Strona 1 z 1

Zmiana nazwiska w Zjednoczonym Królestwie

PostNapisane: Śr 14 gru, 2011 15:28
przez mariuszek
Witam,
zachęcony pozytywnym ustosunkowaniem się do moich odpowiedzi w różnych tematach postanawiam kuć żelazo póki gorące i troszkę o zmianie nazwiska napiszę.

Pytanie po co?
Wymyśliłem sobie kiedyś tam, żeby uczynić moje nazwisko łatwiejszym w zapisaniu. Chciałem zachować oryginalne brzmienie fonetyczne lecz zapisać je po miejscowemu. Ostatecznie po konsultacjach zmieniłem zdanie pozostając przy swoim jednak opiszę krótko co i jak trzeba zrobić.
Dodam, co jest NIE bez znaczenia, że mam brytyjskie obywatelstwo.
W takim przypadku jak mój zmiana miała nastąpić po ceremonii a przed wystąpieniem o paszport ze zrozumiałych względów.
Sam proces dla obywatela jest banalnie prosty. Załatwiamy to za 25 funtów przez serwis: http://www.ukdps.co.uk/
Zmienić imię i nazwisko można zawsze i bez kłopotu na dowolnie wybrane (z pewnymi ograniczeniami oczywiście). Po zmianie otrzymuje się certyfikat, który należy przedstawić w banku, DVLA oraz urzędzie skarbowym. DP wprawdzie sam powiadamia różne instytucje ale raz, że to troszkę trwa a dwa, że prawa jazdy za nas nie wyśle. Trzeba w takim przypadku wraz z prawem jazdy wypełnić i odesłać odpowiedni formularz.

Schody się zaczęły dopiero podczas kontaktu z naszym konsulatem. Bo w UK mogę się nazywać jak chcę ale w Polsce to już nie bardzo. Stare przepisy praktycznie uniemożliwiają zmianę nazwiska na polskich dokumentach. Nie daj Boże mamy jeszcze jakieś interesy w Polsce albo jesteśmy tam właścicielami czegoś i przyjeżdżamy np. po spadek legitymując się w sądzie UK paszportem gdzie zamiast Nowak mamy Novack albo coś w tym stylu. Dla polskiego prawa nie jesteśmy obywatelem i tą samą osobą. Nie ważny numer PESEL albo NIP - nie zgadza się nazwisko i koniec. Natomiast jeśli popełnimy jakieś przestępstwo w PL to jesteśmy zatrzymani jako Nowak i mówi się nam, że wciąż jesteśmy obywatelami polskimi i na terenie PL musimy posługiwać się polskimi dokumentami. Tak to śmiesznie wychodzi, że Polska chce oby jej dokumenty, wyroki sądowe i listy polecone były wszędzie tak samo traktowane a odwrotnie to już nie.

Czyli dałem sobie siana ze zmianą nazwiska do chwili aż mnie nie trafi cholera na ojczyznę i więcej tam nie przyjadę, chyba, że na urlop.

PS Z listami poleconymi wysyłanymi z PL do UK to jest tak, że w UK traktowane są jako zwykłe bo tu system pocztowy nie przewiduje ewidencjonowania takiego typu przesyłek.
Natomiast w druga strone to działa bardzo typowo dla PL: odpowiednia instytucja PL dokleja jakąś czerwoną karteczkę, że list jest superważny, sprawdzony i należy go podpisać. Czy myślicie, że potem te zwrotne potwierdzenia odbioru są przesyłane do UK? No co tak myślicie ? :):)

Re: Zmiana nazwiska w Zjednoczonym Królestwie

PostNapisane: Śr 14 gru, 2011 17:07
przez mrufka
mariuszek napisał(a):Witam,
zachęcony pozytywnym ustosunkowaniem się do moich odpowiedzi w różnych tematach postanawiam kuć żelazo póki gorące i troszkę o zmianie nazwiska napiszę.

Pytanie po co?
Wymyśliłem sobie kiedyś tam, żeby uczynić moje nazwisko łatwiejszym w zapisaniu. Chciałem zachować oryginalne brzmienie fonetyczne lecz zapisać je po miejscowemu. Ostatecznie po konsultacjach zmieniłem zdanie pozostając przy swoim jednak opiszę krótko co i jak trzeba zrobić.
Dodam, co jest NIE bez znaczenia, że mam brytyjskie obywatelstwo.
W takim przypadku jak mój zmiana miała nastąpić po ceremonii a przed wystąpieniem o paszport ze zrozumiałych względów.
Sam proces dla obywatela jest banalnie prosty. Załatwiamy to za 25 funtów przez serwis: http://www.ukdps.co.uk/
Zmienić imię i nazwisko można zawsze i bez kłopotu na dowolnie wybrane (z pewnymi ograniczeniami oczywiście). Po zmianie otrzymuje się certyfikat, który należy przedstawić w banku, DVLA oraz urzędzie skarbowym. DP wprawdzie sam powiadamia różne instytucje ale raz, że to troszkę trwa a dwa, że prawa jazdy za nas nie wyśle. Trzeba w takim przypadku wraz z prawem jazdy wypełnić i odesłać odpowiedni formularz.

Schody się zaczęły dopiero podczas kontaktu z naszym konsulatem. Bo w UK mogę się nazywać jak chcę ale w Polsce to już nie bardzo. Stare przepisy praktycznie uniemożliwiają zmianę nazwiska na polskich dokumentach. Nie daj Boże mamy jeszcze jakieś interesy w Polsce albo jesteśmy tam właścicielami czegoś i przyjeżdżamy np. po spadek legitymując się w sądzie UK paszportem gdzie zamiast Nowak mamy Novack albo coś w tym stylu. Dla polskiego prawa nie jesteśmy obywatelem i tą samą osobą. Nie ważny numer PESEL albo NIP - nie zgadza się nazwisko i koniec. Natomiast jeśli popełnimy jakieś przestępstwo w PL to jesteśmy zatrzymani jako Nowak i mówi się nam, że wciąż jesteśmy obywatelami polskimi i na terenie PL musimy posługiwać się polskimi dokumentami. Tak to śmiesznie wychodzi, że Polska chce oby jej dokumenty, wyroki sądowe i listy polecone były wszędzie tak samo traktowane a odwrotnie to już nie.

Czyli dałem sobie siana ze zmianą nazwiska do chwili aż mnie nie trafi cholera na ojczyznę i więcej tam nie przyjadę, chyba, że na urlop.

PS Z listami poleconymi wysyłanymi z PL do UK to jest tak, że w UK traktowane są jako zwykłe bo tu system pocztowy nie przewiduje ewidencjonowania takiego typu przesyłek.
Natomiast w druga strone to działa bardzo typowo dla PL: odpowiednia instytucja PL dokleja jakąś czerwoną karteczkę, że list jest superważny, sprawdzony i należy go podpisać. Czy myślicie, że potem te zwrotne potwierdzenia odbioru są przesyłane do UK? No co tak myślicie ? :):)



Dzięki mariuszek, jesteś bardzo życzliwy. Też słyszałam o tej stronce. Ale tak na dobrą sprawę, to dla mnie sprawa jest prosta:

W UK i wszędzie indziej, POZA POLSKĄ funkcjonujesz A NA BRYTYJSKIM PASZPORCIE ,jako np. Novak, a jak jedziesz do Polski to i tak możesz się posługiwać wyłacznie polskimi dokumentami z nazwiskiem NOWAK, więc nazwiska i tak nie ma co na polskich dokumentach zmieniać. Co ty na to?

Zmiana nazwiska

PostNapisane: Cz 15 gru, 2011 00:28
przez KAJkaCK
Po drugiej wojnie światowej mój wujek musiał uciekać z Polski. Gdy przyjechał do UK został przymuszony przez urzędników do zmiany nazwiska z polskojęzycznego na anglojęzyczne. Urzędnik sam narzucił mu nowe nazwisko, a mój wujek nawet nie miał prawa sprzeciwu (oczywiście miał drugie wyjście czyli powrót do Polski, ale to nie byłby zbyt dobry wybór). Do końca życia nie czuł się dobrze z nowym nazwiskiem, czuł się jakby zabrano mu jego tożsamość i odebrano prawo bycia Polakiem.
Teraz Polacy przyjeżdżają do UK za pracą, lepszym, wygodniejszym i lżejszym życiem i mają prawo do zachowania własnego nazwiska. I co robią? Sami, dobrowolnie chcą zmieniać nazwiska na anglojęzyczne.
Nie chcę, żebyście zrozumieli, że kogoś za to potępiam, bo to rzecz indywidualna, tylko tak się zastanawiam nad zmieniającymi się okolicznościami naszego życia.

PostNapisane: Cz 15 gru, 2011 08:29
przez jawik
Zgadzam się z przedmówcą. Dodam że taka osoba "ginie" z rodziny. Od czasu do czasu pojawiają się w rodzinie fascynaci genealogii, którzy przeglądają stare rejestry w celu doszukania się swoich korzeni. Ale...
taka osoba może stać się też zaczątkiem nowego rodu, rodu z nikąd ;)