia byla w newgate shopping centre i splajtowala, pierogarnia tez byla w centrum i juz jej nie ma, raz zdazylam pierogi zjesc, dobre byly :-). Ciezko cos otworzyc. Ja mialam przez dwa lata swoj biznes na pol etau strzyglam psy:-), troche wkladu na poczatek potem z 4 psow dziennie moglam 80 funtow zarobic na czysto. Ale zamknelam bo raczej nie widze w tym zajecia na stale:-)

najlepszy wg mnie to jakas knajpa/restauracja z polskim jedzeniem

Dla Ciebie moze i tak.. tylko czy dla Anglikow tez to bedzie taki swietny pomysl...

ee tam SPHINXA niech ktoś otworzy Sama bym to chetnie zrobiła tylko mnie nie stać :p jedzenie genialne. Brytyjczykom bedzie na bank smakować. Do tego wystrój jest przyciągający. JA CHCE SPHINXA

A dlaczego uważasz, że Sphinx to dobry pomysł na biznes? Chyba dlatego, że tu to nowość. Takich restauracji sieciowych toć tu pełno.

1. Franczyza - nie musisz kombinowac z wystrojem - dostajesz odgórne wytyczne. to samo z potrawami przepisami etc. Pół cięzkiej roboty odpada.
2. Wystrój. W paru jadłodajniach tu byłam i zadna nie ma takiego klimatu. no dobra jedna ma calkiem ciekawy. Wszystko jest takie jak dla mnie na jedno kopyto. Sphinx ma je niby surowe a ciepłe i przytulne.
3. Jedzenie - ci co juz znają z przyjemnoscia pojdą na shoarme czy żeberka czy tam inna pizze. Ci co nie znają jak przyjda to zostaną. Ten kraj uwielbia fast foody, czyli frytki, miesa ociekajace tłuszczem etc. frytki są tluste mięsko też. dla tych odważniejszych ryż. Do wyboru do koloru. A to wszystko podane w miły sposób z kuflem piwa. Patrzac po tubylcach - kupili by to i w szybkim tempie restauracja by sie zapełniła po brzegi. My Polacy mielibysmy miejsce gdzie z przyjemnoscia bysmy chodzili a Tubylcy ciekawą odmiane.

Powiem wam, że również zastanawiam się nad uruchomieniem własnego biznesu w Londynie lub ewentualnie w innym dużym mieście. Zależy mi na tym, aby był duży obrót. Jak wam się wydaje, lepszym pomysłem będzie sklep (tutaj mam kilka pomysłów na asortyment, ale jestem otwarty na nowe) - czy może punkt gastronomiczny - jakieś kanapki itd?

Może jakaś franczyzna? Zarówno w Polsce jak i w UK jest sporo firm które chętnie podejmą współpracę. Pomysł jest sprawdzony, jedynie należałoby znaleźć odpowiednie miejsce.
Tak jak wspomniałem wyżej jest wiele firm które chętnie podejmą się współpracy z Tobą, poszukaj na necie.

pep napisał(a):Może jakaś franczyzna? Zarówno w Polsce jak i w UK jest sporo firm które chętnie podejmą współpracę. Pomysł jest sprawdzony, jedynie należałoby znaleźć odpowiednie miejsce.
Tak jak wspomniałem wyżej jest wiele firm które chętnie podejmą się współpracy z Tobą, poszukaj na necie.

Masz coś konkretnego na myśli? Jeżeli masz jakieś namiary itd - to dawaj znak. Po co mam chodzić i szukać niepotrzebnie.

Polecam na początku wybrac sobie odpowiednia firme ktora chcecie rezprezentowac, a nastepnie regulamin

Trzeba mieć spory zapas gotówki

Widząc jak funkcjonuje tu w UK branża restauracyjna, to wziął bym to pod uwagę jeżeli zależy ci na dużych obrotach. Dzienny obrót może oscylować w granicach 2000-4000F na dzień (biorę pod uwagę lokal na 80 osób). Oczywiście na pewno nie na samym początku ale tak jak w biznesie wszystko małymi krokami. Widziałem gdzieś w necie że jest tu jakaś sieć restauracji prowadzona przez Polaków, gdzie można z nimi podpisać franczyzę. Wszystko zależy od tego jaki posiadasz kapitał i zaangażowanie w przyszły biznes. A najważniejsze czy ewentualnie jesteś przygotowany na porażkę i czy z tym sobie poradzisz. Mam kolegę, który posiada sporo gotówki i przyszedł do mnie.
Mówi: wymyśl jakiś biznes a ja go z finansuje a ty dostaniesz jakiś procent.
A ja na to: Nie ma problemu, ale jesteś w stanie znieść porażkę że stracisz np 50 000 zł?
Odpowiedział: Nie.
Niestety ale wspólny biznes nie był pisany. :-) Trzeba być przygotowanym zawsze na najgorsze.

Dokładnie, jak mówi stare japońskie przysłowie - jeżeli coś może pójść nie tak, to pójdzie nie tak.
Franczyza to w sumie dobra opcja, sprawdzony przepis na biznes - ale też ma swoje wady.
Jeżeli chodzi o firmy szukające ludzi do współpracy biznesowej w UK to sprawdź sobie tą tutaj opcję LINK
Przeczytaj sobie przede wszystkim warunki współpracy.

Ja bym się chyba nie zdecydował na biznes w UK. Ten rynek jest mi za mało znany mimo, że siedzę tu kilka lat. Ale Tobie życzę jak najbardziej powodzenia, żeby się udało. Na pewno warto pomyśleć nad czymś oryginalnym czego tu jeszcze nie ma albo jest tego mało.

Japońskie przysłowie tak mówi to ja nawet nie wiedziałem ja mam swoje powiedzenie polskie, rób swoje i nie patrz się na innych. Mój znajomy z Polski założył firmę w PL ale ją zarejejstrował w UK, dobrze mu idzie i nie narzeka bo klientów złapał w UK ale i także złapał w kraju w Polsce