Strona 2 z 4

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 17:43
przez patrycjakaska
Place, bo zeby jezdzic musze miec tax. Zeby miec tax musze miec ubezpieczenie. Wiadomo, ze to wszystko pic. Czego tu nie rozumiec? Tak jezdze dalej. Prosze sie skupic i odpisywac do zreczy albo wcale

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 17:45
przez patrycjakaska
Odpisywac do rzeczy mialam na mysli.

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 18:36
przez martinek77
Gryzipiórek napisał(a):Do użytkownika: patrycjakaska

Jestem zbulwersowana twoim postępowaniem. NIKT i NIC nie usprawiedliwia jazdy po drogach publicznych bez uprawnień!
Jak można tak narażać życie i zdrowie swoje i swojego dziecka???
Czy jesteś świadoma tego, że możesz dostać karę pozbawienia wolności?
I co wtedy? Dziecko trafi do rodziny zastępczej?
Jak można swoją przyszłość w nowym kraju budować na kłamstwie i oszukiwaniu (firm ubezpieczeniowych i policji)???
Jak można narażać na szwank opinię o Polakach, na którą tak ciężko wszyscy pracujemy?

Mam nadzieję, że brytyjskie brukowce nie dowiedzą się o tej sprawie i nie obsmarują nas znowu.

Nie mam zamiaru cię pocieszać ani zapewniać, że wszystko będzie dobrze.
Wręcz przeciwnie. Uważam, że zasługujesz na surową karę. Może to cię czegoś nauczy.

Zwracając się do ciebie celowo nie piszę zaimków typu: ciebie, cię, tobie itp. z wielkiej litery, bo nie mam do ciebie żadnego szacunku. Nie zasługujesz na to, żeby cię szanować.

Cała historia jest dla mnie tak nieprawdopodobna, że aż zastanawiam się, czy to nie jest jakaś prowokacja.

Jestem zbulwersowana jak nigdy! :zly:


czy jezeli przez 1,5 roku jezdzilem majac provisional DL, czasem tak jak byc powinno czyli z kierowcą z boku, czasem bez a od 3 dni posiadam full DL to moj sposob jazdy sie zmienil? jestem lepszym kierownikiem? zasluguje na Twój szacunek bardziej?

idąc dalej, kazdy jest kowalem swego losu, na tej zasadzie Twoje słowa
Nie zasługujesz na to, żeby cię szanować.
to jest dopiero prowokacja!



Mam nadzieję, że brytyjskie brukowce nie dowiedzą się o tej sprawie i nie obsmarują nas znowu.
no tak, jesli od tego zalezy Twoje byc albo nie być to rzeczywiście - pozostaje mieć nadzieje


:?:

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 18:54
przez Lucy
patrycjakaska napisał(a):Place, bo zeby jezdzic musze miec tax. Zeby miec tax musze miec ubezpieczenie. Wiadomo, ze to wszystko pic. Czego tu nie rozumiec? Tak jezdze dalej. Prosze sie skupic i odpisywac do zreczy albo wcale


Po tym wszystkim nadal prowadzisz samochod?? Sorki, ale dla mnie to juz jest skrajna glupota i kompletny brak wyobrazni. Zdajesz sobie sprawe co bedzie jesli spowodujesz wypadek, w ktorym ktos zginie albo dozna jakis urazow?? Nie wyplacisz sie do konca zycia.

Pytasz czy wyjdzie twoj przekret z oszukaniem ubezpieczyciela - jestem zdania, ze predzej czy pozniej ta sprawa wyjdzie i bedziesz miec bardzo powazne klopoty. Jesli policja wie, ze jezdzilas/jezdzisz nie majac prawa jazdy, jesli sad to wie, to ubezpieczyciel takze sie o tym dowie, bo albo poinformuje go o tym policja albo ubezpieczalnia sama sobie to sprawdzi - to tylko kwestia czasu.

Radze przyznac sie do wszystkiego, isc na ugode jesli to tylko mozliwe i modlic sie, zeby starczylo ci pieniedzy na wszystkie sprawy sadowe i wymierzone kary.

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 19:59
przez patrycjakaska
Tak! Nadal prowadze samochod. Ukamieniujcie mnie. Oczywiscie, ze poniose konsekwencje, zdawalam sobie z tego sprawe w momencie, gdy zaczelam jezdzic bez prawka. Generalnie to juz bedzie prawie 4 lata, z czego 3 w Polsce. Mialam szczescie, wiem. Licze na jeszcze wiecej. Nie mowie, ze jestem dobrym kierowca. Ale kto moze to o sobie powiedziec? A wracajac do sprawy. Pomyslalam, ze jak do tego dojda w sadzie to udam glupa i powiem, ze skoro przyznalam sie panu policjantowi to sadzilam, ze ubezpieczeniu tez juz wiedzieli. A jak nie dojda to tym lepiej dla mnie. Co o tym sadzicie?

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 20:04
przez Scofield
patrycjakaska napisał(a):Tak! Nadal prowadze samochod. Ukamieniujcie mnie.


chwalisz sie ? a jak stukniesz w kogos i zrobisz go kaleka to kto pokryje koszty leczenia i odszkodowanie? pomysl o tym.

wg mnie - zalosne ....

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 20:21
przez kazio79
mowi sie, ze Polak madry po szkodzie, ale czytajac ten topic przypomina mi sie Kochanowski:
''Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.''

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 20:42
przez patrycjakaska
A czym tu sie chwalic na litosc boska? Probuje wybrnac z sytuacji. Chce poniesc jak najmniejsze konsekwencje. To chyba oczywiste

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 20:44
przez Vodun
po to sa egzaminy, ze ktos potwierdza twoja bezpieczna jazde. Jezdzac bez egzaminów, nabywamy pewnych złych nawyków. Ludzie chyba nie zdaja sobie sprawy z konsekwencji. Więzienie, lub wysoka kara, którą mogą nawet spłacać wasze dzieci. Jak stać Cię na oszustwo, to powinno cie stać na prawo jazdy.

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 20:53
przez Lucy
patrycjakaska napisał(a):A czym tu sie chwalic na litosc boska? Probuje wybrnac z sytuacji. Chce poniesc jak najmniejsze konsekwencje. To chyba oczywiste


Najprostszym sposobem na wybrniecie z tej sytuacji, to zrobic prawo jazdy, zmienic ubezpieczyciela i nie robic sobie wiecej problemow. Nie wiem tylko, czy nie czeka cie zakaz prowadzenia samochodow. Poza tym jesli nadal bedziesz prowadzic bez prawka i jesli bedziesz miec wypadek albo zatrzyma cie policja i sprawdzi, to bedziesz miec ogromne klopoty, z wiezieniem wlacznie. Poza tym ubezpieczyciel moze wytoczyc ci sprawe za podanie falszywych danych, ofiara wypadku moze wytoczyc ci proces o odszkodowanie/pokrycie kosztow leczenia.
Przygotuj sie na to, ze konsekwencje ktore poniesiesz beda niemale, szczegolnie ze nadal jezdzisz bez prawa jazdy.

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 21:26
przez RysiekUK
Ludzie! Proponuje skończyć ten temat wykasować i zapomnieć. Wstyd :(

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 21:32
przez 15155841993
moj znajomy jeździl bez prawka 4 lata ( zaczol jak mial 14 lat ) i do 18 stki jezdzil bez prawka dopiero jak zdał na prawko to juz legalnie ale zawsze w schowku mial 5 stowek dla policjanta ;] ojciec ma fure za milion zlotych to jemu kasa nie gra roli
jemu akurat sie udalo

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 21:37
przez ande
Mnie interesuje tylko jedno- dlaczego nie zrobilas prawa jazdy? Ja uwazam tak: nie kazdy kto ma papier musi byc dobrym kierowca, ktos moze jezdzic dobrze bez papierka... Tylko ze ten papier uprawnia do prowadzenia pojazdu i dlatego jest niezbedny!!! Dla mnie skrajna glupota i bezmyslnisc!!!

PostNapisane: Pt 11 wrz, 2009 22:44
przez patrycjakaska
Musisz przebywac w Wielkiej Brytani ok pol roku by moc starac sie o prawko. Ja przyjechalam we wrzesniu zeszlego roku, a stluczke mialam w styczniu. Braklo mi czasu

PostNapisane: So 12 wrz, 2009 06:27
przez ande
A w Polsce??? ::admin