Hej, ostatnio w pracy jedna z supervizorek uderzyla mnie w tył głowy w obecności klientów i kamer. Uznałem ze to atak rasistowski.
Jeśli ktoś z was wie o jakieś organizacji w Newcastle która może mi pomóc prosze o info
Pozdrawiam

kaukazz napisał(a):Hej, ostatnio w pracy jedna z supervizorek uderzyla mnie w tył głowy w obecności klientów i kamer. Uznałem ze to atak rasistowski.
Jeśli ktoś z was wie o jakieś organizacji w Newcastle która może mi pomóc prosze o info
Pozdrawiam

Poczytaj ten artykuł:
http://www.polnews.co.uk/index.php/feli ... ownik.html

i najlepiej od razu skontaktuj się z polskim związkowcem z Newcastle (kontakt poniżej):
http://www.polnews.co.uk/index.php/napi ... owiec.html

Mysle rowniez,ze powinienes zglosic to na policji.

kaukazz napisał(a):Hej, ostatnio w pracy jedna z supervizorek uderzyla mnie w tył głowy w obecności klientów i kamer. Uznałem ze to atak rasistowski.
Jeśli ktoś z was wie o jakieś organizacji w Newcastle która może mi pomóc prosze o info
Pozdrawiam

wg mnie juz jestes bogaty! no moze bogatszy o pare £.
Za to mozesz pozwac do sadu firme w ktorej pracujesz. Fakt ze pewno za to Ciebie wywala, ale wylaczysz ladne pieniadze za dyskryminacje. Lec na policje, bo jak skasuja zapis video moze byc ciezko.

A nie był to atak, podczas rozmowy? Na żarty? Czy rozmawiałeś z klientami a ona podeszła i Cię udeżyła? Jak mówią, idz teraz dopoki masz nagrania jeszcze.

Witam !! i prosze o parade! Miałam dzisiaj bardzo dziwną sytuacje z moim szefem, pytał sie wszystkich czy chcą skończyć wczesniej prace a jak się zapytałam czy Ja też mogę, powiedzać że ze mną sie zastanowi bo jestem tzw." Cheap worker "I to nie była pirwsza taka sytuacja. Kilka miesięcy wcześniej kiedy pracowałam z nim przy maszynie to zapytał sie czy może ją przyspieszyć na co Ja odpowiedziałam ok i po chwili kiedy zobaczył sie daje sobie rade zapytał ponownie czy może jeszcze raz przyspieszyć ? ja odpowiedziałam "pamietaj że jestem tylko człowiekiem a nie maszyną". A on powiedział "tak wiem o tym ale jesteś POLISH PERSON". prosze o porade co mam zrobić, czy zapomnieć o tym, czy warto sgłośić tą sytuacje dalej ?! Dziękuje.

uwazam ze powinnienes to nagrac a potem uderzyc gdzie trzeba tzn do odpowiednich instytucji

dor85 napisał(a):Witam !! i prosze o parade! Miałam dzisiaj bardzo dziwną sytuacje z moim szefem, pytał sie wszystkich czy chcą skończyć wczesniej prace a jak się zapytałam czy Ja też mogę, powiedzać że ze mną sie zastanowi bo jestem tzw." Cheap worker "I to nie była pirwsza taka sytuacja. Kilka miesięcy wcześniej kiedy pracowałam z nim przy maszynie to zapytał sie czy może ją przyspieszyć na co Ja odpowiedziałam ok i po chwili kiedy zobaczył sie daje sobie rade zapytał ponownie czy może jeszcze raz przyspieszyć ? ja odpowiedziałam "pamietaj że jestem tylko człowiekiem a nie maszyną". A on powiedział "tak wiem o tym ale jesteś POLISH PERSON". prosze o porade co mam zrobić, czy zapomnieć o tym, czy warto sgłośić tą sytuacje dalej ?! Dziękuje.

Nim zglosisz to dalej ,bo przeciez istnieje taka mozliwosc.
Zastanow sie jakie szef ma do ciebie nastawienie?/ To jest wazne...mogl to byc zart...każdy ma przeciez inne poczucie humoru.Wyluzuj,bo to jest najwazniejsze...niczym sie nie przejmuj i reaguj z humorem,usmiechaj sie. Wazne jest tez jak traktuje innych...???
Na jego teksty odp tak samo...tyle,ze drwiac...by czul sie nie pewnie. A jesli poczyni jakies gorsze kroki w stosunku do twojej osoby.Wtedy zglos to dalej. Moim zdaniem on nic zlego poki co nie zrobil...

A ja uważam że nie powinna tego zapomnieć i zwrócić szczególną uwagę na takie zachowanie. A teraz odwróćmy sytuacje jakby ten angol powiedział to samo do pakisa lub jakiegoś czarnego, to jak znam tutejsze obyczaje było by gwałtu, rety - dyskryminacja w najgorszym wykonaniu.
A dlaczego - bo oni umieją walczyć o swoje a my Polacy dopiero się tego uczymy.
Także moja rada nie przechodź koło takich zachowań obojętnie.

Zgłaszać, nie zgłaszać hmm... bilans strat i zysków co zyskasz co stracisz, swego czasu mój były szef nie zwalniał ludzi którzy mu podpadli, dawał im wybór... "albo się pan zwolni, albo tak panu życie umilimy ze... się pan zwolni" Mam takie pytanie, po jasna cholere godziłaś się na przyspieszanie maszyny? A jeśli już to trzeba było się... "nie wyrabiać". Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, pracownikiem miesiąca pewnie i tak nie zostałaś.

Zgłaszać czy nie zgłaszać. Jeżeli któs poczuje się urażony przez reakcje lub zachowania pracodawcy to jak najbardziej tak, szczególnie jeżeli jest to na granicy prawa, ale trzeba być dokładnie pewnym siebie i najlepiej mieć to udokumentowane.

Co do przyspieszania pracy, maszyn czy jakieś inne opcje zwiększania wydajności to jako właściciel firmy uważam że jeżeli pracownik jest w stanie pracować szybciej i wydajniej to powinien - dopóki jest to bezpieczne i racjonalne.

A osoba która chce pokazać ze potrafi to powinna. Fakt może pracownikiem miesiąca nie zostanie, ale jak bedzie pracowala wolniej, to nie bedzie miala szans na podwyzke czy polepszenie warunków pracy czy kontraktu, bo niby na jakiej podstawie?

Mój pracownik, który zaczyna pracę od poniedziałku, będzie oceniany właśnie w ten sposób.
Czyli, czy bęzie chciał zwiększać swoją wydajność, czy będzie szukał lepszych rozwiązań, czy usprawni pracę firmy i od tego będzie zależało czy zatrudnię go na stałe i czy będzie miał szanse na podwyżkę.

A wracając do tematu - pracowników trzeba traktować z najwyższym szacunkiem!

na Ra

Najpierw zgadzamy sie na 110% normy a potem wielkie zale ze nas tak traktuja. Chcesz zeby cie szanowali musisz sam szanowac siebie. Pamietam jak przyjechalem na wsype to w pierwszej mojej fabryce pewna angielka powiedziala mi ze to byla swietna fabryka gdzie nie bylo warjacji i pospiechu. Do czasu az my nie przyjechalismy i nie zaczelismy wszystkim dookola udowadniac jacy to oni sa beznadziejni i wolni a my jacy to jestesmy smutni. I co mialem leciec do kogos ze skarga ze ona obgaduje Polakow ??? Nie moglem bo jak widzialem ta cala mase idiotow co tylko maszyny podkrecali to ja w 100% rozumialem. Ale na wszystko jest rada poszedlem do swojego szefa i powiedzialem ze chcialbym robic na lini tylko z anglikami bo chce jezyk podszkolic a z polakami nie mam szans. Swietnie sie robilo pelen luz i brak naginania ma maxa. Zeby bylo smieszniej my pracowalismy ciagiem i wyrabialismy swoje a polskim liniom co chwila padaly maszyny bo za szybko bylo. Nie dostali oni tez medali za super prace. Dostali za to kopa jak sie pogorszylo i zaczely sie zwolnienia. Zreszta ja tez nie bylo ze boli polacy i agencyjni szli pierwsi na odstrzal. A co do klepniecia w glowe to zastanawiam sie czy nie przesadzamy z tym rasizmem. No bo jak polaka okradna to rasizm, jak walna w morde to rasizm, jak powiedza spier..... to rasizm. Szefowa zachowala sie karygodnie ale nie forowalbym rasistowskich wyrokow. A i tak na marginesie to jak szefowa nie byla innej rasy niz biala to nie byl to atak rasistowski (bialy bialego to nie rasizm).

dokladnie Antypatrioto, bialy bialego to nie rasizm.

rasizm "[fr. < wł.], zespół poglądów oparty na pseudonaukowej tezie o nierówności ras ludzkich, fałszywie interpretujący podstawy ich biologicznego, psychologicznego i kulturowego zróżnicowania"
lapiemy sie na zroznicowanie kulturowe...

zrodlo

[quote="kazio79"]rasizm "[fr. < wł.], zespół poglądów oparty na pseudonaukowej tezie o nierówności ras ludzkich, fałszywie interpretujący podstawy ich biologicznego, psychologicznego i kulturowego zróżnicowania"
lapiemy sie na zroznicowanie kulturowe...

Tak ale chodzi tu o pseudonaukowa teze nierownosci RAS ludzkich. (czyli biali uwazaja ze sa lepsi wlasnie ze wzgledow biologicznych, psychologicznych czy tez kulturowych)