Strona 1 z 1

renault clio II ?

PostNapisane: So 26 maja, 2007 06:44
przez ROBERT290
zastanawiam sie na renault clio drugiej generacji z silnikiem 1.2.sprawdzilem ze bedzie tanie w oplatach ale czy jest malo awaryjny??? musze kupic jakies auto w anglii. ::wales

PostNapisane: So 26 maja, 2007 08:48
przez Scofield
szczerze polecam nissana micre - masa czesci i tani w uzytku - kiedys byl to moj pierwszy samochodzik w UK i sprawowal sie znakomicie. Kazdy mechanik robi za grosze a czesci na szrotach full

PostNapisane: So 26 maja, 2007 13:34
przez ROBERT290
tak wiem ale siedzialem w micrze i malo miejsca dla mnie jestem dosc wysoki hehe w clio wiecej miejsca :horse:

PostNapisane: So 26 maja, 2007 18:43
przez milhusky
Jak kazde auto ma swoje plusy i minusy, napewno jest jednym z tych ktore oferuja najwiecej miejsca w tym segmencie i powiem ze sa stosunkowo drogie co do swojej wielkosci. Clio 2 zaczeta produkowac od 1998 czyli najstarszy model bedzie mial 9 lat to moim zdaniem jak byl dobrze eksplatowany a takich jest wiekszosc w angli to nie powinno byc problemu. Clio z silnikiem 1.2 jest w 2 grupie ubezpieczeniowej tak jak Ford ka 1.3, seat arosa 1.0, fabia 1.2, yaris 1.0, corsa 1.0, polo 1.2, nowa micra 1.2 natomiast stara 1.0 w 3. Pozdrawiam i zycze trafnego wyboru

PostNapisane: So 26 maja, 2007 19:57
przez ROBERT290
mysle ze clio bedzie trafnym wyborem.wlasnie mi chodzilo o tanie auto w utrzymaniu i nie za stare. ciekawe jak bedzie na dluzszych trasach ? np do Polski dzieki za info :horse:

PostNapisane: So 26 maja, 2007 21:45
przez milhusky
mysle ze spokojnie da rade, wiem ze w polsce byly wersje 1.2 60 km ale w angli chyba jest tylko wersja 1.2 16v co daje mu juz 75 km i napewno jest juz duzo lepszy na autostrady

PostNapisane: N 27 maja, 2007 16:03
przez Elf
A do Nissana Micry sie napewno nie umywa pod kazdym wzgledem,jak kazdy Francuz ma swoje udziwnienia ;)
Jest to kwestia wyboru i upodoban,a powyzej to tylko moje zdanie.Jesli sie myle to sory.
Moje rady czasami nie trafiaja do ludzi,chociaz w tym wzgledzie mam juz troche do powiedzenia z wielu powodow.Ostatnio dowiedzialem sie wlasnie,ze kolega wydal na tej samej trasie co ja dwa razy tyle co ja na paliwo,a twierdzil,ze takie dobre kupil auto ;)
Czasami grosze w roznicy kosztow ubezpieczenia jest wiecej warte niz koszty eksploatacji oraz nerwy zwiazane z ewentualnymi awariami,choc te ostatnie nie sa powszechne w nowszych autach.
Pozdrawiam i zycze udanego zakupu :cheer: