ubezpieczenie samochodu-moja glupota wiem
Napisane: Pt 20 mar, 2009 21:51
Czesc mam pytanie czy ktos kiedys mial problemy z policja z was wsprawie ubezpieczenia samochodu,wygaslo (napisze czemu stracilam ubezpieczenie przez to ze sie przeprowadzilam i za jedna rate nie dostalam zadnej przypomienia bo przychodzilo wszystko na moj stary adres a nie podalam nowego moja wina )mi i jechalam samochode w tym momencie moj samochod jest na parkingu policyjnym,policjant ktory mnie zlapal mowil ze jak wykupie nastepne i pokaze na komisariacie to dostane w ten sam dzien auto i poinformowal mnie ile dostalam punktow karnych i ile mojej powiastki do zaplaty pierwszy raz w zyciu Moj angielski jest slaby a nawet bardzo chce podkreslic.I tak zrobilam wykupilam nowe ubezpieczenie zeby wziasc auto z parkingu ale gdy bylam na policji trafila mi sie kobieta ktorej dalam wszystkie aktualne juz dokumenty i niby wszystko bylo ok ale co do czego te ubezpieczenie mi na nastepny dzien podziekowalo i sama juz niewiem czy mam nastepne wykupic a czy mozna chociaz tym czasowe zeby auto odebrac i miec chociaz spokoj z tym ze nie stoi na parkingu i mi nie licza kolejnych dni czy musze normalnie calo roczne,juz nie komentujcie wiem ze to moja wina prosze tylko o rade jak ktos sie znajdowala w takiej sytuacji lub podobnej .pozdrawiam