ja rodziłam w Royal Victorii,12 dni po wyznaczonej dacie,był to mój pierwszy poród,więc logiczne,że bardzo się bałam,bo każdy mi co innego mówił.Zgadzam się z waszymi opiniami,że poród jest wcześniej jest wszystko objaśniane,co ci będą robić,jak to będzie przebiegać.Kiedy mnie zabrali na salę porodową,położna nr1 (w czasie porodu przyszło ich chyba z 7)kazała mi się położyć,wszystko mi tłumaczyła jak to będzie wyglądało,o rodzajach znieczulenia,o urządzeniu KTG(monitorującego bicie serca).Na koniec jak skończyła to się pytała,czy wszystko jasne i mówi to co zaczynamy ???hehe,mąż był cały czas ze mną,puścilła mi TV.Personel super nie wiem jak inne szpitale,ale ja z tego jestem zadowolona.Po porodzie to samo na sali masz przycisk kiedy chcesz dzwonisz przychodzi,pomoże Ci dziecko nakarmić,przewinąć,nie robiąc przy tym głupich min ,zawsze uśmiechnięte miłe babki.W nocy maluszek nie chciał spać,zabrała mi go do siebie i kazała się przespać,gdzie to do pomyślenia w Polsce.Nigdy nie myślałam,że poród może byc tak fajny.Bo wiadomo każdy przechodzi inaczej,ale liczą się ludzie którzy się tobą zajmują.Jakbyś coś bliżej chciała wiedzieć pisz na e-maila.Pozdrawiam i niczego się nie bój,kiedyś Ty innym będziesz opowiadała o swoim porodzie.Pozdrawiam i 3maj się.