Strona 5 z 7

PostNapisane: Cz 07 cze, 2007 00:15
przez Elf
Ja rowniez ;)
:cheer:

PostNapisane: N 17 cze, 2007 00:00
przez Atom
Przypominam sobie ta mala czuprynke
przypominam sobie skupienie na jej twarzy
gdy pierwsza kredka rysowala kolo
przypominam te chwile gdy bylysmy tam razem
same i szczesliwe
czasem placze
czasem sie usmiecham
wiesz,ze jestes w moim sercu..
nie wiedzialam,ze tesknota moze tyle zmienic
nie wiedzialam,ze to tak boli
ona daje sile i wiare
niedlugo wezme cie w ramiona i ukolysze
juz nie wypuszcze..


Wiadomo dla kogo-juz niedlugo razem... :)

PostNapisane: Śr 04 lip, 2007 18:12
przez Morales
Elo tu morales bede niedlugo tez w angli jak zyjesz??? ::wales

PostNapisane: Cz 05 lip, 2007 17:53
przez Legia Warszawa
no no no... poezja to Ty nie grzeszysz :p

jeszcze no name

PostNapisane: Wt 10 lip, 2007 14:50
przez TomekK
jestem lżejszy
bez bagażu
wsiadłem do pociągu

nie mogłem dłużej
na Ciebie czekać

mówisz przeciąg
ja odlatuje, skrzydła
można nabyć, śledzić
jaskółki gdy na deszcz
moknąć

chcieć trzeba
marzeniami żyć

jestem lżejszy
niz fotografie
z których mnie wycinasz




Nimfa: "wiesz atom istnieje pewna zasadnicza roznica miedzy poezja a przerabianiem piosenek z przedszkola...
sama mialas okazje przyznac, ze nie potrafisz pisac. A po tym co napisalas ostatnio smiem wnioskowac ze czytanie i zauwazanie sensu w wersach ktore ludzie tu zamieszczaja rownierz jest dla Ciebie trudne i skomplikowane.
Nie pisze tego zeby Cie obrazic,lecz zeby dac Ci do myslenia,abys miala okazje zastanowic sie nad puenta poezji, oraz jej wewnetrznym przekazem..."

Wedlug mnie jest trzecia kategoria poezji:) piosenka przedszkolna, poezja na ncl.to.pl i poezja. Gramofonii duzo czytam na tym portalu, wiekszosc wierszykow przepisana, rzadko niedopisana ... nikt tu na forme nie zwraca uwagi, a to kolejny level poetyki. Juz nie pisze o innych aspektach. Dla samorozwoju proponuje lekture wierszy np. na www.nieszuflada.pl, przy okazji poczytajcie komentarze, jak ludzie patrza na wiersze, ananizuja, jak pracuje sie nad mysla, zeby ubrac ja w odpowiednia forme, w slowa wywazone, nie za duzo, nie za malo - precyzyjnie i innowatorsko, zeby nie powielac schematow ... Nabierzecie troche dystansu do tego co publikujecie, samokrytyka to lekarstwo na sztuke dla sztuki. Bo sa wiersze do szuflady, dla siebie i sa wiersze przemyslane, nad ktorymi spedziliscie wiecej niz 10 minut;) A jaka jest satysfakcja z napisania przemyslanego udanego wierszyka ... ktory jest po prostu blyskotliwy, inny i w dodatku poprawny.

Nie chce tu nikogo obrazać. Pisze to tylko w celu podniesienia poziomu liryki w kaciku poezji. Chyba, ze kacik nierozwojowy, wtedy zamilkne na wieki;) Nieuwazam sie za jakiegos lirycznego guru, zarozumialca, ktory nic nie pisze a tylko krytykuje. Po prostu otarlem sie o porzadna poezje, bralem udzial w warsztatach Port Legnica (teraz po przeniesieniu imprezy do Wrocka Port Wrocław). Wychodzi mi sie powiedzmy co piaty wiersz, reszta do smieci lub do szuflady - dla mnie. Bo ja rozumiem, wylewam milosc, troske, smutek w sposob niezgrabny i tylko dla mnie zrozumialy. Samokrytyka i sam nektar do publikacji. Prosze sie wiec nie obrazac:)

Pozdrawiam slonecznie i bezdeszczowo

To Masz!!

PostNapisane: Wt 10 lip, 2007 18:18
przez Legia Warszawa
Popieram To Masz-a ::aplauz ::aplauz ::aplauz

PostNapisane: Wt 10 lip, 2007 20:55
przez Elf
Poezja to spiew duszy,a nie jedynie przemyslenia.
Zaczynalem od rymow czestochowskich,ale zostalem sprowadzony na ziemie przez "fachowcow" wrecz brutalnie i gdyby nie jeden z nich nie wiedzialbym czym jest poezja.
Ludzie probuja z roznym skutkiem i mysle,ze jest to bardzo pozytywne.Czasami nalezaloby podpowiedziec wlasciwy kierunek lub wzor do przemyslenia lub lekture do przeczytania.

:)

PostNapisane: Śr 11 lip, 2007 03:57
przez TomekK
Ciesze sie z pozytywnej reakcji ... troche sie balem, bo odwazny post wrzucilem. Generalnie w pisaniu nie ma granic. Kazda forma zapisania mysli lirycznie, to juz sukces odrozniajacy nielicznych od wiekszosci. Bo nie kazdy posiada w sobie wrazliwosc, nie kazdy odwaza sie to spisac, a tylko nieliczni dziela sie swoimi wierszami z reszta. Wiec brawa dla Was, piszacych ::aplauz

Ja chetnie dziele sie swoimi doswiadczeniami, nie tylko w dziedzinie poezji, ale takze fotografia jest moim konikiem, publicystyka a nawet sport!!! Autorytety dla Was to wiersze z wyzszej polki niz poprawna poezja. Proponuje wrzucanie na forum ciekawych wierszy utalentowanych poetow, lub swoich dopracowanych i ich analiza ... analiza zbiorowa, wrecz krytyka, konstruktywna oczywiscie (nie, ze sie podoba, czy nie). Wiadomo, kazdy ma swoj sposob spisywania swojej wrazliwosci, swoich mysli, namietnosci, uczuc ... wiec mamy tu do czynienia z wierszami suchymi, krotkimi, szeleszczacymi, opisowymi, tymi bez rygoru rytmu, rymu czy nawet interpunkcji lub duzych liter (wiersze biale). Ale nawet w tym freestyle sa perelki. Inni licza sylaby w wersie, stosuja rygor formy, sylabotoniki, przemyslanie operuja pauzami w wersie, laczeniem wersow np. 1+1/2, 1/2+1 lub wrecz lamancami 2+1/3, 2/3+1 itd. Rymem na 1/3*+1, 2/3*+1 - to takie smaczki poezji:)

Im wiecej rygorow poetyki, tym wiersz trudniejszy technicznie. Mysle, ze soon wrzuce cos startowego na tapete i sprobujemy poanalizowac, pod wzgledem przekazu, podmiotu lirycznego, jego hipotetycznej sytuacji, nastroju w wierszu, subiektywnych odczuc ... ale tez troche analizy strukturalnej. Dlaczego brak krymow, gdzie pauzy, czy jest rytm (czy sie go w sposob ciagly rytmicznie czyta) ktore wersy paruja sie za soba tworzac inny sens (patrz moj wiersz no name wyzej, np. pierwsza zwrotka, typowe 1-2, 2-3 lub 1-3), powtarzanie, symbolika itd. To brzmi moze skomplikowanie, ale nawet bez znajomosci poetyki mozna odkryc drugie dno ... a jesli cos sie rozumie, mozna probowac to zastosowac. A to juz przeskoczenie nastepnego levelu. Wrzucajcie wiec swoje i rozmawiajacie o wierszach, probujcie je rozszyfrowac, analizowac ... czesto wiersz przerabia sie po kilka razy, zanim okarze sie tworem skonczonym - to nie wstyd. Czasami juz nawet zmiana szyku daje efekt!

A ja wrzuce cos od czasu do czasu czyjegos do analizy. I moze cos do poczytania, lub wiersze z gotowa analiza. No i swojego, jak cos ciekawszego splodze, pod krytyke/analize. Bo ja na rowni z Wami, troche bardziej samokrytyczny, oczytany, ale zawsze otwarty.

do napisania

To Masz!

PostNapisane: Śr 11 lip, 2007 14:16
przez nimfa
Dzieki Tomkku za kilka szczerych slow.
Absolutnie nie urazila mnie twoja opinia,a wrecz dala do myslenia.
Zgadzam sie z twoim punktem widzenia,aczkolwiek momi zdaniem wierszyki z przedszkola sa poprostu zupelnie inna kategoria. Nie mam nic przeciwko wolnemu stylowi pisania i nie twierdze ze sama w dziedzidznie wierszy jestem orlem,ale wg mnie poezja jest czyms glebokim, przemyslanym,czyms w co wkladasz uczucia a nie oklepana pioseneczka z dziecinstwa.
Uwierz mi ze ja sama rownierz nie boje sie krytyki,a im bardziej doswiadczona osoba mnie skrytykuje tym lepiej.
Cale zycie sie uczymy,dlatego tez dziekuje Ci za Twoja opinie oraz kilka istotnych rad i podpowiedzi.
z niecierpliwoscia czekam na teksty,badz wiersze osob takich jak Ty,znajacych sie na rzeczy. Jak sam wiesz z obserwacji plynie nauka a mysl ze wiele osob ktore faktycznie interesuja sie dziedzina poezji chetnie poszerza swoja wiedze o kolejne ciekawe informacje poznajac kolejno coraz wyzsze etapy wtajemniczenia.
Pozdrawiam goraco zarowno Ciebie jak i wszystkich pozostalych artystow.

buzka

PostNapisane: Cz 12 lip, 2007 20:54
przez Dylan
Wędrówka wciąż trwa.
Za mną wzgórze cierniami usłane
Polana róż choć piekna i pachnąca kolcami z pod płatków patrząca
Łąka rozkoszy i zapomnienia
Las spokojem i bezpieczenstwem porośnięty

Jak znależć trop gdy korowody zawistnych spojrzeń oślepiają drogę...?
Mijają mnie wciąż niczym pędzący pociąg jadący codzień w to samo miejsce.
Stacja Nicość
Peron Zawiść
Bezczelne tłumy biegnące za złudzeniami, szukające szczęścia w bagnistych obszarach życia porośniętych kłamstgreen]
Wedrówka trwa
Za mna kolejne cierniami usłane wzgórzewem i obłudą.
Mijam ich rzucajac obojętne spojrzenie.
Idę swoja drogą....
Na wzgórzu siedzi Piękny Biały Orzeł.
On tak nie potrafi
Patrzy ze łzą w oku dziękując bogom, że jego dziad spoczywa wśród świętych.
Wilk przystaje zamyslony...
Współczucia otula go słowem...
Myśli że następny pociąg przywiezie nasiąkniętych narkotykiem życia potomków tych ludzi nie pozwala mi zasnąc.
Orzeł wzbił sie w góre...
Wciaż daje cień i otuche tym co wierzą...
Ja idę dalej.


Dodano: Czw 12 Lip, 2007 22:14 ]
Kolejna noc, droga blaskiem księżyca oświetlona.
Wilk nie spocznie zanim misji nie wypełni.
Magiczne ziele blisko choć wcąż zbyt daleko by je dosiegnąć...
Spętany więzami losu w klatce bezradności zatrzaśnięty ktoś czeka.
Od niedawna płacz bez łez wilkowi nie obcy...
W każdą pełnie w hołdzie niewinnym cierpiącym zbyt młodym by zrozumieć wilk wyciem szacunek wyraża...

Czarna księga już prawie zamknięta.
Książe Cierpienia pozostał.
Wilk trop wywęszył i noc odpowiednią wybierze.

Sierść ostatnimi chwilami wciąż pachnie.
Woń spokoju dla świętych.
Obietnice spełnione...


[ Dodano: Czw 12 Lip, 2007 22:31 ]
Choć...
Zapraszam Cię do tańca.
Znajdź muzyke w nadziei...
Los parkietem, chwila melodią...
Wirujmy wśród minut których nikt nam nie odbierze...
Patrz mi w oczy...
Tam prawdy zapisane kroki.
Wtul się w ramiona...
Poczuj bezpieczny zapach mych dążeń.
Tańcz...
Zycie niech stoi patrząc w zadrości...
Walc zmysłów
Tango pragnień

Ta noc należy do nas
Siódemka kier obraca się wokół różnych figur...
Schowane zasady by zrozumieć...


[ Dodano: Czw 12 Lip, 2007 22:40 ]
Most
Stojąc na krawędzi życia, jeden krok od brzegu następnego dnia spuszczasz wzrok w dół...
Chcesz wzlecieć w toń błyszczącej wody, pięknej jak sen lecz złudnej jak ostatnia nadzieja nasiąknięta łzami...
Deszczowa pogoda lecz policzki słonymi kroplami obmyte.

Choć...
Pokaże Ci drogę...
Nie proś.
Nie będę szedł z Tobą trzymając za rękę.
Plecak dotychczasowych wydarzeń decyzjami spakowany nie jest zbyt ciężki.
Wiem że stelarz rani barki...
Zabierz go ze sobą...
Rozdasz tym co zrozumieć potrafią...

moze troche oszczedniej w slowa? przyklad

PostNapisane: Pt 13 lip, 2007 11:27
przez TomekK
INTYMNIE

podgrzewacze
do herbaty

na stole tanie
czerwone wino

spuszczone
żaluzje
spodnie

Intymnie

ja
ty

TyMnie


P.S. jesli bedziecie tak chaotycznie wrzucac swoje wiersze, czesto bez tytulow, bez wyraznego oddzielenia jednego od drugiego i tyle na raz ... nie bedzie mozliwosci ich analizy, nawet rozmowy o nich. W normalnych portalach z poezja mozliwe jest wrzucenie jednego wiersza dziennie - z przyczyn zrozumialych. Posty komentujace wiersz beda poprzeplatane - kilka wierszykow per post. Prosze o troche dyscypliny;) pozdrawiam T.

PostNapisane: Pt 13 lip, 2007 12:05
przez nimfa
Tomkku nie zgadzam sie z Toba jeslo Twoja uwaga dotyczyla wierszy Dylana. sa to wiersze do kogos..
z przeslaniem czegos...
ukazujace cos...
jesli nie wiesz i nie rozymiesz,prosze Cie nie oceniaj.
pozdrawiam

PostNapisane: Pt 13 lip, 2007 16:17
przez Dylan
Racja Tomek...
Sorki.

Nimfo tez masz racje...
Sa do kilku osob.

Pozdrawiam wszystkich.

PostNapisane: Pt 13 lip, 2007 23:01
przez Elf
Wiersz jest przekazem,jednakze zeby cos przekazac nalezy sie do tego "przylozyc".Wiecej dyscypliny,gdyz to juz nie bedzie poezja :-(
Wiersz powinien byc pieknem,podroza na falach marzen oraz piesnia duszy,a nie zbitkiem bezladnych slow,gdyz to juz inna forma przekazu.
Pozdrawiam ludzi czujacych ta piesn duszy,ale nie jedynie od swieta :master:

:cheer:

sprostowanie

PostNapisane: So 14 lip, 2007 00:00
przez TomekK
Nimfo .. ja nie oceniam, nie napisalem dobry, zly wiersz. Ja dalem tylko wskazowke. Tyle.

Jesli jest to cykl wierszy ... hmmm ... mozna to jakos zaznaczyc. Tyle.

Jesli to nikogo nie urazi, maly tuning ostatniego z wierszy Dylana:


Choć
pokaże Ci drogę.

Nie proś
nie będę szedł z Tobą
trzymając za rękę.

Plecak wydarzeń
decyzjami spakowany
nie jest zbyt ciężki.

Wiem
że stelarz rani barki
zabierz go ze sobą.

Rozdasz tym
co zrozumieć potrafią.

* Wyrzucilem wielokropki, ktore wg. mnie nie sa odpowiednia w tych miejscach - przerwane mysli. Bez nich wiersz czyta sie rytmiczniej, kompaktowo nie zatrzymujac sie na wielokropkach, a niedopowiedzenia sa czescia skladowa poezji, to chyba zbedna wskazowka na otwarta forme. Choc mozna zaznaczyc nieskonczonosc mysli w ostatnim wersie ... ja konsekwentnie zmieniajac wiersz uzylem kropke.
* Uporzadkowalem wersy w sposob logiczny, z akcentem na pierwsze wersy kazdej ze zwrotek (choc nie do konca mi sie to udalo, nie chcialem ingerowac w tresc zbytnio. Przez zmiane budowy wersow wylowilem kilka schowanych rymow wewnatrz i miedzyzwrotkowych:)
* Slowo "dotychczasowe" (5 wers w oryginale) burzy rytm zwartej, krotkiej wypowiedzi (az 5 sylab) - bez niego wers jest wg. mnie zgrabiniejszy. mam watpliwosci co do "ze" - to typowy lacznik w prozie, w liryce rzadko stosowany. Ale zostawilem, zeby jak najmniej ingerowac.
* No i wersowanie logiczniejsze, zmaknalem kazde z wersowanych zdan/mysli kropka, choc generalnie zaczynanie jakiegos watku duza litera sygnalizuje mysl, kolejna duza litera, kolejna "calosc" - choc pojecie calosic w poetyce jest wzgledne.

Oczywiscie to tylko taki tuning na poczekaniu. Czekam na wskazowki:) I jeszcze raz - prosze sie nie obrazac:) Dalej nie ocenilem wiersza;) po prostu troche go przerobilem. nie jestem wyrocznia. ::admin :master: :D i mam nadzieje, ze mnie tak nie odbieracie. Jesli jest inaczej, potrafie sie wycofac.


Pozdrawiam T.