wrazenia z Polskiego szpitala
Napisane: Pn 16 paź, 2006 18:41
Witam po 3.5 miesiaca rehabilitacji w Polsce.
Chcialbym podzielic sie moimi wrazeniami i napisac pare slow nt pobytu w szpitalu, leczeniu i rehabilitacji w Polsce osob, ktore pracuja w UK. musze wam sie przyznac, ze bylem mile zaskoczony szybkoscia dzialania ludzi w Work & Pension. juz na drugi dzien po telefonie z prosba o potwierdzenie ubezpieczenia w UK, na faks szpitala w ktorym lezalem, przyszlo odpowiednie pismo zaswiadczajace o moim ubezpieczeniu. a potem to juz nikt do mnie nie mial zadnych pytan, nawet jeslichodzilem do innej przechodni na kontrole.
reasumujac. duzo sie w Polsce zmienilo w ostatnim czasie, i pracownicy szpitali juz sie chyba przyzwyczaili i nauczyli obslugo polakow pracujacych za granica. i bardzo dobrze, bo jest ich coraz wiecej. nie mowie oczywiscie, ze w szpitalach.
A teraz z innej beczki.
Czy jest ktos na forum, kto mieszka w Bishop Aucland. bo wlasnie tam mam oferte pracy, a nie wiem jak tam jest?
Chcialbym podzielic sie moimi wrazeniami i napisac pare slow nt pobytu w szpitalu, leczeniu i rehabilitacji w Polsce osob, ktore pracuja w UK. musze wam sie przyznac, ze bylem mile zaskoczony szybkoscia dzialania ludzi w Work & Pension. juz na drugi dzien po telefonie z prosba o potwierdzenie ubezpieczenia w UK, na faks szpitala w ktorym lezalem, przyszlo odpowiednie pismo zaswiadczajace o moim ubezpieczeniu. a potem to juz nikt do mnie nie mial zadnych pytan, nawet jeslichodzilem do innej przechodni na kontrole.
reasumujac. duzo sie w Polsce zmienilo w ostatnim czasie, i pracownicy szpitali juz sie chyba przyzwyczaili i nauczyli obslugo polakow pracujacych za granica. i bardzo dobrze, bo jest ich coraz wiecej. nie mowie oczywiscie, ze w szpitalach.
A teraz z innej beczki.
Czy jest ktos na forum, kto mieszka w Bishop Aucland. bo wlasnie tam mam oferte pracy, a nie wiem jak tam jest?