Strona 1 z 1

czy dostane pieniazki?

PostNapisane: Cz 18 maja, 2006 18:13
przez saper25
cze, pracowalem dzisiaj pierwszy dzien u lakiernika samochodowego , po trzech dniach ma mi powiedziec czy zostane u niego. Czy naleza mi sie jakies pieniazki za przepracowane trzy dni jezli uzna , ze sie nie nadaje i mnie "zwolni"???

PostNapisane: Cz 18 maja, 2006 18:33
przez Aniolek
Mysle, ze moze Cie zwolnic, jak mu sie nie spodobasz bez placenia.

Takie sa zasady niepisane umowy "na gebe". Juz wielu wyladowalo bez kasy po kilku dniach a nawet tygodniach pracy bez umowy. A szczytem bylo zaplacenie mojej kolezance za przepracowane 14 dni po 4 godziny dziennie - L20. Oczywiscie u pakistana, ktory ja zwolnil, bo go nie chciala (mowiac ladnie)!!!!!!

Czy zapytales o contract???????

Angel

PostNapisane: Cz 18 maja, 2006 18:41
przez saper25
no to extra , ja tez pracuje u pakistana................. mialem popracowac a o kasie nie chcial gadac na poczatku , tonacy chwycil sie brzytwy..........................

PostNapisane: Cz 18 maja, 2006 19:05
przez Aniolek
Wyluzuj, nie kazdy pakistan jest taki zly. Akurat w przypadku mojej kolezanki, ona mu sie spodobala, ale oczywiscie go nie chciala i sie na niej odegral. Ty jestes facet, wiec moze do Ciebie nie bedzie "startowal" :mrgreen: :mrgreen: W razie czego uciekaj i nie pytaj o kase :lol: :lol: :wink: :wink: :mrgreen: :mrgreen:

Angel

Re: czy dostane pieniazki?

PostNapisane: Pt 19 maja, 2006 17:47
przez kris
saper25 napisał(a):cze, pracowalem dzisiaj pierwszy dzien u lakiernika samochodowego , po trzech dniach ma mi powiedziec czy zostane u niego. Czy naleza mi sie jakies pieniazki za przepracowane trzy dni jezli uzna , ze sie nie nadaje i mnie "zwolni"???


za kazda przepracowana godzine nalezy ci sie zaplata.jesli bedziesz mial problemy zwroc sie do job center tam powinienes otrzymac pomoc z adwokatem wlacznie.

PostNapisane: Pt 19 maja, 2006 18:00
przez Rych
Saper, jak bedziesz mial problemy daj znac na PW 8)

PostNapisane: So 20 maja, 2006 09:15
przez Ikisuru
Z tego co uszlyszalem, tutaj i cale zycie mozna przepracowac bez umowy. Ale Polacy sa nauczeni, ze jak nie ma umowy to jest to podejrzane i mowiac szczerze uwazam to za zdrowe podejscie, majac na uwadze z jakiego kraju pochodzimy :D . Ja tez za kazdym razem dopominalem sie o nia. Co o zaplaty za prace, to musi Ci zaplacic, chyba ze w ogloszeniu (lub na jakims podpisanym przez Ciebie z potencjalnym pracodawca swistku) znalazla sie informacja, ze np. przez 3 dni masz robione bezplatne szkolenie. Jezeli takiej informacji nie bylo i zwolni Cie po paru dniach bez zaplaty, radze sie udac to urzedu skarbowego i oni sie juz tym zajma.

PostNapisane: N 28 maja, 2006 09:42
przez saper25
Cze,dostalem za 4 dni 50£ ,szef stwierdzil ze to bylo "zapoznanie sie z robota,szkolene".Narazie stawka 4£ na godzine przez pierwsze 2 tyg.Nie placi dodatkowo za nadgodziny:).Nie mam wyjscia........pracuje,ucze sie jezyka i szukam czegos innego.POZDR.

PostNapisane: N 28 maja, 2006 10:59
przez Rych
saper25 napisał(a):Cze,dostalem za 4 dni 50£ ,szef stwierdzil ze to bylo "zapoznanie sie z robota,szkolene".Narazie stawka 4£ na godzine przez pierwsze 2 tyg.Nie placi dodatkowo za nadgodziny:).Nie mam wyjscia........pracuje,ucze sie jezyka i szukam czegos innego.POZDR.


No to zrobil ciebie w bambuko. 50 funtow za 4 dni to 12.50 za 1 dzien. No chyba że robileś 2.5 godziny dziennie...
Jezeli jest to szkolenie, platna praktyka powinien Ci zaplacic 4.25/godz, jezeli jest inaczej to ...

Rząd Wielkiej Brytani podaje co jakiś czas stawkę minimalną, jaką pracodawcy mogą oferować swoim pracownikom za 1 godzinę pracy. Jest ona zależna od wieku pracownika i na dzień dzisiejszy wynosi:
dla pracowników mających 22 lata i więcej - £ 5.05
dla pracowników mających 22 lata i więcej , i którzy odbywają płatne praktyki - £ 4.25
dla pracowników w wieku 18-21 lat - £ 4.25
dla pracowników w wieku 16-17 lat - £ 3.00

PostNapisane: N 28 maja, 2006 11:05
przez Rych
Poczytaj ten artykuł:
http://polishexpress.co.uk/artykul.aspx?id=55
Odwagi życzę

- Jesteśmy wychowani przez niewiedzę. Przyjeżdżając do Londynu, uciekłem przed korupcją w Polsce. Miałem nadzieję, że tutaj będzie inaczej... – mówił Marcin, tłumacząc że tylko cierpliwość pomogła mu wygrać proces. - Nie możemy się bać dochodzić swoich praw przed sądem. Wszyscy jesteśmy Europejczykami. To samo prawo nas obowiązuje i to samo prawo nas chroni - kwituje na koniec.