Faktycznie po zaświadczenia trzeba się fatygować do własnej parafii. Ja przynajmniej tak robiłem w Polsce. Współczuje 'parafianom' Polskiej Misji Katolickiej gdyż to nawet nie jest parafia. Niezadowolenie z działalności obecnego kapłana może w końcu spowodować zamknięcie tej placówki. Gdzie będziecie jeździć po zaświadczenia, do tego franciszkanina, który może już się okazać osobą świecką? Będziecie mogli tylko wypić razem jacka danielsa i powspominać dawne czasy. W życiu jak w kalejdoskopie.
Radziłbym tym którzy nie mają jeszcze zaświadczeń ubiegać się o nie. A dzieci chrzcić w parafiach.

może lepiej zmiencie nastawienie do wiary i kosciola

gosia79 napisał(a):może lepiej zmiencie nastawienie do wiary i kosciola

na co miałbym zmienić? nie odejdę od wiary i Koscioła, o nie!

Co za oburzenie połowa z was deklaruje ze nie jest w związku małżeńskim Nie zwazacie na ten sakrament to jakie macie prawo do oceniania księdza który chce szacunku do Boga i co za tym idzie sakramentow świętych

siostra zakonna gosia79 chyba pomylila pojecia..boga droga kolezanko to ja nosze w sercu..pomodlic moge sie w domu a to co polscy ksieza(nie tylko ten z newcastle)uskuteczniaja to przechodzi ludzkie pojecie.rozmawialem akurat na ten temat niedawno z angielskim ksiedzem i byl bardzo zdziwiony zo polscy ksieza wymagaja tylu roznych zaswiadcze.w angielskim kosciele nie trzeba zadnych prawie zaswiadczen do slubu,chrztu czy bierzmowania.jak sam stwierdzil"Kosciol jest dla wiernych a nie odwrotnie".
Wiec pytam czy angielskie chrzescijanstwo jest inne niz polskie???

w Katechizmie Kosciola Katolickiego czytamy Chrzest święty jest fundamentem całego życia chrześcijańskiego, bramą życia w Duchu (vitae spiritualis ianua) i bramą otwierającą dostęp do innych sakramentów. Przez chrzest zostajemy wyzwoleni od grzechu i odrodzeni jako synowie Boży, stajemy się członkami Chrystusa oraz zostajemy wszczepieni w Kościół i stajemy się uczestnikami jego posłania. Po co chcesz nalezec do kosciola katolickiego jesli nie chcesz wypelniac swietych praw w nim bedacych ustanowionych przez papieza mozesz wstapic do innego kosciola chrzcza wszedzie nie tylko katolicy ,a w kosciele katolickim malzenstwo to sakrament swiety.Jak mozna przekazywac dzieciom wiare jesli sie ma za nic sakrament malzenstwa ? Odpowiedzcie sobie we wlasnych sumieniach ilu z was chrzci bo tak potrzeba wypada itp.Jesli zas twierdzisz ze potrzebne jest to twojemu dziecku daj mu zdecydowac za 18 lat.

zbrukaliscie sakrament chrztu (gdzie odpuszczane sa wszystkie grzechy ,gdzie wypierasz sie grzechu i szatana) bo zyjecie w zwiazkach niesakramentalnych a chcecie byc w kosciele Katolickim
Czas by wybrac jakas droge nie trzeba byc koniecznie katolikiem tak?Bog jest wszedzie to po co upierasz sie przy katolicyzmie

gosia79 napisał(a):zbrukaliscie sakrament chrztu

A czymże jest sakrament chrztu - bo ponoć to rytuały czarnomagiczne. I czymże jest Kościół Katolicki? Polecam dwa cytaty i calość w sieci - link


"List do Brazylijskiego Masona" Marcelo Ramos Motta, Tłumaczenie: Waldemar Kowalewski, Rio de Janeiro, 9 Lipiec 1963

Od wieków trwa pieczętowanie ludzi. Odbywa się to poprzez czarnomagiczne rytuały zwane sakramentami. System ten działa tak, że już nowonarodzone dziecko rodzice dobrowolnie przynoszą kapłanom aby ci dokonali pierwszego rytuału - chrztu. Jednak nie ma on nic wspólnego z obrzędem opisanym w Ewangeliach. Przede wszystkim nie jest aktem świadomym, dobrowolnym, pomijając inne kwestie. W czasie chrztu polewa się głowę niemowlęcia, przedtem wzywając szatana... Tak, szatana - już tłumaczę. Przed obrzędem chrztu następuje egzorcyzm, który ma sprawić aby szatan i inne demony opuściły dane dziecko. Ale dlaczego domniemywa się że to dziecko jest już nawiedzone przez szatana?! Skąd taki pogląd?... Magia działa tak, że jeśli coś wzywasz po imieniu to to przychodzi. Kontekst inwokacji jest wtórny. Jeśli cos wypędzasz, a tam tego czegoś w rzeczywistości nie ma, to to przyjdzie, bo usłyszy swe imię. Egzorcyzm przed chrztem jest wskazaniem demonicznym siłom, gdzie mają swoją nową ofiarę. Po egzorcyzmie, inwokacji szatana, kapłan namaszcza dziecko tzw. olejem katechumenów, następnie polewa dziecku wierzch głowy wodą i namaszcza ją tzw. świętym krzyżmem (specjalnym, poświęconym olejem) kreśląc na niej znak krzyża.

Sparafrazowałem powyższe z pamięci; jednak praca Hadasa jest łatwo dostępna. Śmielszymi słowami, oznacza to: Rzymscy patriarchowie, pragnący ukryć swe zbrodnie, szczególnie swe prześladowania Chrześcijan należących do innych sekt i kościołów, i pragnący ogłosić się jedynymi prawdziwymi Chrześcijanami, zniszczyli wszystkie autentyczne dokumenty, które mogli zdobyć (było to dla nich dość proste, odkąd od czasów Konstantyna to oni przechowywali księgi), i zastąpili je kłamstwami przedstawiającymi ich jako uciskanych przez imperatorów. W rzeczywistości płaszczyli się przed nimi od samego początku - Kult Attysa był jedynym w Rzymie, w którym zgodnie z prawem mogli uczestniczyć patrycjusze.



Trochę później, Rzymianie i Aleksandryjczycy pokłócili się, ponieważ każdy odłam chciał uczynić swoje miasto religijnym i politycznym centrum Imperium; i to właśnie wtedy jeden z pogańskich historyków, który uciekł uwadze Ojców Kościoła napisał, że “okrucieństwa Chrześcijan przeciwko samym sobie przewyższają okrucieństwa dzikich bestii przeciwko człowiekowi” (Ammianus Marcellinus).

Mysle Gosiu ze nie masz racji.. Jestem wierzaca i jak najbardziej robilam wszystko w "dobrej kolejnosci". Poznalam faceta, z ktorym chcialam spedzic reszte zycia, pobralismy sie i teraz dwa lata po slubie przyszlo na swiat nasze dziecko. Wiesz ile kosztowal mnie ten sakrament? Tak KOSZTOWAL, bo inaczej sie tego nazwac nie da. Samo udzielenie slubu-1000 zl, gdy pojechalismy z narzeczonym do innego kosciola po zaswiadczenie, ze mam chrzest inny ksiadz na pytanie "To prosze ksiedza co za to?" nawet nie odpowiedzial "co laska" tylko spojrzal na mojego przyszlego meza i powiedzial "A ILE WARTA DLA PANA JEST NARZECZONA?"!!!!!!!! I teraz stwierdzam, ze moj brat ktory ma dzidziusia w tym samym wieku i zyje "na kocia lape" byl o wiele madrzejszy w swoich wyborach bo przynajmniej pienidze ktore ja wydalam na ten jakze piekny sakrament on moze teraz przeznaczac na swojego synka. Bo ja choc na starcie chcialam brac slub wlasnie z pobudek wiary to na koncu tej drogi stwierdzilam iz ksieza dzialaja jak sekta i nalezaloby im sie nalozenie kas fiskalnych zeby chociaz podatki odprowadzali od tego co biora za poszczegolne dzialania!!!!!!!!!

Gwert
Jezus powiedzial kto nie bierze swego krzyza a idzie za mna nie jest mnie godzien ,
wspolnie swoje brzemiona noscie ...polacam film Faustyna co to znaczy noscic brzemiona innych jesli sam Jezus do was nie przemawia
Trzeba glebiej poznac tajemnice Bozej milosci i tego co to znaczy byc uczniem Chrystusa
Bylo wielu ktorzy sluchali Chrystusa i odchodzili ze spuszczonymi glowami bo nie byli w danym momencie swojego zycia sprostac oczekiwaniom jakie Jezus stawial.My dzis zyjemy w takich czasach ...ze wszystko mi sie nalezy ...
kazdego wrzucacie do jednego worka
z tego co na tym forum pisza ksiadz odmawia chrztu tym co nie maja sakramentu malzenstwa a ty piszesz ze jakis tam inny ksiadz chcial tyle a tyle pieniedza za slub ,nie przecze napewno tak bylo ale co to ma wspolnego z ksiedzem ktory broni czci sakramentu napisz mi jaki ma sens przysiega rodzicow podczas chrztu ze beda dziecko wychowywac w wierze jesli nie sa ,w zwiazku sakramentalnym
Jest tyle mozliwosci teraz w swiecie ,mozna sie pobierac , rozwodzic , mozna chcic dzieci w innych kosciolach po co prefanowac sakramenty .po co chcesz czlowieku byc katolikiem a jesli chcesz zyc wiara to poznawaj Boze drogi i z Bogiem rozwiazuj problemy

A wspolnego ma tyle ze praktycznie wszedzie za tenze sakrament musisz zaplacic a nie kazdego na to stac. Wiec powiedz mi co dziecko jest winne temu ze ksiadz chce pieniazki ktorych rodzice czesto nie maja? Skoro rodzic chce wychowywac dziecko w wierze katolickiej a nie ma slubu to nikt nie powinien robic im trudnosci, a ksiadz powinien sie cieszyc ze rodzice mimo wszystko chca aby malec mial ten chrzest.

http://www.bydgoszcz-sm.salezjanie.pl/chrzest

1. Dopuszczenie dzieci do sakramentu chrztu
Należy dopuszczać do chrztu wszystkie dzieci zgłoszone przez rodziców lub prawnych opiekunów, jeśli osoby te są wierzące i zobowiążą się, że dzieci będą wychowywane w wierze, w której zostaną ochrzczone. Wychowanie w wierze oznacza: doprowadzenie dziecka do świadomej przyjaźni z Chrystusem, a to dokonuje się przez: przekazanie dziecku podstawowych prawd wiary i zasad moralności głoszonych przez Kościół katolicki, a przede wszystkim nauczenie dziecka modlitwy, włączenie go w życie wspólnoty katolickiej (Msza św. niedzielna), posyłanie na naukę religii, doprowadzenie do pełnego udziału w Eucharystii i do przyjęcia sakramentu bierzmowania oraz wprowadzenie w dojrzałe i odpowiedzialne życie chrześcijanina. W związku z możliwością zaistnienia różnych sytuacji duszpasterskich ustala się:

a) Nie udzielać sakramentu chrztu św. małym dzieciom bez faktycznej wiedzy rodziców (opiekunów), lub wbrew ich woli.

b) Jeśli rodzice dziecka poprzestają na małżeństwie cywilnym, duszpasterz powinien starać się o doprowadzenie ich do zawarcia małżeństwa sakramentalnego przed chrztem dziecka. W przypadku wyraźnej odmowy, należy żądać na piśmie oświadczenia od rodziców dziecka i chrzestnych, że zobowiązują się wychować dziecko w wierze katolickiej. Również w wypadku, gdy rodzice żyją bez ślubu kościelnego z powodu przeszkód kanonicznych, należy żądać takiego oświadczenia.

c) Jeśli jedno z rodziców dziecka jest wierzące, a drugie nie, dziecku należy udzielić chrztu.

d) W zetknięciu się z trudnymi lub zawikłanymi problemami z zakresu chrztu, duszpasterz, w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem za owoce łaski tego sakramentu, powinien w poszczególne wypadki dokładnie wnikać, rozpatrzyć je, a następnie podjąć odpowiednią decyzję, lub w razie potrzeby zwrócić się do Ordynariusza.



Jeśli rodzice dziecka poprzestają na małżeństwie cywilnym, duszpasterz powinien starać się o doprowadzenie ich do zawarcia małżeństwa sakramentalnego przed chrztem dziecka.
Ludzie teraz zapytanie Czy macie slub koscielny traktuja jako potwarz
A czy wy majac dzieci ktore robia cos co nie nalezy nie zaczynacie kierowac ich na wlasciwa droge To wlasnie robia ksieza ktorzy odmawiaja chrztu zaczynaja z wami dialog po to zeby was poprowadzic do Boga .Powinno sie zapalic czerwone swiatelko o czybym robil/a cos nie tak czy Tobie Boze sie to nie podoba

zamiast szukac ksiedza i parafii gdzie wam ochrzcza dzieci latwo ...poswiecie ten czas na przygotowanie siebie do tego sakramentu i posprzatanie swojego zycia ... to jest wybieranie tej ciasnej bramy o ktorej mowi Jezus jesli masz jakies trudnosci a zdasz sie na Jezusa to wszystko sie ulozy i wyprostuje.
„ Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wiele jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znają.” (Mt 7,13–14)

qwert napisał(a):A wspolnego ma tyle ze praktycznie wszedzie za tenze sakrament musisz zaplacic a nie kazdego na to stac. Wiec powiedz mi co dziecko jest winne temu ze ksiadz chce pieniazki ktorych rodzice czesto nie maja? Skoro rodzic chce wychowywac dziecko w wierze katolickiej a nie ma slubu to nikt nie powinien robic im trudnosci, a ksiadz powinien sie cieszyc ze rodzice mimo wszystko chca aby malec mial ten chrzest.

Ptakiem niebieskim być

„Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary?

Mt 6,25-30

dzieci sa niewinne ale Bog madrych rodzicow poprowadzi po wlasciwej drodze jesli szczerze szukaja Boga i kochaja siebie nawzajem

z tych wszystkich wyzej wymienionych powodow jestem caly czas chrzescijaninem ale uczeszczam do angielskiego kosciola i mam spokoj w tymi wszystkimi pierdolami jakimi racza darzyc nas polscy ksieza!pozdrawiam!:)