Strona 2 z 3

PostNapisane: Cz 26 cze, 2008 11:39
przez ande
To jest wlasnie cala nasza kultura... Nic dodac nic ujac! Wspolczuje Ci madziusiek z dwojka dzieci, ale dasz rade!!! Najgorszy pierwszy raz, zeby polapac co z czym itd. Dziwi mnie tylko ta obraczka, bo ja nigdy nie sciagam i nie piszczy?!

PostNapisane: Cz 26 cze, 2008 13:43
przez madziusiek21
no tak nam sie zdawalo ze to wina obraczki bo niesciagnol a piszczalo oczywiscie go poobmacywali hihi nawet pokroczu niejestem pewna na 100czy to obraczka ale co innego to byc moglo? jak byl juz tylko w dzinsach bez butow i w koszulce

PostNapisane: Cz 26 cze, 2008 17:40
przez freya4
Witam ja lecialam liniami easy jet...chcialam przewiezc fotelik samochodowy ale rozmiar 9-18 kg i niestety nie chcieli go uznac, wiec skonczylo sie tym, ze przewiozlam go jako bagaz.jesli to mniejszy fotelik, to rzeczywiscie uznawany jest jako czesc wozka...

Jesli chodzi o pierwszenstwo, to w moim przypadku bywalo roznie...zawsze podrozowalam sam z dzieckiem i czasem musialam stac w kolejkach czasem nie...niestety moja corcia jest alegrikiem i musial miec odpowiednie mleko, ktore za kazdym razem wiozlam w puszkach z Polski...zdajecie sobie sprawe ile to wazy :roll: , do bagazu wchodzilo mi glownie samo mleko, wiec jako ze w easy jecie bagaz podreczny jest niegraniczony to zawsze oprocz dziecka mialam jeszcze dwie torby i wozek...
Wlasnie z takim bagazem o 24 ze spiacym dzieckiem, calkowicie wykonczona podeszlam bez kolejki do odprawy i Pani z obslugi kolejki kazala mi isc na koniec kolejki, na szczescie ludzie mnie przepuscili...ale lepiej nie mowic co zyczylam wtedy tej Pani z ochrony...

PostNapisane: Cz 26 cze, 2008 20:55
przez olkahof
freya4 napisał(a):Wlasnie z takim bagazem o 24 ze spiacym dzieckiem, calkowicie wykonczona podeszlam bez kolejki do odprawy i Pani z obslugi kolejki kazala mi isc na koniec kolejki, na szczescie ludzie mnie przepuscili...ale lepiej nie mowic co zyczylam wtedy tej Pani z ochrony...


kompletnie niektorzy wyboraznie nie maja, az szkoda slow...tempa jakas musiala byc skoro widziala ze masz dziecko i bagaz i nikogo do pomocy...uhhh irytuja mnie takie sytuacje

Dodam tylko, ze inna sytaucja jaka miala miejsce podczas naszej podrozy, to starcie z pijanym facetem, ktory "niechcacy" uderzyl moja spiaca u mnie rekach coreczke lokciem w glowe!!! Slow nie szczedzilam w kierunku tego kolesia...cale szczescie, ze malej nic sie nie stalo!

PostNapisane: Pt 27 cze, 2008 08:20
przez freya4
to moja corka z kolei zawsze placze przy ladowaniu, wiadomo zmiana cisnienia, coz matka moze poradzic?smoczek, butelka nie pomaga....ostatnio jakis wspanialy Polaczek komentowal z tylu - niech sie ku..wa to dziecko zamknie.... :zly: mial szczescie ze bylam sama, bo :zly: jak bym miala kogos do pomocy to :zly: doszloby chyba do rekoczynow.... ::admin az by mu bebenki w uszach popekaly...

PostNapisane: Pt 27 cze, 2008 17:13
przez madziusiek21
freya4 napisał(a):Witam ja lecialam liniami easy jet...chcialam przewiezc fotelik samochodowy ale rozmiar 9-18 kg i niestety nie chcieli go uznac, wiec skonczylo sie tym, ze przewiozlam go jako bagaz.jesli to mniejszy fotelik, to rzeczywiscie uznawany jest jako czesc wozka...

Jesli chodzi o pierwszenstwo, to w moim przypadku bywalo roznie...zawsze podrozowalam sam z dzieckiem i czasem musialam stac w kolejkach czasem nie...niestety moja corcia jest alegrikiem i musial miec odpowiednie mleko, ktore za kazdym razem wiozlam w puszkach z Polski...zdajecie sobie sprawe ile to wazy :roll: , do bagazu wchodzilo mi glownie samo mleko, wiec jako ze w easy jecie bagaz podreczny jest niegraniczony to zawsze oprocz dziecka mialam jeszcze dwie torby i wozek...
Wlasnie z takim bagazem o 24 ze spiacym dzieckiem, calkowicie wykonczona podeszlam bez kolejki do odprawy i Pani z obslugi kolejki kazala mi isc na koniec kolejki, na szczescie ludzie mnie przepuscili...ale lepiej nie mowic co zyczylam wtedy tej Pani z ochrony...
jeszcze powiedz ze to bylo w doncaster schefild bo tam wlasnie satakie przemile panie jedna dewotka druga murzynka i za nic w swiecie nieprzepuszcza bez kolejki

PostNapisane: Pt 27 cze, 2008 21:37
przez freya4
to bylo Newcastle.... :evil: :evil: :evil:

PostNapisane: So 28 cze, 2008 15:56
przez moniaczek
zgodze sie dziewczyny z wami,chamstwo jest na tych lotniskach jeszcze w angli jako tako, ale w polsce to juz przesada.my ostatnio lecielismy z warszawy do teeside, i tez pomimo ze bylam w ciazy nikt nas nie przepuscil, tylko bezczelnie jeszcze bardziej sie pchali.a jak otworzyly sie drzi od autobusu,to wszyscy na hura lecieli do samolotu jakby im mialo miejsca zbraknac.

masakra co sie dzieje w tej warszawie... :zly: :zly: :zly:

PostNapisane: So 28 cze, 2008 16:03
przez freya4
Ja mam pytanie..czy mozliwe jest przewiezienie wozka i lozeczka turystycznego za free w Wizzair?
do tej pory latalam z samym wozkiem, teraz bierzemy lozeczko turystyczne i zastanawiam sie czy musimy go pakowac do torby podroznej jako bagaz.. :roll: :roll: :roll:

[ Dodano: Sob 28 Cze, 2008 17:07 ]
:-( chyba znalazlam odpowiedz na swoje pytanie...

co do wnoszenia na pokald fotelikow to wizzir pisze:
Niemowlęta i małe dzieci w wieku do 2 lat mogą podróżować za stałą opłatą dla niemowląt na kolanach dorosłego opiekuna. Jeden dorosły opiekun może przewozić tylko 1 małe dziecko. Opłaty za miejsce dla niemowląt można dokonać podczas rezerwacji przez Internet lub telefonicznie przez kontakt z telecentrum. Za miejsce dla niemowląt nie płaci się podatku i opłaty manipulacyjnej. Niemowlętom nie przysługuje przewóz bagażu z wyjątkiem wózka, który można przewozić bezpłatnie. Na pokład samolotu nie można wnosić fotelików samochodowych dla dzieci.

PostNapisane: So 28 cze, 2008 16:19
przez moniaczek
czyli wozek moge oddac przy wejsciu do samolotu?a nie jestem zobowiazana go wczesniej nigdzie rejestrowc?

PostNapisane: So 28 cze, 2008 18:14
przez madziusiek21
musisz go zarejestrowac tu gdzie sie daje bagaze oni nakleja naklejke na wozek z imieniem i nazwiskiem dziecka inaczej ci go pod poklad niewezma ale to sie tyczy tylko lini wizzair ja tylko o nich wiem

[ Dodano: Sob 28 Cze, 2008 19:17 ]
Na pokład samolotu nie można wnosić fotelików samochodowych dla dzieci.[/quote][/quote] ale te foteliki wraz z wozkiem ida pod poklad ja bralam fotelik zamiast lozeczka i mi wzieli bezproblemowo

PostNapisane: Pt 04 lip, 2008 22:48
przez freya4
czyli moge zabrac lozeczko turystyczne,wozek i torbe podreczna?
na stronie wizzair pisze ze mozna zabrac male lozeczko turystyczne, czyli jesli mam Graco, skladane w torbe torbe to moze byc???pytam, bo ono srednio male jest a moze im chodzi o jeszcze mniejsze.

PostNapisane: So 05 lip, 2008 06:10
przez madziusiek21
chodzi o tzw kojec ktory sie sk;lada a wozek bezprobblemu mozesz podejsc nawet pod samolot z wozkiem

PostNapisane: Cz 17 lip, 2008 15:05
przez freya4
chodzi mi dokładnie o takie coś:
http://www.allegro.pl/item400015551_loz ... _stan.html
czy moge leciecz torbą,wózkiem i takim kojcem?nikt sie nie bedzie czepiał??

PostNapisane: Pt 18 lip, 2008 00:26
przez czeladzianin
Lucy napisał(a):
Gryzipiórek napisał(a):WSZEDZIE matce z dzieckiem do lat 5. przysluguje pierwszenstwo. W kazdym momencie odprawy. Po prostu na bezczelnego podchodzicie bez kolejki, a reszcie mowicie, ze jestescie z pierwszenstwem (with priority).


zamierzam z tego skorzystac.
a o ignorancji i braku pomocy to mi nic nie mowcie, bo jak 2 razy lecialam samolotem w 6-tym m-cu ciazy i duzym i widocznym juz brzuchem, to zaden z panow w dlugiej kolejce ciagnacej sie za mna, nawet nie zaproponowal czy aby nie pomoc mi w polozeniu ciezkiej walizki na tasme przy odprawie, to samo tyczylo sie zdejmowania bagazu z tasmy po przylocie - tlum mlodych mezczyzn czekajacych na swoj bagaz, a ja sama sciagalam z tasmy walizke wazaca 23kg. ich jedyna reakcja bylo poprostu odsuniecie sie ode mnie w tym momencie, zebym mogla sobie ten bagaz sciagnac sama i postawic na ziemi...
Albo pytanie jakiejs kobity: dlaczego idzie pani bez kolejki?przeciez pierwsi do samolotu wchodza ci, ktorzy sobie wykupili pierwszenstwo i rodzice z malymi dziecmi.


Powiem Wam tak, latam minimum 3-4 razy w roku a bywa ze czesciej z dziecmi oczywiscie. Wiec, z wozkiem i to nawet takim 3w1 (gondola/spacerowka/fotelik-nosidelko) nie ma zadnego problemu i przewoz takiego sprzetu jest gratis wszedzie, podrozowalem nie tylko na trasie UK-Polska i wszedzie nie bylo najmniejszego problemu. Co do tego wszedzie priorytetowo hmmmmmm nie zgadzam sie, ostatnio dwokrotnie w Newcastle obsluga nie wyrazila zgody na priorytetowa odprawe paszportowa po przylocie tutaj na miejsce. Dodam tylko, ze dodatkowo ostatnio samolot byl spozniony okolo 5h wiec nie musze mowic jak dzieciaczki byly zmeczony i pokazywaly to dodatkowow placzem, nie dosc, ze staff stwierdzil, ze nie ma priorytetowej odprawy paszportowej dla dzieci to jeszcze podbuzeni tym pasazerowie zaczeli jeden przez drugiego wrecz drzec sie, szczegolnie angole. Postawilem jednak na swoim, poprosilem supervisora i tym razem udalo mi sie przejsc wczesniej niz inni. Newcastle nie jest wcale przyjaznym lotniskiem. Nigdzie indziej podobnych problemow nie mialem!!
Co do picia dla dziecka nigdy nikt mi nie kazal czegos wylac, zostawic czy cos tam jeszcze. jesli picie jest w butelce dla dziecka tylko probujesz i przechodzisz. jesli sie jakiemus straznikowi cos nie spodoba wolajcie supervisora i musza was przepuscic z piciem dla dziecka bo taki jest przepis!!!!! Nie dajcie sie robic w....... tak jest na calym swiecie!!!!

Milej podrozy :horse: