Wiem, że wiele osób posiada Iphony (osobiście jestem fanem systemu Android, więc raczej nie dla mnie) tak więc wrzucam recenzję aplikacji do nauki angielskiej gramatyki na ten telefon:
http://www.englishblog.com/2010/03/esse ... ammar.html
Jakby ktoś znał jakieś zbliżone aplikacje na Androida lub Symbiana to zachęcam do wrzucania swoich rekomendacji.
A także dla uczących się (ten temat wisi tu tyle czasu, że zakładam, że każdy jest już co najmniej średnio-zaawansowany
) fajna www z podcastami do nauki angielskiego:
http://grammar.quickanddirtytips.com/
Polecam
EDIT:
Zapomniałbym o narzędziu które w którymś momencie (kto by pamiętał którym
) zrewolucjonizowało (może przesadzam ale na pewno ułatwiło, przyspieszyło i udostępniło w niedostępnych miejscach) moją naukę angielskiego.
Jest to Google Reader (
http://www.google.com/reader ) Jeżeli ktoś ma Gmaila to ten sam login i hasło, jak nie to sekunda rejestracji. Otóż większość blogów w tym o nauce języka posiada opcję subskrypcji przez google reader, więc dodajemy subskrypcje naszych ulubionych www o nauce angielskiego, a także naszych ulubionych blogów po angielsku i jak tylko pojawi się artykuł jest on pobierany przez google reader.
Większość z was pewnie właśnie stwierdziła, że nic w tym rewolucyjnego, oszczędza codziennego klikania w ulubione www żeby sprawdzić czy jest nowy artykuł i nic poza tym. Otóż nie bo diabeł tkwi w szczegółach gdyż po pierwsze Reader pobiera artykuł bez reklam, banerów i bzdetów których pełno na naszych www, co powoduje, że wszystko jest jasne i czytelne a po drugie Android jak i inne systemy w komórkach mają darmowe aplikacje obsługujące Google Reader. Co za tym idzie artykuły w czytelnej formie bez wczytywania na komórce przez pół godziny śpiewającej reklamy która nie jest istotna dla naszej nauki można w każdym momencie przejrzeć. Artykuły na blogach zwykle są krótsze niż czytanie książek czy gazet, artykuł szybko w kilku akapitach naświetla użycie danego słowa lub konstrukcji gramatycznej, jeżeli można go dzięki google reader przeczytać w każdym momencie to jest to rozwiązanie idealne. Teraz wykorzystuję dzięki temu mnóstwo czasu który do tej pory marnowałem, czekam na windę, w sam raz 4 minuty jeden artykuł przeczytany, stoję w kolejce do bankomatu - dwa artykuły, kolejka w sklepie - nie nudzę się czytam coś ciekawego i jednocześnie pochłaniam angielski. Gotuję obiad ? Wiadomo, że podczas podsmażania 10 minut zanim mam wrzucić kolejne składniki nie skupię się na czymś poważnym, ale artykuł z bloga jest idealny i nie trzeba biec wcześniej z laptopem do kuchni, wystarczy wyciągnąć komórkę z kieszeni.
Jak wiadomo nad książką trzeba przysiąść, jak się weźmie coś poważnego do czytania z gazet typu The Times to też artykuły są długie i czasochłonne, to jest rozwiązanie idealne na wykorzystanie tych kilkuminutowych momentów które każdy z nas ma w ciągu dnia na coś pożytecznego. Jak się nad tym zastanowić takich momentów w ciągu dnia są dziesiątki jak nie setki, teraz wystarczy komórka i można je wykorzystać, w połączeniu z Aldiko (program do czytania książek na komórce) zwiększyło to ilość mojego dziennego czytania 2-3 krotnie.
Dodam dla laików, że większość sieci komórkowych w UK wraz z doładowaniem lub abonamentem oferuje bardzo dużą ilość transferu (z doładowaniem 10 funtów mam w vodafone 500 mb, wcześniej byłem w 3 i miałem 150 mb, to wystarczało mi spokojnie na ponad miesiąc) więc 99% użytkowników telefonów za korzystanie z google reader nic nigdy nie zapłaci bo jak wspomniałem ściąga on tylko najnowszy artykuł w postaci czysto tekstowej (chyba, że autor tekst przyozdobił jakimś obrazkiem) bez reklam, banerów i innych bzdur co za tym idzie zużywa bardzo mało transferu.
Tutaj Google Reader na Androidzie:
http://www.youtube.com/watch?v=36r_TAXj6Zw
Tutaj pokazane użycie Google Reader na Iphone:
http://www.youtube.com/watch?v=SMr-1WjtNU4