Strona 1 z 2

gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: So 07 sty, 2017 19:58
przez luton
Witam rodakow z polnocy :)
Wraz z partnerka i niemowlakiem planujemy przeprowadzke na polnoc, obecnie mieszkamy w Luton pod Londynem. Od jakiegos czasu sledze rynek mieszkan i jestem w szoku jak tanie sa domy w waszym regionie (zarowno wynajem jak i kupno). Czy moglby mi ktos nakreslic jak wyglada zycie w mniejszych miastach w okolicy, stosunek tubylcow, czy roznica w akcencie jest az tak wielka? Czy jest dostep do polskich produktow? Czy jest tu ktos kto nabyl dom niedawno za 25-35 tys i jest zadowolony?
Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam :)

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: So 07 sty, 2017 20:56
przez krzysiekcypr
Dom za 35tys gdzie to takie ceny ..?

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: So 07 sty, 2017 21:44
przez luton
to wlasnie ogladalem http://www.rightmove.co.uk/property-for ... 41022.html

sa nawet tansze w okolicy, ale w mniejszych miejscowosciach wlasnie.

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: So 07 sty, 2017 22:02
przez Swistak
Przyjedz,wynajmij cos na pol roku,porozgladaj sie po okolicy,poznaj miejsca i sam bedziesz najlepiej wiedzial czy tutaj na pewno i w jakim miejscu.Mieszkalem w roznych miejscach w UK ale Newcastle i okolic nie zamienilbym na zadne inne miejsce.

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: So 07 sty, 2017 22:16
przez andypolo
Tak jak przedmówca. Przyjedź, pomieszkaj na wynajmie, potem decyzja.
Washington jest świetną miejscówką. Wszędzie blisko, nie ma korków, dzużo zieleni. Co do ceny tego domu to podejżanie niska. Albo zła dzielnica, sąsiedzi, a może te domki z kart są w planach do rozbiórki.

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: So 07 sty, 2017 22:43
przez luton
Dzieki Panowie za odpowiedz, taki wlasnie mam plan zeby najpierw cos wynajac. Jak jest z jezykiem? Obydwoje z dziewczyna pracujemy w customer service, mnie osobiscie czasem jest ciezko zrozumiec klientow z akcentem z polnocy i zastanawiam sie czy ciezko sie przyzwyczaic? Jaki jest ogolnie stosunek anglikow do ludzi z innym akcentem? Jesli chodzi o domy to nie mysle konkretnie o Washington, to byl tylko przyklad dla kolegi co pytal, moja dziewczyna marzy raczej o czyms blizej morza ;)

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: N 08 sty, 2017 09:34
przez krzysiekcypr
Moje pierwsze miesiace w newcastle to jakas masakra myslalem ze znam angielski ale siedząc w kantynie i słuchając ich rozmowy między sobą to była jakaś masakra :-)
Co do tego mieszksnia to serio podejrzane nigdy tam nie byłem dlatego o tamtej dzielnicy nie moge wam pomóc

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: N 08 sty, 2017 14:33
przez inka
35 tys za dom.... powód ten niskiej ceny jakis musi byc.A jaki?
Washington sulgrave jedna z najgorszych dzielnic miasta.
Mozna kupic tani dom do remontu ale uwazajcie na dzielnice.

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: N 08 sty, 2017 16:25
przez luton
Dzieki za rady. Wlasnie chodzi mi rowniez o opinie rodakow na temat miejsc gdzie warto/nie warto zamieszkac. Co sadzicie o mniejszych miasteczkach w okolicy jak np Peterlee, Stanley czy Blyth? Tam domy sa nawet tansze a ja po 8 latach mieszkania w centrum duzego miasta chyba wolalbym gdzies spokojniej, ale jednak z dobrym dojazdem do duzych miast, bo pewnie tam bede pracowal.

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: Pn 09 sty, 2017 00:29
przez Swistak
Nie gadaj juz w kolko jak baba tylko przyjedz i sam zobacz.

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: Pn 09 sty, 2017 08:53
przez jolantina
Peterlee odradzam. Seaham jest dość ładne.
Durham - bardzo bezpieczne miasto, ale drogie domy, ceny podbijane przez studentów,mało pracy.
Ja doradzałabym Newcastle i okolice.
Polskich sklepów na pewno duuuuzo mniej, niż na południu.

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: Pn 09 sty, 2017 09:38
przez kudi29
My mieszkalismy w Bournemouth (Dorset) na poudniu 12 lat a teraz juz od 5 mieszkamy kolo Newcastle jak masz juz prace to spoko mozna sie przeprowadzic ale jak masz zamiar dopiero szukac pracy jak juz sie przeprowadzisz to sie zastanow chyba ze szukas jakiegokolwiek zajecia z minimum zaplaty

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: Pn 09 sty, 2017 15:52
przez luton
Dzieki za rady. Co jest nie tak z Peterlee? Jesli chodzi o prace, to pracuje w B&Q i mam nadzieje ze uda mi sie przeniesc po prostu do innego sklepu, obawiam sie tylko troche o roznice w akcencie. Na razie jestem na tacierzynskim i nie ma wakatow w tych okolicach, wiec musze czekac. Jest moze ktos z Hartlepool lub moglby cos powiedziec na temat tych okolic?

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: Pn 09 sty, 2017 16:06
przez jolantina
Jest jednym z najnieprzyjemniejszych miejsc. gdzie przebywałam. Ale jeśli komuś jest obojętne, że około 70% to osoby nieprzychylne emigrantom to spoko :D

Re: gdzie sie zamieszkac na polnocy?

PostNapisane: Pn 09 sty, 2017 16:28
przez Marek73
4 lata temu przeprowadziłem się tutaj z Yorkshire...poza fajnymi widokami tam nic fajnego...tu jest tyle inaczej że ten akcent ale można przywyknąć...z pracą jak ktoś szuka to znajdzie język trzeba znać...dyskryminacja jak wszędzie jedni lubią nas inni nie...gorzej jest tylko między nami polakami tutaj....tutaj każdy każdego nie lubi z wiadomych tylko sobie przyczyn i każdy każdemu dupe obramia więc nie wiem co gorsze...a poza tym jest super