Witam wszystkich chcialbym zapytac bardziej zorientowanych odnosnie kursu esol
gdzie mozna zrobic taki kurs w sunderland lub washington czy zapisy trwaja caly czas i ile kosztuje taki kurs ew czy jest jakas mozlowosc zrobic taki kurs za darmo bo jestem jak narazie bezrobotny.
dziekuje za info i pozdrawiam
pytanie odnosnie ESOL
Posty: 33
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Pt 16 paź, 2009 16:50
wesoly_czlowiek
Bywalec
- Posty: 148
- Dołączył(a): N 15 lip, 2007 19:54
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Pt 16 paź, 2009 19:03
Wiem,ze w collegu w Newcastle jest ESOL, natomiast jezeli chodzi o Sunderland to nie jestem pewna,ale znalazlam w necie: English for Speakers of Other Languages ESOL at City Of Sunderland College.
Sprawdz sobie na stronie:
http://newcastle.floodlight.co.uk/newca ... -info.html
Znajdziesz na tej stronie adres do collegu w Sunderlandzie.
Powodzenia
Sprawdz sobie na stronie:
http://newcastle.floodlight.co.uk/newca ... -info.html
Znajdziesz na tej stronie adres do collegu w Sunderlandzie.
Powodzenia
sweetbaby31
Bywalec
- Posty: 229
- Dołączył(a): Cz 16 sie, 2007 13:00
- Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Pt 16 paź, 2009 19:46
Zapisy na Esol w Sunderland College były we wrześniu. Nie wiem czy można się jeszcze zapisać. Najlepiej spytać w szkole.
W Bede Centre, Durham Road, Sunderland SR3 4AH, kurs full time, natomiast w Shiney Row, Success Road, Philadelphia, Houghton-le-Spring, DH4 4TL, zajęcia odbywają się wieczorem dwa razy w tygodniu.
Zajęcia są bezpłatne.
W Bede Centre, Durham Road, Sunderland SR3 4AH, kurs full time, natomiast w Shiney Row, Success Road, Philadelphia, Houghton-le-Spring, DH4 4TL, zajęcia odbywają się wieczorem dwa razy w tygodniu.
Zajęcia są bezpłatne.
LWQ
Rozkręca się
- Posty: 71
- Dołączył(a): Cz 30 mar, 2006 07:38
- Lokalizacja: Sunderland
Pt 16 paź, 2009 22:11
super dziekuje bardzo wam za informacje z pewnoscia sie wybiore tam bo zalezy mi zeby zrobic certyfikat esol
a ile godzin trwa kurs w full time?
i czy jest ciezko
a ile godzin trwa kurs w full time?
i czy jest ciezko
wesoly_czlowiek
Bywalec
- Posty: 148
- Dołączył(a): N 15 lip, 2007 19:54
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Pt 16 paź, 2009 23:31
.. mało tego. jesli macie dzieci, szkoła płaci za przedszkole w czasie gdy jesteście w szkole. *
sie zrymowało
* płaci jeśli ucząca/y pobiera child tax credit.
joa78 napisał(a):Esol jest rowniez w collegu w South Shields. 10 godz/ tydzien.
80f za semestr, ale jest mozliwosc darmowej nauki.
.. mało tego. jesli macie dzieci, szkoła płaci za przedszkole w czasie gdy jesteście w szkole. *
sie zrymowało
* płaci jeśli ucząca/y pobiera child tax credit.
martinek77
Weteran
- Posty: 1287
- Dołączył(a): N 19 mar, 2006 13:17
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
So 17 paź, 2009 13:02
No tak wszystko ładnie pięknie ale jak ktoś nie posiada podstawowego zasobu słownictwa to będzie ciężko , więc na pewno ktoś chciałby się dowiedzieć jak to wygląda dokładnie ???
Czyli podstawy komunikacji zdobywamy we własnym zakresie , a potem to już rozwijanie umiejętności ??? Jak to wygląda w rzeczywistości proszę o przybliżenie zagadnienia dzięki za info !!! Chcę się udać na jakiś kursik ale naprawdę nie mam pojęcia na co się zdecydować , oczywiście na początek coś łatwiejszego dla sprawdzenia , a z czasem wyższy poziom. Przyznam się bez bicia że luki w słownictwie są więc chciałbym się dowiedzieć jak to wygląda w realu ??? Dzięki za wszelkie wskazówki
Czyli podstawy komunikacji zdobywamy we własnym zakresie , a potem to już rozwijanie umiejętności ??? Jak to wygląda w rzeczywistości proszę o przybliżenie zagadnienia dzięki za info !!! Chcę się udać na jakiś kursik ale naprawdę nie mam pojęcia na co się zdecydować , oczywiście na początek coś łatwiejszego dla sprawdzenia , a z czasem wyższy poziom. Przyznam się bez bicia że luki w słownictwie są więc chciałbym się dowiedzieć jak to wygląda w realu ??? Dzięki za wszelkie wskazówki
kolorowy1982
Stara się tutaj zaglądać
- Posty: 23
- Dołączył(a): Pt 20 cze, 2008 17:51
- Lokalizacja: Gdańsk Middlesbrought
So 17 paź, 2009 13:49
Nie ma sie co bac. Do szkoly przychodza rowniez osoby, ktore wcale nie mowia po angielsku, albo mowia bardzo malo. Nauczyciele sa tak przygotowani, zeby dogadac sie z kazdym. Przydzielane sa do grup w zaleznosci od stopnia umiejetnosci.
Nauka polega na rozmowie, omawianiu roznych typowo zyciowych zagadnien, pisaniu wypracowan, robieniu roznych cwiczen. W zasadzie lekcja angielskiego w ESOL rozni sie bardzo od standartowego podejscia do nauki jezyka w Polsce. W mojej ocenie system nauki jest bardziej akademicki - ile skorzystasz ze szkoly zalezy tylko od Ciebie.
Moja rada - wybieraj klasy, w ktorych jest jak najmniej Polakow, bo wtedy czlowiek automatycznie idzie na latwizne i gada tylko ze swoimi.
W grupach, gdzie prawie kazdy pochodzi z innego kraju trzeba sie naprawde nameczyc ( na poczatku), zeby spytac sie o cos i zrozumiec odpowiedz - ale doswiadczenie bezcenne i szybko mozna zaczac czuc sie znacznie pewniej w rozmowie.
Powodzenia w szkole
P.S. Jak masz mozliwosc, to wybieraj poranne grupy, bo w wiekszosci sa mieszane, na popoludniowej mozesz sie czasami poczuc, jak bys byl w Kraju - sami Polacy ( ze szkoda dla nauki angielskiego), no i nauczyciele sa juz zmeczeni i czasem prowadza lekcje na odwal
Nauka polega na rozmowie, omawianiu roznych typowo zyciowych zagadnien, pisaniu wypracowan, robieniu roznych cwiczen. W zasadzie lekcja angielskiego w ESOL rozni sie bardzo od standartowego podejscia do nauki jezyka w Polsce. W mojej ocenie system nauki jest bardziej akademicki - ile skorzystasz ze szkoly zalezy tylko od Ciebie.
Moja rada - wybieraj klasy, w ktorych jest jak najmniej Polakow, bo wtedy czlowiek automatycznie idzie na latwizne i gada tylko ze swoimi.
W grupach, gdzie prawie kazdy pochodzi z innego kraju trzeba sie naprawde nameczyc ( na poczatku), zeby spytac sie o cos i zrozumiec odpowiedz - ale doswiadczenie bezcenne i szybko mozna zaczac czuc sie znacznie pewniej w rozmowie.
Powodzenia w szkole
P.S. Jak masz mozliwosc, to wybieraj poranne grupy, bo w wiekszosci sa mieszane, na popoludniowej mozesz sie czasami poczuc, jak bys byl w Kraju - sami Polacy ( ze szkoda dla nauki angielskiego), no i nauczyciele sa juz zmeczeni i czasem prowadza lekcje na odwal
wednesday
Rozkręca się
- Posty: 81
- Dołączył(a): Śr 14 sty, 2009 09:47
So 17 paź, 2009 17:45
Dzięki za bezcenne porady !!! Ale temat oczywiście nie zamknięty damy się wypowiedzieć innym prawda ???
kolorowy1982
Stara się tutaj zaglądać
- Posty: 23
- Dołączył(a): Pt 20 cze, 2008 17:51
- Lokalizacja: Gdańsk Middlesbrought
So 17 paź, 2009 18:00
Tak z ciekawości się zapytam. Radzisz żeby lepiej wybierać grupy z jak najmniejszą ilością Polaków. Co będzię jeśli się trafi do grupy np Chinczyków i oni będą rozmawiać tylko w w swoich dialektach?
wednesday napisał(a):P.S. Jak masz mozliwosc, to wybieraj poranne grupy, bo w wiekszosci sa mieszane, na popoludniowej mozesz sie czasami poczuc, jak bys byl w Kraju - sami Polacy ( ze szkoda dla nauki angielskiego), no i nauczyciele sa juz zmeczeni i czasem prowadza lekcje na odwal
Tak z ciekawości się zapytam. Radzisz żeby lepiej wybierać grupy z jak najmniejszą ilością Polaków. Co będzię jeśli się trafi do grupy np Chinczyków i oni będą rozmawiać tylko w w swoich dialektach?
jawik
Weteran
- Posty: 1101
- Dołączył(a): N 11 lut, 2007 23:15
- Lokalizacja: z kurnika
So 17 paź, 2009 19:14
Zle dla nich, wspaniale dla Ciebie - musisz uzywac tylko angielskiego, zeby z nimi sie porozumiec, no chyba, ze biegle znasz chinski.
Nie bylo moim zamiarem krytykowanie spotykania sie z Rodakami, tylko przy nauce obcego jezyka obecnosc Krajanow w grupie bardzo przeszkadza i kazda lekcja przekszalca sie bardziej w spotkanie towarzyskie, ze szkoda dla przyswajania jezyka angielskiego.
Czlowiek z wygodnictwa wypytuje sie Polakow o rozne sprawy, zeby nie "gimnastykowac sie" z obcokrajowcami. Poza szkola, wspaniale jest pogadac z naszymi - w klasie bardzo niewskazane. Bywalo tak, ze w grupie popoludniowej byli sami Polacy i Anglik- nauczyciel, nikt go nie sluchal, kazdy plotkowal, nabijal sie z nauczyciela, itp. Tak naprawde byl to zmarnowany czas - mozna bylo pojsc do pubu, a nie siedziec w klasie. A przeciez szkoda tracic godziny przeznaczone na nauke tak nam potrzebnego jezyka angielskiego (wyrwane czesto kosztem odpoczynku po pracy ) na pogaduchy po polsku. Chyba, ze ktos przyszedl do szkoly tylko po to, zeby sie integrowac!!!!
Poza tym na porannych zajeciach jest wieksza dyscyplina ( malo kto sie spoznia, nie ma pogaduszek, najczesciej rozsadzaja osoby mowiace tym samym jezykiem ) i nauczyciele bardziej przykladaja sie do pracy.
Nie bylo moim zamiarem krytykowanie spotykania sie z Rodakami, tylko przy nauce obcego jezyka obecnosc Krajanow w grupie bardzo przeszkadza i kazda lekcja przekszalca sie bardziej w spotkanie towarzyskie, ze szkoda dla przyswajania jezyka angielskiego.
Czlowiek z wygodnictwa wypytuje sie Polakow o rozne sprawy, zeby nie "gimnastykowac sie" z obcokrajowcami. Poza szkola, wspaniale jest pogadac z naszymi - w klasie bardzo niewskazane. Bywalo tak, ze w grupie popoludniowej byli sami Polacy i Anglik- nauczyciel, nikt go nie sluchal, kazdy plotkowal, nabijal sie z nauczyciela, itp. Tak naprawde byl to zmarnowany czas - mozna bylo pojsc do pubu, a nie siedziec w klasie. A przeciez szkoda tracic godziny przeznaczone na nauke tak nam potrzebnego jezyka angielskiego (wyrwane czesto kosztem odpoczynku po pracy ) na pogaduchy po polsku. Chyba, ze ktos przyszedl do szkoly tylko po to, zeby sie integrowac!!!!
Poza tym na porannych zajeciach jest wieksza dyscyplina ( malo kto sie spoznia, nie ma pogaduszek, najczesciej rozsadzaja osoby mowiace tym samym jezykiem ) i nauczyciele bardziej przykladaja sie do pracy.
wednesday
Rozkręca się
- Posty: 81
- Dołączył(a): Śr 14 sty, 2009 09:47
So 17 paź, 2009 20:46
prawda
wednesday napisał(a):Zle dla nich, wspaniale dla Ciebie - musisz uzywac tylko angielskiego, zeby z nimi sie porozumiec, no chyba, ze biegle znasz chinski.
Nie bylo moim zamiarem krytykowanie spotykania sie z Rodakami, tylko przy nauce obcego jezyka obecnosc Krajanow w grupie bardzo przeszkadza i kazda lekcja przekszalca sie bardziej w spotkanie towarzyskie, ze szkoda dla przyswajania jezyka angielskiego.
Czlowiek z wygodnictwa wypytuje sie Polakow o rozne sprawy, zeby nie "gimnastykowac sie" z obcokrajowcami. Poza szkola, wspaniale jest pogadac z naszymi - w klasie bardzo niewskazane. Bywalo tak, ze w grupie popoludniowej byli sami Polacy i Anglik- nauczyciel, nikt go nie sluchal, kazdy plotkowal, nabijal sie z nauczyciela, itp. Tak naprawde byl to zmarnowany czas - mozna bylo pojsc do pubu, a nie siedziec w klasie. A przeciez szkoda tracic godziny przeznaczone na nauke tak nam potrzebnego jezyka angielskiego (wyrwane czesto kosztem odpoczynku po pracy ) na pogaduchy po polsku. Chyba, ze ktos przyszedl do szkoly tylko po to, zeby sie integrowac!!!!
Poza tym na porannych zajeciach jest wieksza dyscyplina ( malo kto sie spoznia, nie ma pogaduszek, najczesciej rozsadzaja osoby mowiace tym samym jezykiem ) i nauczyciele bardziej przykladaja sie do pracy.
prawda
martinek77
Weteran
- Posty: 1287
- Dołączył(a): N 19 mar, 2006 13:17
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
So 17 paź, 2009 21:53
a czy jest ktos z Sunderland kto zamierza sie zapisac na esol w najblizszych dniach????
i drugie pytanie ile godzin trwa caly kurs esol.
pozdrawiam
i drugie pytanie ile godzin trwa caly kurs esol.
pozdrawiam
wesoly_czlowiek
Bywalec
- Posty: 148
- Dołączył(a): N 15 lip, 2007 19:54
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
So 17 paź, 2009 22:19
wesoly_czlowiek
Bywalec
- Posty: 148
- Dołączył(a): N 15 lip, 2007 19:54
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Posty: 33
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości