Strona 1 z 1

szukam stroiciela do pianina

PostNapisane: Wt 27 lut, 2007 02:58
przez Eva
jak w temacie... Jesli ktos ma jakiekolwiek namiary na stroiciela do pianinka bardzo prosze o jakies dane. " thank you from the mountain" :P

PostNapisane: Wt 27 lut, 2007 21:36
przez matthew
Gdyby chodziło o gitarę, mógłbym pomóc :-)

PostNapisane: Śr 28 lut, 2007 21:26
przez Eva
gitarke musze najpierw z Polski sciagnac ;) ale i ona bedzie wymagac nastrojenia..wiec odezwe sie ;)))

PostNapisane: Pt 02 mar, 2007 20:07
przez matthew
Eva a jaką gitarkę ? :)

PostNapisane: Pt 02 mar, 2007 20:49
przez andy
to gitara czy pianino bo juz nie wiem co chcecie stroic, ja moge jedynie wystroic sie :wink:

PostNapisane: So 03 mar, 2007 17:58
przez jawik
mogę się podłączyć do tego zespołu, też mam instrument :D

PostNapisane: So 03 mar, 2007 19:13
przez andy
ja niestety umiem grac tylko..... na nerwach :wink:

PostNapisane: N 04 mar, 2007 03:42
przez Eva
hehehe Andy wystroimy sie i pojdzemy grac... jak prawdziwe muzykanty . :P ::pijacy
Mathew gitarka-klasyczna :) ale marze o ....elektrycznej :oops: ...widzialam w 2nd shopach bajeranckie i niedrogie.. tylko piecyki sa drogie :shock:
Jawik a cio masz za instrumenta? pochwal no sie! ::admin :mrgreen:

PostNapisane: N 04 mar, 2007 09:41
przez matthew
Eva ja mam piecyk do sprzedania, tylko, że jest w Polsce. Chciałem go wystawić na allegro - jakbyś była zainteresowana daj znać.

Ja jestem klasykiem, całe życie na klasycznej :) Elektryczna to jest taka zabawka, jak kto co lubi ;p

PostNapisane: N 04 mar, 2007 10:35
przez jawik
Mój instrumencik to Juno-D jest boski, czuły, wrażliwy, subtelny, mogę wycisnąć z niego bardzo wiele :D

PostNapisane: Pn 05 mar, 2007 02:47
przez Eva
matthew hmm pomysle o tym... ale dzieki za infoo ! :mrgreen:

jawik uuu roland? woow jestem pod wrazeniem..dlugo grash? :cheer:

PostNapisane: Pn 05 mar, 2007 08:48
przez jawik
Muzyczka to duża cześć mojego życia. Usechł bym bez niej. Już jako przedszkolak próbowałem grać na instrumentach klawiszowych. Wirtuozem nie jestem, ale dochodzi się do tego poprzez treningi, więc jakieś szanse są. Mam teraz sporo czasu, bo bezrobocie, więc ćwiczę. Może ostatnią deską ratunku będzie dla mnie deptak w Newcastle. Zamienie swój Rolandzik na akordeon, (to mój pierwszy instrument na którym grałem) i zrobię kilka melodii irlandzkich. Takie plany, wolałbym jednak zostać fizolem, nie deptakowym grajkiem.
Pozdro wszystkim muzykantom i Tobie Evo