Witam rodakow z polnocy
Wraz z partnerka i niemowlakiem planujemy przeprowadzke na polnoc, obecnie mieszkamy w Luton pod Londynem. Od jakiegos czasu sledze rynek mieszkan i jestem w szoku jak tanie sa domy w waszym regionie (zarowno wynajem jak i kupno). Czy moglby mi ktos nakreslic jak wyglada zycie w mniejszych miastach w okolicy, stosunek tubylcow, czy roznica w akcencie jest az tak wielka? Czy jest dostep do polskich produktow? Czy jest tu ktos kto nabyl dom niedawno za 25-35 tys i jest zadowolony?
Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam
gdzie sie zamieszkac na polnocy?
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
So 07 sty, 2017 20:56
Dom za 35tys gdzie to takie ceny ..?
krzysiekcypr
Bywalec
- Posty: 214
- Dołączył(a): Cz 24 sty, 2013 09:23
So 07 sty, 2017 21:44
to wlasnie ogladalem http://www.rightmove.co.uk/property-for ... 41022.html
sa nawet tansze w okolicy, ale w mniejszych miejscowosciach wlasnie.
sa nawet tansze w okolicy, ale w mniejszych miejscowosciach wlasnie.
luton
Początkujący na forum
- Posty: 7
- Dołączył(a): So 07 sty, 2017 19:43
So 07 sty, 2017 22:02
Przyjedz,wynajmij cos na pol roku,porozgladaj sie po okolicy,poznaj miejsca i sam bedziesz najlepiej wiedzial czy tutaj na pewno i w jakim miejscu.Mieszkalem w roznych miejscach w UK ale Newcastle i okolic nie zamienilbym na zadne inne miejsce.
Swistak
Bywalec
- Posty: 182
- Dołączył(a): Cz 12 sty, 2012 18:20
So 07 sty, 2017 22:16
Tak jak przedmówca. Przyjedź, pomieszkaj na wynajmie, potem decyzja.
Washington jest świetną miejscówką. Wszędzie blisko, nie ma korków, dzużo zieleni. Co do ceny tego domu to podejżanie niska. Albo zła dzielnica, sąsiedzi, a może te domki z kart są w planach do rozbiórki.
Washington jest świetną miejscówką. Wszędzie blisko, nie ma korków, dzużo zieleni. Co do ceny tego domu to podejżanie niska. Albo zła dzielnica, sąsiedzi, a może te domki z kart są w planach do rozbiórki.
andypolo
Weteran
- Posty: 426
- Dołączył(a): Pt 17 lut, 2012 20:25
- Lokalizacja: C-L-S
So 07 sty, 2017 22:43
Dzieki Panowie za odpowiedz, taki wlasnie mam plan zeby najpierw cos wynajac. Jak jest z jezykiem? Obydwoje z dziewczyna pracujemy w customer service, mnie osobiscie czasem jest ciezko zrozumiec klientow z akcentem z polnocy i zastanawiam sie czy ciezko sie przyzwyczaic? Jaki jest ogolnie stosunek anglikow do ludzi z innym akcentem? Jesli chodzi o domy to nie mysle konkretnie o Washington, to byl tylko przyklad dla kolegi co pytal, moja dziewczyna marzy raczej o czyms blizej morza
luton
Początkujący na forum
- Posty: 7
- Dołączył(a): So 07 sty, 2017 19:43
N 08 sty, 2017 09:34
Moje pierwsze miesiace w newcastle to jakas masakra myslalem ze znam angielski ale siedząc w kantynie i słuchając ich rozmowy między sobą to była jakaś masakra :-)
Co do tego mieszksnia to serio podejrzane nigdy tam nie byłem dlatego o tamtej dzielnicy nie moge wam pomóc
Co do tego mieszksnia to serio podejrzane nigdy tam nie byłem dlatego o tamtej dzielnicy nie moge wam pomóc
krzysiekcypr
Bywalec
- Posty: 214
- Dołączył(a): Cz 24 sty, 2013 09:23
N 08 sty, 2017 16:25
Dzieki za rady. Wlasnie chodzi mi rowniez o opinie rodakow na temat miejsc gdzie warto/nie warto zamieszkac. Co sadzicie o mniejszych miasteczkach w okolicy jak np Peterlee, Stanley czy Blyth? Tam domy sa nawet tansze a ja po 8 latach mieszkania w centrum duzego miasta chyba wolalbym gdzies spokojniej, ale jednak z dobrym dojazdem do duzych miast, bo pewnie tam bede pracowal.
luton
Początkujący na forum
- Posty: 7
- Dołączył(a): So 07 sty, 2017 19:43
Pn 09 sty, 2017 08:53
Peterlee odradzam. Seaham jest dość ładne.
Durham - bardzo bezpieczne miasto, ale drogie domy, ceny podbijane przez studentów,mało pracy.
Ja doradzałabym Newcastle i okolice.
Polskich sklepów na pewno duuuuzo mniej, niż na południu.
Durham - bardzo bezpieczne miasto, ale drogie domy, ceny podbijane przez studentów,mało pracy.
Ja doradzałabym Newcastle i okolice.
Polskich sklepów na pewno duuuuzo mniej, niż na południu.
jolantina
Weteran
- Posty: 357
- Dołączył(a): Śr 25 lut, 2009 21:11
- Lokalizacja: Hogwart
Pn 09 sty, 2017 09:38
My mieszkalismy w Bournemouth (Dorset) na poudniu 12 lat a teraz juz od 5 mieszkamy kolo Newcastle jak masz juz prace to spoko mozna sie przeprowadzic ale jak masz zamiar dopiero szukac pracy jak juz sie przeprowadzisz to sie zastanow chyba ze szukas jakiegokolwiek zajecia z minimum zaplaty
kudi29
Rozkręca się
- Posty: 88
- Dołączył(a): Pn 07 mar, 2016 20:24
Pn 09 sty, 2017 15:52
Dzieki za rady. Co jest nie tak z Peterlee? Jesli chodzi o prace, to pracuje w B&Q i mam nadzieje ze uda mi sie przeniesc po prostu do innego sklepu, obawiam sie tylko troche o roznice w akcencie. Na razie jestem na tacierzynskim i nie ma wakatow w tych okolicach, wiec musze czekac. Jest moze ktos z Hartlepool lub moglby cos powiedziec na temat tych okolic?
luton
Początkujący na forum
- Posty: 7
- Dołączył(a): So 07 sty, 2017 19:43
Pn 09 sty, 2017 16:28
4 lata temu przeprowadziłem się tutaj z Yorkshire...poza fajnymi widokami tam nic fajnego...tu jest tyle inaczej że ten akcent ale można przywyknąć...z pracą jak ktoś szuka to znajdzie język trzeba znać...dyskryminacja jak wszędzie jedni lubią nas inni nie...gorzej jest tylko między nami polakami tutaj....tutaj każdy każdego nie lubi z wiadomych tylko sobie przyczyn i każdy każdemu dupe obramia więc nie wiem co gorsze...a poza tym jest super
Marek73
Bywalec
- Posty: 137
- Dołączył(a): Wt 03 wrz, 2013 18:54
- Lokalizacja: Tyne and Wear
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości