Ustrzel Polaka - nowa gra - JAKIE TO SMUTNE !!!

http://www.polishexpress.co.uk/artykul.aspx?id=163

Kasia napisał(a):JAKIE TO SMUTNE !!!

To też... :(
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=35116&wid=8397750&rfbawp=1153243006.301&ticaid=11fc3

i to...
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8397089&rfbawp=1153243167.920

To też jest bardzo smutne. Nawet Rasiak tak "nie cuduje" strzelając karnego.

http://www.metacafe.com/watch/144201/be ... alty_kick/


Ten obrazek poniżej też jest smutny (Chantelle). Wystarczy być byle kimś, aby być kimś- choroba naszych czasów.

Czasami,gdy nie ma sie nic do powiedzenia....a ona ma jedynie do pokazania...
Wyglada na to,ze ktos nie wiedzacy co z soba zrobic wymyslil zabawe,a ze znani jestesmy ze(znajomosci jezykow)to juz nas maja.Jest to oczywiscie przykre,ale ludzie od wiekow bawia sie kosztem innego.Roznego typu przypadki byly w Polsce w latach 70-tych w stosunku do niemcow.Wczesniej w stosunku do turkow.Pozniej do ukraincow.Ciagle i wszedzie ktos sie z kogos smieje...nawet ma to miejsce na tym Forum niestety rowniez.Nie jest to moze zart tego kalibru,ale tez czasami jest komus przykro,ale piszacy nie zastanawia sie nad tym co czyni.
Tak tez jest w przypadku angielskich wyrostkow...

Ja kiedys ogladalam program w ktorym zadano jej pytanie "Jaka jest waluta w USA" - tylko sie usmiechnela i powiedziala "I don't know, hihihihi"

Jakiez to smutne i zalosne

Angel

Niestety prawda jest taka, ze UK boryka sie z problemem i totalnej glupoty wsrod pewnych grup mlodzierzy czyli tzw. "wyrostkow"
Pronlem ten nie dotyczy tylko nas, obcokrajowcow, to zjawisko ma znacznie szersze ramy. Gra "ustrzel Polaka" to tylkm przyklad, choc bardzo dla nas wymowny. Ja moge przytoczyc ich znacznie wiecej, i dotycza one nie tylko nas, dotycza takze angoli wykonujacych pewne zawody, lub znajdujacych sie w pewnych sytuacjach, np:
1. letni szlagier: "mokry autobus" - najwiecej punktow jest za wrzucenie "wodnej bomby" przez okno do kabiny kierowcy, nastepnie dobrze punktowane jest ochlapanie prze otwarte okna pasazerow, min. jest za rozchlapanie bomby na szybie przedniej (im bardziej waska i ruchliwa ulica tym lepiej)
2. szlagier zimowy: "ustrzel autobus" - po jakichkolwiek opadach sniegu autobus jest traktowany jako doskonaly ruchomy cel, najwiecej punktow jest za trafienia przedniej szyby na wysokosci twarzy kierowcy
3. wielosezonowy hit: "traf strazaka" - cel jest tylko jeden: ROZBICIE PRZEDNIEJ SZYBY W WOZIE STRAZACKIM!!!
To tylko 3 przytoczone przyklady (jest ich znacznie wiecej, ale nie ma sensu ich przytaczac... choc czasem mysle nad stworzeniem czegos w stylu TOP100) glupawych zabaw i rozrywek pewnych grup mlodziezy. Nie sa one teoretyczne, tylko realne i zaczerpniete z zycia na North-East.
Niestety to takie czasy, gdzie wzorcami staja sie przyklady hamstwa, maxymalnej glupoty i totalnego . Powszechnie ogladane i akceptowane kanaly tv holduja gosciom w rodzaju Bam Magera czy kolesie a'la jackass. Niestety.
Sa ludzie, ktorzy biora wybryki angolskich glupoli bardzo do siebie... znam przypadki nawet zmiany pracy, czy wrecz powrotu do PL. Ale tak naprawde ...nikt nie mowil, ze Tu bedzie latwo.
Uwazam, ze trzeba pietnowac przypadki . W kazdym duzym zakladzie jest ktos odpowiedzialny za sprawy pracownicze, nalezy porozmawiac z kadra menagerska, naswietlic problem. Wiele firm ma CCTV, gdzie mozna przesledzic zajscia i ich nastepstwa... Efektem takich dziala moze byc nawet przekazanie spraw policji, szkolom lub innych instytucjom odpowiedzialnym. Uderzenia skierowane centralnie w polski personel, i zaniechanie czynnosci wyjasniajacych i zapobiegawczych przez kierownictwo firm nosi wyraznie znamiona DYSKRYMINACJI pracownikow, a zadna szanujaca sie firma nie chce aby jej nazwa pojawila sie w kontekscie wyrazu na D. :wink:
W wiekszych firmach dzialaja tez zwiazki zawodowe. To do nich wlasnie nalezy dbanie o interesy pracownikow, obojetnie z jakiego kraju sa. Nawiasem mowiac w zarzadzie T&G jest kobieta pochodzaca z PL....
Ale nie o tym mialem pisac....
Reasumujac: trzeba "twardym byc , nie mientkim" :wink: