Update: SkySports running that Keegan has been sacked - no official confirmation from either KK or NUFC as yet.

Tuesday morning brought widespread but unconfirmed claims of problems behind the scenes at SJP, with movement on the betting exchanges following rumours that Kevin Keegan had walked out on the club.

Tuesday's Daily Mail carried a story about the manager's future being "in the balance" following "a summit with the club's hierarchy" on Monday.

The inevitable club insider line is trotted out to describe that meeting as "‘very important but not related to transfer business’ and "a heated discussion".

KK wasn't spotted at Monday's SJP reserve game, with SkySports claiming KK didn't take training at Darsley Park on Tuesday morning and instead had headed to SJP.

This seems to be the rumour with the most credibilty at the minute like (Llambias trying to sack Keegan only for Ashley to kiss his arse to get him back when he found out about it):

I really think that Lliambas story is not far from the truth. As sky are reporting, KK did tell friends he had been sacked. The club have been convincing him to stay all afternoon.

IT seems KK is deffo considering his future.

Toon bid 5m for Lennon and Warnock as KK was promised them when selling Milner. Both Spurs and Blackburn quoted 6m for each of them. For some inexplicably reason the board were not prepared to go to 6m for each player.

Basically all this sh*t has been caused by 2million worth of bottling.

Xisco looks like it is a Vetere signing. Coloccini will have been asked about him and has obviously said he is worth pursuing. The fact he has cost nearly 6m that could have been used elsewhere to purchase Lennon and Warnock has enraged KK.

The discussions yesterday and today escalated in to massive problems between Lliambas and KK, I have heard that Mike Ashley was not present for large parts of these meetings.

Not from my mates mate in the Contracts department, but from someone else within the club.

Klub piłkarski Newcastle United potwierdza iż rozmowy między zarządem klubu a Kevinem Keeganem wciąż trwają.

Obie strony chcą aby Kevin pozostał w roli managera zespołu.
Kevin nie zrezygnował z prowadzenia drużyny ani nie został zwolniony , co zostało potwierdzone w oświadczeniach przez Kevina i Newcastle United Football Club.

Czy bylo tak dlatego, ze podsumowujac bilans zakupów/sprzedazy, klub bedacy w dziesiatce najbogatszych na swiecie wydal na transfery 2mln funtów? Dla porównania beniaminek z Hull wydal ich 7.

Kevin Keegan zrezygnował z pełnienia funkcji menadżera Newcastle United, potwierdziła to LMA (League Manager's Association):

"Desperacko próbowałem znaleźć wyjście z tej sytuacji, ale było to niemożliwe. Według mnie menedżer powinien mieć prawo do swojego zdania i klub nie powinien dyktować ani menedżerowi ani piłkarzowi czegoś czego on nie chce. Pragnąłem zobaczyć Newcastle United radzące sobie świetnie w przyszłości i jest mi teraz bardzo przykro. Przepraszam piłkarzy, trenerów i najbardziej kibiców, ale nie miałem innego wyjścia."

Dyrektor LMA Richard Bevan dodał:

"LMA wspierało Kevina podczas tych dni. Rozumiemy jego rozczarowanie i frustrację wywołane tą sytuacją."

Będzie bunt piłkarzy?!

2008-09-04 21:45:54 | Shadowm | Komentarze [22]

Sytuacja z odejściem Kevina Keegana i ostatnie wydarzenia w klubie mogą doprowadzić do pierwszego w historii Premiership masowego buntu zawodników!

Rozmowy w sprawie pozostania Keegana nie powiodły się. Jakby tego było mało, do kibiców właśnie doszła wiadomość jakoby zarząd chciał sprzedać nie tylko Jamesa Milnera tego lata, ale również innych zawodników „Srok”.

Piłkarze są wściekli na władze klubu i może dojść do prawdziwej rebelii! Przysłowiowa „szatnia” wstawiła się za Keeganem, a grupa, która wyraziła swoją wściekłość w związku z odejściem trenera składa się na większość piłkarzy pierwszego składu. Rebelii przewodzi Michael Owen, który wraz z Shay’em Givenem ma jutro spotkać się z zarządem i żądać wyjaśnień. Sprawa jest bardzo poważna, a jeśli Owen-Given nie będą usatysfakcjonowani z wyjaśnień zarządu, konsekwencje mogą być katastrofalne: „Nikt z naszej grupy nie zagra w najbliższym meczu. Byliśmy i wciąż jesteśmy 100% za Kevinem.” miał grozić Steven Taylor na łamach Daily Telegraph. Jutro zapewne dalszy ciąg rewelacji..