potrzebna porada nt traktowania w pracy
Napisane: Cz 21 mar, 2013 18:55
Witam.
Chcialbym sie podzielis z forumowiczami pewna sytuacja ktora przytrafila mi sie w pracy.
I od razu zaznaczam ze nie mam na celu przechwalania sie tylko porady od Was co byscie zrobili...
Na poczatku marca miala miejsce w moim zakladzie pracy olimpiada (zawody) kto lepiej i szybciej skreci pewien mechanizm wg schematu.
Co roku nagrada w olimpiadzie jest wyjazd do Japonii (do glownej siedziby firmyi i zawody miedzynarodowe) oraz staly (permanent) kontrakt - jesli ktos byl dotychczas na tymczasowym.
W tym roku postanowiono wyroznic dwie osoby tzn. zwyciezce i osobe ktora zajela 2gie miejsce.Czyli 2 osoby jada do Japonii itd. ...
No i tutaj sie zaczyna cala historia poniewaz to ja - osoba na tymczasowym kontrakcie zajela 2 miejsce. Czyli powinno byc tak jak napiusalem wczesniej ale... tak nie jest.
Moj supervisor byl bardzo zmieszany ze Polak zajal 2 miejsce i wyszlo tak ze nie jade do japonii i moge zapomniec o stalym kontrakci. Co najlepsze z innych dzialow (olimpiada jest podzielona na : inna dla malarni, inna dla spawalni a inna do assembley) jada 2 osoby tak jak bylo wczesniej napisane. Zaznacze ze z innych dzialow wszyscy zwyciezcy sa juz na kontraktach stalych.
Wyszlo tak ze to tylko ja nie jade i caly czas probuje pojac dlaczego.
Moze chodzi supervizorowi o to ze musialby mi dac stalu kontrakt w sytuacji KIEDY W ZAKLADZIE SZYKUJA SIE ZWOLNIENIA!!!
czy moge cala ta sytuacje potraktowac jako dyskryminacje i celowe dzialanie supervisora na moja szkode?
pozdrawiam
Chcialbym sie podzielis z forumowiczami pewna sytuacja ktora przytrafila mi sie w pracy.
I od razu zaznaczam ze nie mam na celu przechwalania sie tylko porady od Was co byscie zrobili...
Na poczatku marca miala miejsce w moim zakladzie pracy olimpiada (zawody) kto lepiej i szybciej skreci pewien mechanizm wg schematu.
Co roku nagrada w olimpiadzie jest wyjazd do Japonii (do glownej siedziby firmyi i zawody miedzynarodowe) oraz staly (permanent) kontrakt - jesli ktos byl dotychczas na tymczasowym.
W tym roku postanowiono wyroznic dwie osoby tzn. zwyciezce i osobe ktora zajela 2gie miejsce.Czyli 2 osoby jada do Japonii itd. ...
No i tutaj sie zaczyna cala historia poniewaz to ja - osoba na tymczasowym kontrakcie zajela 2 miejsce. Czyli powinno byc tak jak napiusalem wczesniej ale... tak nie jest.
Moj supervisor byl bardzo zmieszany ze Polak zajal 2 miejsce i wyszlo tak ze nie jade do japonii i moge zapomniec o stalym kontrakci. Co najlepsze z innych dzialow (olimpiada jest podzielona na : inna dla malarni, inna dla spawalni a inna do assembley) jada 2 osoby tak jak bylo wczesniej napisane. Zaznacze ze z innych dzialow wszyscy zwyciezcy sa juz na kontraktach stalych.
Wyszlo tak ze to tylko ja nie jade i caly czas probuje pojac dlaczego.
Moze chodzi supervizorowi o to ze musialby mi dac stalu kontrakt w sytuacji KIEDY W ZAKLADZIE SZYKUJA SIE ZWOLNIENIA!!!
czy moge cala ta sytuacje potraktowac jako dyskryminacje i celowe dzialanie supervisora na moja szkode?
pozdrawiam