Strona 1 z 5

WYCIECZKI ROWEROWE

PostNapisane: Wt 19 lis, 2013 20:00
przez tygrys69
Witam. Z przyjemnością poznam osoby lubiące wycieczki rowerowe. Miło byłoby pojeździć w większej grupie, zorganizować jakiś wypad np. do Kielder Water. Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt. adamklapa@yahoo.pl Obrazek

PostNapisane: Wt 19 lis, 2013 22:01
przez andypolo
Toć chyba nie najlepsza pora na rower? Zgłoszę się na wiosnę.

rower?

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 09:52
przez gosiak77
No za parno to nie jest... :lol: , ale dla chcącego nic trudnego...chociaż wiosna i lato lepiej ida w parze z rowerem!

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 15:01
przez yakuza79
Z miła chęcią, choć też raczej na wiosnę. Planuję wypady w przyszłym roku do Hamsterley Forest, podobno fajne miejsce. Dam znać. W grupie raźniej. :)

WYCIECZKI ROWEROWE

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 16:08
przez tygrys69
No wiem, wiem. pora roku taka a nie inna choć w ostatnią niedzielę udało nam się jeszcze 40 km prawie do Conset i z powrotem przejechać. :) Ten post jest raczej do zorientowania się ile osób byłoby zainteresowanych taką formą spędzanie wolnego czasu, oczywiście kiedy pogoda dopisze. A na razie siłownia :)

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 16:46
przez yakuza79
Ja też jeszcze nie zawiesiłem roweru na kołku ;). Jak tylko pogoda w miarę sprzyja wykorzystuję każdą okazję. Mieszkam w Consett i jest tu sporo możliwości na rowerowe szaleństwo. Parafrazując powiedzenie wszystkie drogi rowerowe prowadzą do Consett hehe.

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 17:16
przez tygrys69
To zapraszam na trasę (kiedy pogoda się poprawi :) ) w kierunku Birtley lub dalej nad samo morze do Roker Parku

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 17:50
przez yakuza79
Trasa fajna, szybka. Gorzej spowrotem, cały czas pod górę. Najczęściej wybieram się w stronę
Stanhope, Waskerley Way. Można się fajnie zmęczyć utrzymując dobre tempo, a powrót do domku to relaks i odpoczynek lub ostro na pedały i bicie rekordów prędkości.

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 19:52
przez tygrys69
Ja tak mam kiedy z Birtley do Conset jadę. 20 km pod górę ale za to spowrotem :):):) relaksik. Za to z Birtley do Roker Parku w Sunderlandzie 25 km w jedną stronę, przez jakieś 11 spoko ale potem w dół i do góry i zakręty, i tak cały czas, generalnie fajnie. Nie zaśniesz za kółkiem :)

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 22:42
przez andypolo
No to może panowie i panie w przyszłym roku zrobić C2C?
Tygrys69, mieszkasz niedaleko mnie, będzie trzeba wybrać się razem na przejażdżkę ale już nie w tym roku. A to 69 w twoim nicku to rok urodzenia czy zamiłowanie?

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 22:45
przez yakuza79
Chciałbym spróbować swoich sił na C2C 😊

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 22:50
przez andypolo
Na początek zrób sobie końcówkę tej trasy. W Consett rozdziela się na 3 odnogi. Jedna przez Rowland Gill do Newcastle, druga przez Birtley do Sunderlandu, a trzecia przez Durham do Sunderlandu. Te dwie ostatnie tworzą fajne kółko.

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 22:53
przez andypolo
A używacie sports trackera?

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 23:11
przez yakuza79
Endomondo

PostNapisane: Śr 20 lis, 2013 23:14
przez yakuza79
Co do C2C masz rację, znajomi Anglicy mówili mi, że część w Penninach jest naprawdę ciężka. Więcej treningu i może kiedyś!?