Strona 1 z 3

Wygramy czy przegramy?????

PostNapisane: Cz 08 cze, 2006 14:39
przez Aniolek
Jak obstawiacie nasze mecze?????

Wygramy, czy przegramy???????

Ja mysle, ze jutro bedzie 2:0 dla nas ::wales

Moze jakies zaklady :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Angel

PostNapisane: Cz 08 cze, 2006 14:57
przez Tmn
2:1 dla nas, lub 3:1 dla nich - jedno z dwojga ;)
Angielska prasa ocenia nasze szanse na drugie miejsce w grupie i co za tym idzie, ze zagramy pozniejszy mecz z ich druzyna (zakladaja, ze wygraja w swojej grupie), ktory przegramy ;)

PostNapisane: Cz 08 cze, 2006 19:13
przez enigma
1:0 dla nas ::wales

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 00:55
przez martinek77
2:0 dla nich moze, MOŻE 2:1



a co mozna wygrac?? :mrgreen:

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 08:24
przez ewcia trojan
ja stawiam ze wygramy dzis 2:1
taka mam nadzieje

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 08:54
przez bary
Ja rowniez i tez na 2-1.
Chociaz nie wykluczam tego wyniku po dogrywce,ale jednak2-1 ::wales

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 09:19
przez saper25
bedzie remis 0:0, albo wygramy 2:2 :)

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 09:27
przez martinek77
no tak sami optymisci, przypomnijcie sobie: jakiś tydzień temu, mecz z Kolumbią, przegraliśmy z drużyną która nawet nie zakwalifikowała sie na mistrzostwa a żeby było śmiszniej jedną bramke strzelił nam kolumbijski bramkarz......

życze im jak najlepiej.... mimo wszystko

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 11:30
przez Simon
Musimy wygrac aby pozniej dokopac Anglikom :!:
Doby dopiero bylo super, hehe.

::wales wiec dzisiaj 1:0 lub 2:1 dla nas ::wales

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 13:36
przez ewcia trojan
i dont think so

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 19:25
przez Marta
Ja stawiałam 2:1 dla nas... ale po pierwszych 20 minutach "wspaniałej pokazówki", mijania się z piłka i totalnym braku zrozumienia na boisku (vide podanie Bąka do Boruca, które prawie skończyło się bramką dla przeciwnika...) władowali nam gola - zasłużonego dla Ekwadoru, patrząc na poziom gry obu drużyn. Nie wiem, czy oglądać dalej... tragedia :evil:
PS: wrażenia po pierwszej połowie - szkoda, że nikt do Rasiaka nie podał :twisted:

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 21:07
przez yogibabu
No i po ptakach..Janasa oczywiscie...

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 21:25
przez pstangel
2:0 dla nich oczywiście,ciency są i tyle. Trener też do bani. Gdzie jest Dudek?!

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 21:30
przez Marta
A po co Ci Dudek?! Boruc stanął dzisiaj na wysokości zadania...obrona dała ciała straszliwie, jedyny napastnik, jak to sam określił, w słabej formie był, więc nic nie zdziałał, zmiany na boisku - niezłe, ale czemu tak późno? Dwie bramki niemal padły...na przeszkodzie stanęła kolejno poprzeczka i słupek. Niewiele szczęścia chłopcy dziś mieli, pomijając fatalne przygotowanie i rozgrywanie piłki.

PostNapisane: Pt 09 cze, 2006 21:35
przez pstangel
Pamietaj o spalonym!