Strona 1 z 5

Nowy Wirsz - jeszcze w trakcie pisania

PostNapisane: Pt 10 cze, 2011 01:23
przez Honore DeBalzac
Nie rzucaj Polski skąd Twój ród
do Angli się nie wybieraj
tutaj codziennie panuje chłod
Polak z Polaka zdziera
a kiedy już przyjedziesz tu
pamiętaj dwie zasady
musisz mieć jaja gdzie w polsce mózg
nie pozwól się ograbić
Agencje pracy zwioda Cię
powiodą na manowce
i nawet nie obejrzysz się
jak będziesz pasał owce
na chleb zarobisz w jeden dzień
a w drugi na kaszankę
w trzeci zarobisz tyle ze
starczy na wody szklankę
w czwarty zadzwonią wolne masz
dla Ciebie nie ma pracy
czujesz się jakbyś dostał w Twarz
wszak ruchają Cię rodacy


Piosenka na nutę "Nie rzucim ziemi skąd nasz Ród " - jak zwykle przepraszam nie można uogólniać ( znam masę rodaków z których można być dumnym że są polakami ) ale ogromna rzesza jest tych którzy żeruja na naiwnosci i nieszczęściu innych . Pozdrawiam i szukajcie dalszych moich wirszyków , piosenek i dowcipów

PostNapisane: Pt 10 cze, 2011 10:49
przez qwert
Jak Ci tak zle to wracaj do Polski... Forum jest od wyrazania opini, wiec ja swoja wyraze... NIE PODOBA MI SIE TO.

PostNapisane: Pt 10 cze, 2011 11:24
przez Honore DeBalzac
Witam oczywiscie z pokorą przyjmuję i tę odpowiedz i reakcję na ten wiersz . Otóż nie mam zamiaru wracać i mnie akurat powiodło i szczęśliwie ułożyło się w Angli za co jestem wdzięczny losowi . Wiersz ten napisałem w oparciu o doswiadczenia moich przyjaciol pracujacych przez Agencję ( oczywiscie nie uogólniam wszystkich przypadków ) , pomyslałem sobie że raczej ten wiersz miałby zaprosić do refleksji osoby utozsamiające się z tekstem . Chciałbym spotykać się z takimi ludzmi , pomagać im ( bezinteresownie ) stworzyć grupę ludzi chcacych wspierać przyjaciół potrzebujących wsparcia czy konkretnej pomocy . Pozdrawiam

wiersz- z zycia wziete

PostNapisane: Pt 10 cze, 2011 15:16
przez ewcik
::aplauz dla autora. Podoba mi sie bardzo przede wszystkim dlatego ze jest w nim duzo prawdy i niestety przykrej prawdy. A do tego jest jeszcz troche do rymu jak w wierszu.
Rozumiem kolegi intencje do pisania takich wierszy i zachecam do dalszego pisania.

Ja osobiscie ze swoich doswiadczen wiem ze Polak jest wilkiem dla drugiego Polaka, a zawisc i zazdrosc to codzienne uczucia do rodaka.
Pomoglam kilku rodakom m.in. dostac lub znalezc prace, to malo ze nie uslyszalam slowa 'dziekuje' to jeszcze mialam przez nich problemy.
Ostatnio jak pomoglam Polakowi znalezc prace i dach nad glowa, to myslal ze go jeszcze bede wozila za darmo do pracy (pracowalismy w tym samym miejscu). Obrazal mnie i oczernial, a gdy nas zwolnili przez niego, to sie jeszcze ucieszyl z tego ze przez niego stracilam prace.
Od agencji przez która wtedy pracowalam nie moge sie doprosic referencji bo odsyl do innej agencji która posredniczy w tej pracy (zreszta P45 tez mi nie przeslali mówiac ze przeslali). Agentka, która wtedy posredniczyla w tej pracy powiedziala ze jak bede potrzebowala referencje to mi je da, ale niestety juz tam dawno nie pracuje bo zmienila na inna agencje.
Moge podac jeszcze wiele przykladów na Polaków których lepiej omijac szerokim lukiem lub agencje które ru..... swoich rodaków na ile sie da (np. agentka Mo.... z KeyAppointments), ale szkoda mi czasu na takich ...

JAK CI POLAK NIE ZASZKODZIL TO JUZ CI POMÓGL !!!!
tak mi powiedzial pewien kolega z którym sie zgodzam w 100 %.

Oczywiscie jest to moje ogólne zdanie i sa pewne wyjatki, których na palcach jednej reki moge policzyc.

PostNapisane: Pn 13 cze, 2011 19:34
przez Colo
Ja lubię ludzi z poczuciem humoru, Balzac tu sami nudziarze są a twój wierszyk może nieco trywialny jest, trochę prymitywny ale jak popracujesz nad swoją wesołą twórczością nie jednego wprawisz w dobry humor :mrgreen: ...może coś o Angolach teraz ułóż, tak na trzeźwo piszesz czy bierzesz coś?

"Agencje pracy zwioda Cię
powiodą na manowce
i nawet nie obejrzysz się
jak będziesz pasał owce"

to jest dobre heheheheh!!!!

zobacz ja bym dodała jeszcze takie wersy do tego:

"owce, nie owce
konie czy krowy
do kazdej pracy
Polak gotowy!"

PostNapisane: Pn 13 cze, 2011 20:00
przez mrufka
Colo napisał(a):Ja lubię ludzi z poczuciem humoru, Balzac tu sami nudziarze są a twój wierszyk może nieco trywialny jest, trochę prymitywny ale jak popracujesz nad swoją wesołą twórczością nie jednego wprawisz w dobry humor :mrgreen: ...może coś o Angolach teraz ułóż, tak na trzeźwo piszesz czy bierzesz coś?

"Agencje pracy zwioda Cię
powiodą na manowce
i nawet nie obejrzysz się
jak będziesz pasał owce"

to jest dobre heheheheh!!!!

zobacz ja bym dodała jeszcze takie wersy do tego:

"owce, nie owce
konie czy krowy
do kazdej pracy
Polak gotowy!"


I tak emigracja w NE doczekała się prawdziwego poety. A jak to z artystami bywa, muszą coś brać, bo inaczej nici z tfu (!) rczości.

PostNapisane: Pn 13 cze, 2011 20:56
przez stare ludzie
Kurde Colo ja żech nie wiedział ,żeś Ty kobieta ( nick mnie zmylił) i zaproponowałem Ci w innym poscie ::pijacy , a to przeca damie oferować nie przystoi.
Mrufka rzeczywiście artysta musi brać by tworzyc . Ja biorę polopirynę ,ale jakoś wena nie przychodzi , więc może przerzuce się na ranigast ? Co o tym sadzicie ? Jakie używki powodują wzmożoną aktywność twórczą?

PostNapisane: Pn 13 cze, 2011 21:18
przez mrufka
stare ludzie napisał(a):Kurde Colo ja żech nie wiedział ,żeś Ty kobieta ( nick mnie zmylił) i zaproponowałem Ci w innym poscie ::pijacy , a to przeca damie oferować nie przystoi.
Mrufka rzeczywiście artysta musi brać by tworzyc . Ja biorę polopirynę ,ale jakoś wena nie przychodzi , więc może przerzuce się na ranigast ? Co o tym sadzicie ? Jakie używki powodują wzmożoną aktywność twórczą?


Ja myślę, że prawdziwy artysta rodzi swoje dzieła w bólu - więc proponuję senex - silny lek przeczyszczający. Te skurcze jelit i żołądka mogą każdego doprowadzić to spłodzenia jakiegoś utworu (np. muzycznego, kiszki wydają różne dźwięki przy opróżnianiu się).

PostNapisane: Wt 14 cze, 2011 00:34
przez P.I.O.T.R
Jaka Polonia tacy wieszcze.....

PostNapisane: Cz 16 cze, 2011 16:12
przez Colo
nic nie popsuje mi dziś humoru nawet Piotruś...stęsknił się za mną widać bo znów coś nasmarował...nikt nie może go już czytać...ale Colo ma w sobie tyle wyrozumiałości i cierpliwości pisz Piotruś pisz ja cię zawsze poczytam ;) napiszę coś śmiesznego, żeby cię rozruszać bo ty straszny sztywniak jesteś ;) Wiersz specjalnie dla Piotrusia teraz - wariacje na temat wiersza J.Brzechwy:"Samochwała"

Raz se Piotruś w kącie stał
I wciąż tak opowiadał:

"Zdolny jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie..."

gdybym była tak zdolna jak ty...oh pomarzyć tylko mogę biedna, a tu nic ni podstawówki ni angielskiego ni huhu ...ale obiecałam sobie że kiedyś skończę tę ósmą klasę!!! Obiecuję!!!

PostNapisane: Cz 16 cze, 2011 17:42
przez graveworm
Colo napisał(a):nic nie popsuje mi dziś humoru nawet Piotruś...stęsknił się za mną widać bo znów coś nasmarował...nikt nie może go już czytać...ale Colo ma w sobie tyle wyrozumiałości i cierpliwości pisz Piotruś pisz ja cię zawsze poczytam ;) napiszę coś śmiesznego, żeby cię rozruszać bo ty straszny sztywniak jesteś ;) Wiersz specjalnie dla Piotrusia teraz - wariacje na temat wiersza J.Brzechwy:"Samochwała"

Raz se Piotruś w kącie stał
I wciąż tak opowiadał:

"Zdolny jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie..."

gdybym była tak zdolna jak ty...oh pomarzyć tylko mogę biedna, a tu nic ni podstawówki ni angielskiego ni huhu ...ale obiecałam sobie że kiedyś skończę tę ósmą klasę!!! Obiecuję!!!
::aplauz :
A ze bardzo mi sie spodobal to dopisze jeszcze kilka wersow:)
Wyjechalem se na wyspy,
taki jestem chlopiec bystry.
Zadnej pracy sie nie boje,
bo na bramce teraz stoje.
Teraz ciulam se mamone,
by wyjechac na Sorbonne.
Przeto mowie wam rodacy,
mniej browarow...wiecej pracy!!

PostNapisane: Cz 16 cze, 2011 17:58
przez mrufka
graveworm napisał(a):
Colo napisał(a):nic nie popsuje mi dziś humoru nawet Piotruś...stęsknił się za mną widać bo znów coś nasmarował...nikt nie może go już czytać...ale Colo ma w sobie tyle wyrozumiałości i cierpliwości pisz Piotruś pisz ja cię zawsze poczytam ;) napiszę coś śmiesznego, żeby cię rozruszać bo ty straszny sztywniak jesteś ;) Wiersz specjalnie dla Piotrusia teraz - wariacje na temat wiersza J.Brzechwy:"Samochwała"

Raz se Piotruś w kącie stał
I wciąż tak opowiadał:

"Zdolny jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie..."

gdybym była tak zdolna jak ty...oh pomarzyć tylko mogę biedna, a tu nic ni podstawówki ni angielskiego ni huhu ...ale obiecałam sobie że kiedyś skończę tę ósmą klasę!!! Obiecuję!!!
::aplauz :
A ze bardzo mi sie spodobal to dopisze jeszcze kilka wersow:)
Wyjechalem se na wyspy,
taki jestem chlopiec bystry.
Zadnej pracy sie nie boje,
bo na bramce teraz stoje.
Teraz ciulam se mamone,
by wyjechac na Sorbonne.
Przeto mowie wam rodacy,
mniej browarow...wiecej pracy!!



::aplauz ::aplauz ::aplauz ::aplauz ::aplauz

(Piotr wybacz!)

Muszę Ci przyznać graveworm, że wierszyk Ci się baaardzo udał i mnie rozśmieszył (Colo tylko odrobinę przerobiła, więc się w sumie nie liczy). Bardzo lubię takie gry słowek (albo sry główek) i w dodatku trzeba się trochę napracować i pomyśleć.

Proszę o jeszcze, tym razem ofiarą mogę być ja.

A tutaj "niecenzuralny"wierszyk szacownego poety Franciszka Karpińskiego ( ale te ludzie kiedyś lubieżne były):

Franciszek Karpiński
(1741-1825)

PIEŚŃ 2

Poszła młoda Maryś na raki,
Wygryzły jej pisię szczupaki.

Siadła nad potokiem i płacze :
Wróć mi moją pisię szczupacze!

Z czymże teraz do karczmy chodzić?
Czym ja będę parobków zwodzić?

Czym ja będę Stacha jednała?
Jak zapłacze mać zestarzała.

Moja pisia matkę żywiła
Moja pisia mnie ustroiła.

Co na świecie z dziewki bez pisi?
Pójdąż marnie lata Marysi.

PostNapisane: Cz 16 cze, 2011 18:43
przez graveworm
Na specjalne zyczenie
Mam nadzieje ze Ci sie spodoba:)
Siedzi mrufka przed laptopem,
wirtualnym rzuca wzrokiem.
Ma kolegow tu bez liku,
mozesz poznac ja po niku.
Ciagle mysli sobie...kurde!
jak tu wszczac na forum burde.
posiedziala ,pomyslala
i kolege pojechala....

Na dzis wystarczy.Moze kiedys dokoncze:)

PostNapisane: Cz 16 cze, 2011 19:04
przez mrufka
graveworm napisał(a):Na specjalne zyczenie
Mam nadzieje ze Ci sie spodoba:)
Siedzi mrufka przed laptopem,
wirtualnym rzuca wzrokiem.
Ma kolegow tu bez liku,
mozesz poznac ja po niku.
Ciagle mysli sobie...kurde!
jak tu wszczac na forum burde.
posiedziala ,pomyslala
i kolege pojechala....

Na dzis wystarczy.Moze kiedys dokoncze:)


::aplauz ::aplauz ::aplauz ::aplauz

Naprawdę super i do-w-cipnie! I jeśli jeszcze wymyśliłeś to na poczekaniu, to gratulacje! Proszę o więcej! Uwielbiam takie płodzone tu-i- teraz wierszyki.

pozdro mrufka

PostNapisane: Cz 16 cze, 2011 19:39
przez stare ludzie
Ja Cie kręcę w obie ręce nie dorównuje wam szanowni forumowicze . Klaskaczy już tyle wstawiliście że głupio sie powtarzać więc na cześć młodej Polskiej poezi emigracyjnej .

:cheer: :cheer: :cheer: :cheer: :cheer:

Ja też kiedyś coś skrobałem , ale było to takie bardziej romantycne i takie że się tak wyraże jednoosobowe, tym wiekszy szacunek dla tych , którym się chce i coś potrafią . Mam też pomysła i powiedzcie co o tym sądzicie: a może by tak wspólnie książkę napisać?



A co do Piotra to nie oceniajcie go za surowo , pomógł mi dziś i dzieki niemu i szczawersowi napisałem co nie co do gazety , przecież każdy może mieć swoje zdanie .

nobody perfect