Lucy no wlasnie, jakis naprawde aniolek ci sie urodzil
robertbeata ja chyba nie jestem taka twarda zeby zastosowac ta metode
nadzieje pokladam tylko w tym, ze im bedzie starsza tym czas spania bedzie sie wydluzal
madziusek to u nas wyglada to calkiem podobnie, z tym, ze tak jak pisalam wczesniej te srodkowe budzenia to bardziej z przyzwyczajenia niz z glodu, bo mala possie chwile i zasypia
angelika a Tobie to wogole nie zazdroszcze, co godzina toz to pasc idzie...
No ale laski nie ma co, dzieci odplacaja sie nam w trakcie zabawy, usmiechami i coraz to nowymi umiejetnosciami
Przed nami kolejna nocka, wszystkim (w tym i sobie
) zycze duzo snu i spokoju