jak to jest z tym Tax'em ze niby nie trzeba placic?
Napisane: Śr 27 wrz, 2006 21:59
witam, pracuje na kontrakt 4ro miesieczny od 11 lipca, podobno jest tak ze jak ktos ma prace (pierwsza w Angli) od 1 kwietnia tego roku to panstweo costam pomaga i niesciaga podatku...
na payslipie zabiera mi co tydzien okolo 40 funtow, pytam dlatego iz moj kolegas ma identyczna sytuacje (robie z nim i z nim tu przyjechalem i wszystko tak samo mamy) a on nieplaci podatku, tzn na payslipie tax pisze 0, dzwonilem do revenue i niby ja juz mam ten jakis kod 503L podatkowy i musze placic... babki zb iura gdzie pracuje ciemne jak tabaka w rogu
zastanawiam sie tylko jakie mojegmu koledze przyjdzie rozliczenie podatkowe, skoro nieplaci taxu to bedzie musial potem doplacac? czy moze jest tak ze teraz faktycznie panstwo mu pomaga i potem ten podatek co mialby zaplacic teraz bedzie rozlozone na raty w przyszlym roku i dopisywane do kazdego tygodniowego taxu...?
moje drugie pytanie jest czy szef moze mi liczyc za nadgodziny 25%? czy minimum jest 50? za sobote i kazda nadgodzine dostaje 25% ale moze dlatego ze jestem na umowie tzn stazu na 4 miechy...
nastepnie zauwazylem ze jak zrobie 4 dni po 10h pracy to wychodzi 40 (gdzie 8 normalnie i 4 nadgodzin dziennie) na payslipie mam ze niby 40 godzin basic (podstawoiwe) bez zadnych nadgodzin... czy to normalne??? ze robie nadgodziny a ich niby niezrobilem??
kolejne: mam umowe do 11 listopada, a w pazdzierniku bodajrze wzrasta minimum do 5,35 a ja mam teraz 5,25 wiec mam prawo sie ubiegac do podwyzszenia placy przed koncem kontrasktu(w kontrakcie mam wyraznie 5,25 za h )
no i tak tylko na koniec, czy bez paszportu jest mozliwe znalezienie pracy w Angli? bo dostac to sie mozna ale czy z praca niebedzie problemu??
to tyle, dziekuje za wszelakie wypowiedzi, pozdrawiam
ps, mieszkam w birmingham ale to chyba w prawie podatkowym i zatrudnienia niema znaczenia
na payslipie zabiera mi co tydzien okolo 40 funtow, pytam dlatego iz moj kolegas ma identyczna sytuacje (robie z nim i z nim tu przyjechalem i wszystko tak samo mamy) a on nieplaci podatku, tzn na payslipie tax pisze 0, dzwonilem do revenue i niby ja juz mam ten jakis kod 503L podatkowy i musze placic... babki zb iura gdzie pracuje ciemne jak tabaka w rogu
zastanawiam sie tylko jakie mojegmu koledze przyjdzie rozliczenie podatkowe, skoro nieplaci taxu to bedzie musial potem doplacac? czy moze jest tak ze teraz faktycznie panstwo mu pomaga i potem ten podatek co mialby zaplacic teraz bedzie rozlozone na raty w przyszlym roku i dopisywane do kazdego tygodniowego taxu...?
moje drugie pytanie jest czy szef moze mi liczyc za nadgodziny 25%? czy minimum jest 50? za sobote i kazda nadgodzine dostaje 25% ale moze dlatego ze jestem na umowie tzn stazu na 4 miechy...
nastepnie zauwazylem ze jak zrobie 4 dni po 10h pracy to wychodzi 40 (gdzie 8 normalnie i 4 nadgodzin dziennie) na payslipie mam ze niby 40 godzin basic (podstawoiwe) bez zadnych nadgodzin... czy to normalne??? ze robie nadgodziny a ich niby niezrobilem??
kolejne: mam umowe do 11 listopada, a w pazdzierniku bodajrze wzrasta minimum do 5,35 a ja mam teraz 5,25 wiec mam prawo sie ubiegac do podwyzszenia placy przed koncem kontrasktu(w kontrakcie mam wyraznie 5,25 za h )
no i tak tylko na koniec, czy bez paszportu jest mozliwe znalezienie pracy w Angli? bo dostac to sie mozna ale czy z praca niebedzie problemu??
to tyle, dziekuje za wszelakie wypowiedzi, pozdrawiam
ps, mieszkam w birmingham ale to chyba w prawie podatkowym i zatrudnienia niema znaczenia