Strona 1 z 1

Szkoła średnia od nowa czy kontynuacja

PostNapisane: Śr 29 lut, 2012 23:18
przez lucafabbro
Witam, obecnie chodzę do pierwszej klasy technikum na jesień planuję wyjazd do Anglii ( nie wiem gdzie dokładnie ) dużo czytałem o szkołach średnich w UK ale niestety mało z tego ogarnąłem. Czy są jakieś polskie szkoły których nie będę musiał zaczynać od nowa (chodzi mi o liceum żeby tylko zdać maturę) ? Nie znam języka więc bez kursu angielskie szkoły odpadają, ale czytałem o rocznych kursach. Tak w ogóle to ile trwałaby taka nauka.

PostNapisane: Cz 01 mar, 2012 15:10
przez Aniula
witam, na Twoim miejscu zostalabym w polsce, zrobila mature, podszkolila jezyk i dopiero przyjechala do Anglii, mozesz miec problem aby znalezc polska szkole srednia w anglii i zdac mature, pozdrawiam

PostNapisane: Cz 01 mar, 2012 15:37
przez lawinfo
Po co ci matura lepiej naucz sie jakiegos konkretnego fachu zmien szkole na zawodowke z duza iloscia praktyk i w miedzy czasie ucz sie angielskiego dla okreslonego zawodu specyficznych nazw dowiedz sie co potrzebujesz w angli aby podjac prace w swoim zawodzie i jestes porobiony. Dobry fachowiec ma zawsze wziecie a napewno wieksze jak licealista z matura albo magister z lewymi rekami.

Ps koniecznie wyjedz z Polski

PostNapisane: Cz 01 mar, 2012 20:42
przez lucafabbro
Tylko że zależy mi na tym żeby kontynuować naukę w kierunku swoich zainteresować tj fotografia/grafika komputerowa i jeśli nie będę mógł dokończyć szkoły o takim profilu w UK to chciałbym zdać maturę i wybrać takie studia lub coś w stylu szkoły policealnej.

PostNapisane: Cz 01 mar, 2012 22:13
przez mrufka
lucafabbro napisał(a):Tylko że zależy mi na tym żeby kontynuować naukę w kierunku swoich zainteresować tj fotografia/grafika komputerowa i jeśli nie będę mógł dokończyć szkoły o takim profilu w UK to chciałbym zdać maturę i wybrać takie studia lub coś w stylu szkoły policealnej.


To trochę skomplikowane, bo szkoły w UK funkcjonują na innej zasadzie niż polskie:

1. żeby zacząć studiować w collegu wybrane przedmioty musisz znać angielski na dobrym poziomie, zazwyczaj to Esol entry 3 - czyli średnio zaawansowany.

Przeważnie nauczyciel ocenia, czy możesz przystąpić do normalnego trybu nauczania, czy najpierw musisz znać język w stopniu dobrym. I dopiero potem zaczynasz normalnie studiować jak Twoi angielscy rówieśnicy - może to być pół roku, może rok, a może dwa - to wszystko zależy od tego jak szybko się uczysz.

Jeśli okaże się, że język angielski znasz w stopniu zadowalającym, to możesz wybrac kilka przedmiotów które Cię interesują i to tak naprawdę zależy, co i który college w Twojej okolicy ma do zaoferowania. Przeważnie wybierasz sobie 4-5 przedmiotów, ale to też zależy od kierunku, który sobie wybierzesz.

Tutaj się bardziej studiuje, niż uczęszcza - trochę to przypomina studiowanie w Polsce, tylko dużo bardziej lajtowe (chociaż też zależy od przedmiotów, które wybierzesz).

Tutaj nauczanie w collegu jest dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań i są specjalni doradcy, którzy Ci pomagają w podjęciu decyzji. Wszystko jest bardzo elastyczne i zróżnicowane. Nie ma klasy jako klasy tak jak w Polsce w ogólniaku, czy technikum,bo każdy student ma inny plan lekcji dopasowany do przedmiotów, który kadży sobie indywidualnie wybrał.

PostNapisane: Cz 01 mar, 2012 23:38
przez lucafabbro
Bardzo dziękuję za odpowiedź :)
A ile trwa taka nauka ?
Czyli jeśli dobrze to rozumie jest tak że najpierw college a potem opcjonalnie jakieś studia ?
A czy ucząc się języka muszę chodzić na jakiś specjalny kurs czy mogę się uczyć swoimi sposobami tak jak mi będzie lepiej ?

PostNapisane: Pt 02 mar, 2012 08:45
przez mrufka
lucafabbro napisał(a):Bardzo dziękuję za odpowiedź :)
A ile trwa taka nauka ?
Czyli jeśli dobrze to rozumie jest tak że najpierw college a potem opcjonalnie jakieś studia ?
A czy ucząc się języka muszę chodzić na jakiś specjalny kurs czy mogę się uczyć swoimi sposobami tak jak mi będzie lepiej ?


Idąc normalnym trybem nauczania: najpierw jest Primary School, potem Secondary School- w (wieku 16 lat zakończona zdanymi egzaminami GSEC, też z częściowo wybranych przez studenta przedmiotów), a potem 2 lata college (może być dłużej, np. zmiana kierunku) i potem studia.

Dla osób nieznających angielskiego są specjalne kursy językowe. Co pół roku są egzaminy z 3 komponentów: pisanie, czytanie (to pisemne) i mówienie&słuchanie (ustny). Do którego egzaminu przystąpisz, decyduje nauczyciel. Po zdanym egzaminie dostajesz certyfikat, więc na pewno warto uczyć się w szkole. Poza tym nie pominiesz najważniejszej rzeczy jaką jest konwersacja. Tutaj nie przykłada się takiej wagi do gramatyki, najważniejsza jest komunikacja.

Mam znajomą, która przyjechała tutaj w wieku lat 16 - języka nie znała wogóle. Najpierw poszła (musiała iść) na Esol, po 2 latach nauki zaczęła uczęszczać równolegle na pozostałe zajęcia, już w normalnym trybie nauczania ( wybrała kurs art&design) i wszystko w jednym budynku. A teraz studiuje, też Art&Design.

W collegu są również prowadzone kursy typowo zawodowe i doszkalające. College to nie nasz ogólniak - to taka szkoła kombajn, skrzyżowanie naszego ogólniaka, technikum, zawodówki, kursów językowych a nawet studiów.

Przypuszczam, że przyjeżdżasz tutaj z rodzicami. Dlatego nie stresuj się na zapas, bo naprawdę tutaj system nauczania wygląda zupełnie inaczej, masz mnóstwo możliwości, nic nie jest sztywno zaplanowane od początku, to system nauczania dopasowywany jest do Twoich potrzeb, a nie odwrotnie.

PostNapisane: Pt 02 mar, 2012 10:22
przez lucafabbro
Mam jeszcze jedno pytanie czy jeśli zacząłbym uczyć się języka jeszcze w Polsce to ten okres kursów będzie krótszy ? Czytałem w internecie że są różne stopnie zaawansowania tj. entry 1; entry 2; entry 3 czy mogę zacząć od 2 poziomu jeśli opanowałem pierwszy poziom bez certyfikatu ?

PostNapisane: Pt 02 mar, 2012 10:46
przez Aniula
w collegu robia Ci test znajomosci jezyka zanim zapisza Cie do jakiejs grupy, wiec najpierw bedzie test wstepny a pozniej dopiero odpowiedni poziom ksztalcenia, pozdrawiam

PostNapisane: Pt 02 mar, 2012 13:27
przez mrufka
Aniula napisał(a):w collegu robia Ci test znajomosci jezyka zanim zapisza Cie do jakiejs grupy, wiec najpierw bedzie test wstepny a pozniej dopiero odpowiedni poziom ksztalcenia, pozdrawiam


Zgadza się! Może się okazać, że wskoczysz od razu na entry 3 i będziesz mógł od razu zacząć naukę w collegu (poza językiem). Chodzi o to, żebyś znał język w takim stopniu, żebyś mógł w pełni uczestniczyć w zajęciach z innych przedmiotów (jak Anglicy). Więc im więcej się nauczysz w Polsce do tego czasu, tym większe prawdopodobieństwo, że tak się stanie. Chociaż muszę Cię uprzedzić, że ludzie z dobrą (w ich mniemaniu) znajomością angielskiego w praktyce, niestety musieli się jeszcze porządnie douczyć. Ale jesteś bardzo młodym chłopakiem, więc "złapanie" języka na pewno nie będzie dla Ciebie problemem.

PostNapisane: So 03 mar, 2012 11:55
przez lucafabbro
Dzięki wszystkim za pomoc :) mniej więcej już ogarniam ten system teraz zostało tylko czekać na wyjazd. Ciekawe jak będzie z tymi kursami bo to w sumie nauka angielskiego po angielsku, muszę zacząć się uczyć żeby nie zginąć na samym początku ;P
Jeszcze raz dzięki

PostNapisane: N 27 maja, 2012 20:27
przez xkxjustmexkx
Wlasnie koncze college i powiem ci jak to wyglada bo ja tez ineteresowalam sie fotografia niestety poszlam w zupelnie innym kierunku....

Przygotuj sie ze tak jak powyzej ludzie pisze pierwsze musisz zaliczyc angielski bo bez tego nikt cie nie pusci na kurs do collegu.
Sa dwa typy collegow technczny- uczysz sie zawowdu, studjujesz tylko jeden przedmiot przez okolo 3 lata ( level 1, 2 ,3 ). College techniczne oferuja przewaznie kursy BTEC albo NVQ. Po levelu 3 takiego kursu mozesz pracowac jako fotograf ale ciezko bedzie ci znalesc prace przynajmniej z mojego punktu widzenia bo z tego co widze wiekszosc fotografow tu ma wlasny biznes i nie zatrudniaja duzo pracownikow.
Drugi typ collegu to jest sixth form po ktorym masz duzo wieksze szase pojscia na studia no i mozesz studiowac wiecej przedmiotow przewaznie okolo 3 przedmiotow np grafika, fotografia i art. Kwalifikacja nazywa sie A-level i jest poruwnywalana do naszej rozszezonej matury. Ale jest jeden minus zeby isc do tego collegu musisz miec GCSE (cos w stylu egzaminow gimnazjalnych) wiec oprucz angielskiego musisz isc na tzn rok wstepny gdzie nadrabiasz kwalifikacje.

Z wlasnego doswiadczenia ci powiem ze latwo nie bedzie i cokolwiek nie wybierzesz bedziesz musial przysiasc duzo bardziej do ksiazek niz w polsce. Bo prawda jest taka ze angielski jest naszym drugim jezykiem i zeby zdac taka kwalifikacje trzeba niezle sie napracowac