Strona 2 z 2

PostNapisane: Śr 29 sie, 2007 20:08
przez Elf
::wales ::aplauz

na poprawe humorku super :))))

PostNapisane: Cz 30 sie, 2007 10:07
przez peter1981
Bardzo dobre!!! ::aplauz ::aplauz Można się konkretnie uśmiać. ::wales

PostNapisane: Cz 30 sie, 2007 12:26
przez Emila
::aplauz swietne

PostNapisane: Cz 30 sie, 2007 22:02
przez Stanczyk
Git kawaly ::piwo

PostNapisane: Cz 13 wrz, 2007 19:39
przez Anik26
Kiedy Jacek z Plackiem alias Lech z Jarkiem ukradli już księżyc, na ich drodze stanęła czarownica z kotem na ramieniu.
Chłopcy wiedzieli już wtedy, że świadków przestępstwa trzeba się pozbywać, nie mieli jednak na tyle odwagi by zabić stojących im na drodze ... dlatego Lech wziął czarownicę, a Jarosław kota.

PostNapisane: Cz 13 wrz, 2007 20:14
przez Elf
::wales

PostNapisane: Pt 14 wrz, 2007 05:13
przez kasik400
Z listów do redakcji:

"Droga Redakcjo!
Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję.
Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę.
Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka,odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam.
Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu. Jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę, jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć, która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek.
Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się
zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.
Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej? "

Pozdrawiam all :)

PostNapisane: Pt 14 wrz, 2007 10:52
przez rafal20ncl
buahahaha dobre ::aplauz

PostNapisane: Pt 14 wrz, 2007 15:50
przez Stanczyk
Kozackie ::wales

PostNapisane: Śr 19 wrz, 2007 17:52
przez kasik400
Wielkie sympozjum na temat:
"Czy mężczyzna powinien mieć żonę, czy kochankę?"

Lekarz stwierdza - Przede wszystkim żonę, bo to zdrowie seksualne...
Psycholog - Kochankę, bo wtedy jest uprzejmy, elegancki i w ogóle się stara.
Naukowiec - Żonę i kochankę.
Bo żona myśli, że jest u kochanki, kochanka, że u żony.
A on tup tup tup i do biblioteki...

PostNapisane: Cz 20 wrz, 2007 08:17
przez Rych
Dobre ::aplauz :mrgreen: :mrgreen: ::aplauz
Conan Biblotekarz

PostNapisane: So 29 wrz, 2007 16:33
przez lifeguard80
Wujek dobra rada radzi:
jesli kobieta w nocy nie jeczy to w dzien warczy

Kochane dziewczęta - macie problemy z nadwagą, wypadają wam włosy?
Macie na twarzy trądzik i wapory? Zapraszamy do nas! U nas ciemno i jesteśmy pijani!

Kobiecy ideał męskości jest trywialnie prosty: żeby chciał rozebrać i żeby mógł ubrać.

Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!

Andrzej Lepper złożył skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie został wpuszczony do Media Markt.

Po randce:
- Czy odprowadzisz mnie do domu, Romanie?
- Tak, wzrokiem...

- Patrycja, po litrze to z ciebie nawet niezła laska...
- Roman, och*jałeś? To ja, Bronek!

Jeśli nie zbudowałeś domu, nie posadziłeś drzewa i nie spłodziłeś syna, toś bezręki impotent, który nienawidzi przyrody.

Zły znak: Jedziesz nocą, do lasu, w bagażniku.

- Co to może być, trzeci dzień nie chce mi się robić?!
- Pewnie środa.

Dwie dziewczynki pluły z okna na przechodniów. Jedna dziewczynka była dobra, druga zła. Zła trafiła trzy razy, dobra osiem. Dobro zawsze zwycięży zło.

PostNapisane: N 07 paź, 2007 20:43
przez Simon
Nowy hicior El Chombo: chacarron mocaron :mrgreen:

PostNapisane: Cz 11 paź, 2007 07:04
przez kasik400
Rozmowa kwalifikacyjna na politologię.
- Co pani wiadomo na temat programu zmniejszenia przestępczości w Polsce, który realizuje minister Ziobro? - Pyta egzaminator. Dziewczyna nie wie.
- A co może mi pani powiedzieć o polityce ekonomicznej minister Gilowskiej?
Dziewczyna nie ma pojęcia o co chodzi.
- A co pani wie w ogóle o polityce rządu Jarosława Kaczyńskiego? - Pyta profesor.
Dziewczyna milczy.
A wie pani w ogóle kto to jest Kaczyński? A o jego bracie bliźniaku pani słyszała?
- Nie...
- A skąd pani pochodzi?
- Z Bieszczad, panie profesorze.
Profesor podchodzi wolnym okiem do okna, patrzy na ulicę, na drzewa...
- Cholera - mówi w końcu do siebie zadumany profesor - może by tak wszystko pieprznąć i wyjechać w Bieszczady?