Strona 1 z 1

mobing w firmie transportowej

PostNapisane: Śr 19 gru, 2012 01:53
przez justysia40
witam, mam pytanie na temat zastraszania, zmuszania do przeginania tacha pod grozba utraty pracy, zmuszania do skracania pauz. mialo to miejsce w angielskiej firmie transportowej. czy to podlega pod mobing?i jak to sie ma do prawa pracy w anglii?co mozna z tym zrobic?dodam ze narzeczony po paru razach takiego wykonania polecenia zostal zwolniony!dyspozytor ka kazqala mu jechac po wduszeniu juz pauzy bo nie mogla stracic waznego klienta!wtedy zagrozila ze jak tego nie zrobi to go zwolnia!przegial tacho o ponad 3godziny a teraz go i tak zwolnili!ma dostac wypowiedzenie ale nie wiemy jak to uzasadnia. pomozcie co mozemy zrobic?jak postapic i gdzie to zglosic?

PostNapisane: Śr 19 gru, 2012 20:32
przez mike
nie sadze zeby mogl cos zrobic gdyz nie udowodni ze mu kazali,czas pracy,jazdy,pilnuje kierowca,niestety w wiekszosci przypadkow jest tak jak w tym,byc moze warto porozmawiac bezposrednio z szefem o tej sytuacji,lub sprobowac nagrac rozmowe z dyspozytorka i przedstawic ja wyzej,chyba ze szef zna temat,osobiscie szukalbym innej pracy w normalnej firmie,jak by stwarzali problemy ze dyscyplinarka etc mozesz delikatnie wspomniec o vosa i napisz jaka to firma co bysmy sie trzymali z daleka

PostNapisane: Śr 19 gru, 2012 21:53
przez daniel uk
najlepiej nagrac rozmowe nastepnym razem i pojsc z tym do zwiazkow a jesli nie nalezysz to sie zapisz....do vosy to nie bardzo bo sam przeciez zlamales przepisy to i ciebie oskarza o lamanie prawa