IMHO
Są postrzegani tak jak sami na to zapracowali i w ogóle nie żałuje tego iż ktoś im ciśnie bo jest jak jest. W Polsce nie wróżę im dobrej przyszłości ponieważ jest wystarczająca źle obywatelom, a co dopiero dopuścić kogoś obcego...
Osobiście nie przeszkadza mi obcokrajowiec w moim kraju, do czasu gdy będzie pracował za takie same pieniądze, a nie dostawał za byle frajer dziesięciokrotność tego co nawet nie każdy rodowity obywatel dostaje... bo jest
imigrant pokrzywdzony przez los i on ma gorzej... Nie!
to mamy my, że musieliśmy spieprzać z kraju, a w dużej mierze pomagamy tym co w nim zostali :/ Tylko jest pewna różnica... My w ponad 90% mieszkających na wyspach - zapieprzamy i płacimy podatki. Czyni nas to po prostu nie tyle lepszymi co bardziej uczciwymi.
Po prostu jako imigranci jesteśmy postrzegani ogólnikowo przeważnie beneficiarze (wiadomo, kto pobiera to pobiera, ale fakt faktem iż nadal do budżetu z naszych urobionych rąk wpływa kilkukrotnie więcej niż "leniwi bądź też nie pracujący polacy pobierają z funduszy), ale jako Polacy - totalnie hardzi w pracy i nie tylko.
Myle się?