Pomoc dla małej dziewczynki
Napisane: Wt 11 wrz, 2007 21:04Witam,
wielu z Was napewno ma polską telewizję i wielu z Was na pewno widziało w dzisiejszych Faktach na tvn program o małej dziewczynce chorej na serce.
Mała Ola ma półtora roczku, od urodzenia polscy lekarze nie dawali jej szans na przeżycie z uwagi na poważną wadę serca. Nimieccy lekarze zdecydowali się ją zoperować. Pierwszą operację przeszła w styczniu tego roku. Nastąpiła poprawa.
Jednak żeby Ola mogła przeżyć potrzebna jest druga operacja, która powinna odbyć się już w lipcu, jednak ze względu na brak środków nie miała ona miejsca.
Zaczynam ten temat, bo nie mam takiej kasy, ale tym postem staram się pomóc choć odrobinkę.
Poniżej jest strona internetowa, na której znajdziecie informacje o dziewczynce, jej rodzinie, chorobie i potrzebach. Jest też numer konta, na który można wpłacać pieniądze.
Nie jesteśmy bogaczami, ale każda pomoc sie liczy.
Nie pracujemy na emigracji po to żeby wspierać innych, ale w tej historii jest zbyt blisko do szczęśliwego zakończenia, żeby nie zwrócić na nią uwagi.
Nikogo nie namawiam, nic z tego nie mam, że zamieszczam ten temat... tylko satysfakcję, że robię coś by pomóc.
www.pomoc-oli.pl
Pozdrawiam
wielu z Was napewno ma polską telewizję i wielu z Was na pewno widziało w dzisiejszych Faktach na tvn program o małej dziewczynce chorej na serce.
Mała Ola ma półtora roczku, od urodzenia polscy lekarze nie dawali jej szans na przeżycie z uwagi na poważną wadę serca. Nimieccy lekarze zdecydowali się ją zoperować. Pierwszą operację przeszła w styczniu tego roku. Nastąpiła poprawa.
Jednak żeby Ola mogła przeżyć potrzebna jest druga operacja, która powinna odbyć się już w lipcu, jednak ze względu na brak środków nie miała ona miejsca.
Zaczynam ten temat, bo nie mam takiej kasy, ale tym postem staram się pomóc choć odrobinkę.
Poniżej jest strona internetowa, na której znajdziecie informacje o dziewczynce, jej rodzinie, chorobie i potrzebach. Jest też numer konta, na który można wpłacać pieniądze.
Nie jesteśmy bogaczami, ale każda pomoc sie liczy.
Nie pracujemy na emigracji po to żeby wspierać innych, ale w tej historii jest zbyt blisko do szczęśliwego zakończenia, żeby nie zwrócić na nią uwagi.
Nikogo nie namawiam, nic z tego nie mam, że zamieszczam ten temat... tylko satysfakcję, że robię coś by pomóc.
www.pomoc-oli.pl
Pozdrawiam